Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia, został skazany prawomocnym wyrokiem sądu w Gdańsku na rok ograniczenia wolności oraz 15 000 zł za organizację kampanii “Stop pedofilii”, w ramach której Fundacja podawała do wiadomości publicznej wyniki badań naukowych na temat związków między homoseksualizmem a pedofilią. W trakcie procesu sąd odrzucił prawie wszystkie pytania, które obrońca próbował zadać świadkom oraz odmówił powołania kluczowego dla Fundacji świadka.
Film z procesu Mariusz Dzierżawskiego
Sąd stwierdził, że to na Mariuszu Dzierżawskim spoczywa ciężar udowodnienia prezentowanych przez Fundację treści, po czym w ogóle nie odniósł się do przedstawianych na piśmie wniosków z poważnych artykułów naukowych, które potwierdzały tezy głoszone w trakcie akcji „Stop pedofilii”.
Równolegle, na Hawajach nauczyciel i aktywista LGBT Alden Bunag został skazany na 17 lat więzienia za wielokrotnie zgwałcenie 13-letniego ucznia oraz nagrywaniu tych gwałtów na video i udostępnianie ich w środowisku pedofilskim. Na jego komputerze znaleziono jeszcze tysiące (!) innych zdjęć i nagrań pedofilskich.
Dowody na piśmie zostały przez sąd zignorowane – czytamy w oświadczeniu Fundacji Pro- Prawo do Życia świadkom oskarżenia nie mogliśmy zadawać pytań bo były uchylane, a powołania istotnego świadka sąd odmówił. Na koniec prowadzący sprawę sędzia stwierdził, że Mariusz Dzierżawski „nie sprostał zadaniu” udowodnienia swojej niewinności.
Wyrok za głoszenie prawdy!
Dzisiaj przyszli po prezesa Mariusza Dzierżawskiwgo, ale w istocie idą po Was, a Pan prezes Mariusz Dzierżawski i jego organizacja stanęli na drodze. My jesteśmy po tej samej stronie! #MuremZaDzierżawskim pic.twitter.com/h8e8n9brXd
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) January 25, 2024