Mamy pierwszą sensację! W Sejmie powstała koalicja ponad podziałami. Odrzuciła ona raport NIK o nadużyciach PFR przy wydatkowaniu pieniędzy publicznych w czasie pandemii – powitajmy Koalicję Darmowej Kasy Państwowej … dla siebie
Dzieje się w Sejmie. Mamy pierwszą sensację
Raport NIK, pod przewodem Mariana Banasia, krytyczny wobec działań pomocowych rządu PiS dla przedsiębiorców w czasie C-19, został odrzucony głosami Koalicji 13 Grudnia. Komisja d/s kontroli państwowej, za namową swojego przewodniczącego, Marka Sawickiego (PSL) po prostu nie przyjęła raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Ustalenia kontrolerów NIK były szczególnie dotkliwe dla prezesa PFR, Pawła Borysa, na którego Izba złożyła zawiadomienie do prokuratury. Po takim nie przyjęciu do wiadomości przez Sejm, wniosku Banasia prokuratura również nie rozpatrzy. Tak wnioskuję ja, Wasz samozwańczy prorok 🙂
Reklamuję się zwykle jako mały przedsiębiorca, a tu muszę się wstydu najeść. Nie dostałem z PFR ani złotówki. Ktoś jednak tę pomoc dostał. Na dodatek nie wygląda na to, że pieniądze rozeszły się tylko w środowisku zwolenników PiS, skoro teraz nie przyjęła do wiadomości raportu NIK Koalicja 13 Grudnia – niszcząca media, państwo PiS i zamykająca w więzieniu funkcjonariuszy obalonego reżimu.
Objawiła się nam w Sejmie – jedyny słuszny wniosek – wielka koalicja ponad podziałami. Koalicja darmowego pieniądza państwowego dla siebie.
Jak ja nie mam szczęścia do darmowych pieniędzy, tak nie ma szczęścia do politycznych przyjaciół Marian Banaś. Może to my, ja i Banaś, jesteśmy jacyś dziwni?
A Wy? Te darmowe pieniądze, przetransferowane przez PFR do miliona przedsiębiorców, wywołały inflację ogólnonarodową. Prawie każdy z nas stracił, bo wzrosły nasze koszty utrzymania się przy życiu, wzrosła cena kiełbasy i mieszkań.
Problem straty i inflacji dotyka najbardziej pokolenia wkraczającego w dorosłość. Co mniej rozgarnięty posiadacz jednego mieszkania, kupionego za 240 000 zł a teraz wartego 600 000, myśli, że jest bogatszy o 360 000 zł. Jednak dla ludzi młodych, którzy nie mają jeszcze swoich mieszkań, uczynili Polskę politycy (wszystkich opcji) krajem za drogim do życia.
Lubię Mariana Banasia i nie zamierzam tego ukrywać. Stworzył Krajową Administrację Skarbową, co uszczelniło polski system podatkowy. Pieniądze przestały być rozkradane, dzięki czemu Prawo i Sprawiedliwość mogło uruchomić program 500+. Ale Marian Banaś nie zamierzał przestać w swoim dziele uzdrawiania państwa ze wszelkich patologii. Ponieważ najwięcej pieniędzy wspólnych mogą sprzeniewierzyć politycy partii rządzącej, szybko stał się wrogiem rządzącego PiS.
Teraz okazało się, że pieniądze, zwłaszcza wyłudzane pieniądze państwowe, jednoczą bardziej niż ideologia, doktryna i interes partyjny. Nagle przestał być istotny podział na PiS, PO i Trzecią Drogę. Dla zwykłego obywatela, dla nas, ta wielka ponadpartyjna koalicja stanowi największe zagrożenie. Zagraża naszym oszczędnościom i niszczy nasze szanse na rozwój.
Koalicja darmowych pieniędzy, które to my będziemy oddawać lub tracić, zagraża nam wszystkim, narodowi polskiemu i Polsce.
Czy 40 lat po oficjalnym obaleniu komunizmu w Polsce, nie powinniśmy wreszcie policzyć ile pieniędzy każdy z nas wytwarza w ciągu swojego życia i ile z tych pieniędzy jest marnotrawionych przez polityków? Musimy być chyba coś warci, skoro nawet nasze dane wykrada się i nimi handluje.
Zatem bierzcie kalkulatory, ale najpierw obejrzyjcie się dokładnie w lustrze. Czy nie widzicie w nim małej fabryki pieniędzy?
Jan Azja Kowalski
PS. To jeszcze ponawiam apel o natychmiastowe wstrzymanie transmisji obrad Sejmu!
za: https://abcniepodleglosc.pl/
Jan A Kowalski, rocznik 1964. Od roku 1983 działacz Liberalno-Demokratycznej Partii Niepodległość, od 1985 redaktor „małej” Niepodległości (ps. Azja Tuhajbejowicz). Autor „Dziur w Mózgu” i „Wojny, którą właśnie przegraliśmy”.