Naukowcy odkryli, że świat staje się coraz bardziej ekologiczny dzięki emisji gazów cieplarnianych.
Globalne zazielenianie trwa od 2000 r. czytamy w tytule artykułu opublikowanego w styczniu w Global Ecology and Conservation .
W badaniu, które było wspierane przez Chińską Narodową Fundację Nauk Przyrodniczych oraz Program Podyplomowych Badań i Innowacji w Prowincji Jiangsu, poddano dokładniejszej interpretacji wyniki niedawnych badań, które wykazały zarówno trendy zazieleniania, jak i brązowienia.
„Nawożenie CO 2 w połączeniu z gospodarką gruntami potwierdziło, że dominuje zazielenianie. Jednakże ostatnio szeroko donoszono o globalnych sygnałach brunatnienia spowodowanych stresem związanym z suszą ” – wyjaśnili naukowcy.
„Do zbadania tego kontrowersyjnego tematu wykorzystaliśmy cztery najnowsze zbiory danych dotyczące wskaźnika powierzchni liści (LAI) i odkryliśmy, że globalne zazielenianie trwało od 2001 do 2020 r. Przyspieszenie zazieleniania wystąpiło na 55,15% powierzchni globu, podczas gdy przyspieszenie brązowienia wystąpiło tylko w 7,28%.
Przyspieszone zazielenianie skoncentrowało się głównie w Indiach i na równinach europejskich.
Naukowcy, z których czterech jest powiązanych z uniwersytetami w Chinach i jeden w Australii, stwierdzili, że zarówno zmiany klimatyczne, jak i emisje gazów cieplarnianych sprzyjają zazielenianiu, a na niektórych terenach miało to miejsce pomimo suszy.
„Globalne zazielenianie jest faktem bezspornym” – podkreślali naukowcy.
„W połączeniu ze zmiennymi meteorologicznymi odkryliśmy, że zmiany poziomu CO 2 zdominowały trend LAI, podczas gdy zmiany klimatyczne w dużej mierze determinowały trend tempa wzrostu LAI. Co ważne, nasze badanie podkreśliło, że trend suszy niekoniecznie spowodował brązowienie roślinności, ale spowolnił tempo zazieleniania .”
Naukowcy stwierdzili, że w pewnych okolicznościach niższy poziom wilgoci pomaga uprawom rosnąć. Deficyt ciśnienia pary (VPD) to różnica między ilością wilgoci faktycznie znajdującej się w powietrzu a ilością wilgoci, jaką powietrze może zatrzymać w stanie nasycenia.
„Coraz więcej badań pokazuje, że wzrost roślinności jest wspomagany przez ograniczenia wilgotności wynikające ze zwiększonego VPD i zmniejszonej wilgotności gleby spowodowanej ociepleniem klimatu” – twierdzą naukowcy.
„Trend suszy nie może prowadzić do globalnego brunatnienia, ponieważ nie może przewyższyć pozytywnego wpływu nawożenia CO 2 , które przyczyniło się do wzrostu globalnej roślinności. Nasze badanie wyjaśnia, że wzrost VPD kompensuje tylko niewielką część wzrostu produktywności spowodowanego ociepleniem i CO 2 , a pierwotna produktywność brutto wciąż rośnie na całym świecie.”
Choć zmiany nie były jednolite na całym świecie, we wzroście i przyspieszeniu dominowały pozytywne tendencje. Zostało to potwierdzone w dwóch różnych rodzajach analiz.
„Liczyliśmy obszary o spójnej tendencji i tendencji tempa wzrostu w czterech zbiorach danych LAI, 60,29% obszarów na świecie było niespójnych, jednak na spójnych obszarach 64,06% obszarów wykazywało przyspieszone zazielenianie, głównie rozmieszczone w Indiach, równinach Europy i Afryce Wschodniej. Obszary, na których brązowienie przyspieszało, wynosiły jedynie 2,07%, a większość z nich znajdowała się na obszarze wschodnim Brazylii” – wyjaśnili naukowcy.
„Dalej wykorzystaliśmy średnią z czterech zestawów danych jako punkt odniesienia i przeanalizowaliśmy trend oraz tendencję w zakresie tempa wzrostu. Zazielenianie przyspieszało na 55,15% globu, wśród czego najbardziej oczywiste było przyspieszenie zazieleniania Indii i równin europejskich, podczas gdy zazielenianie równin Chin i Ameryki Północnej zwalniało”.
„Tylko 14,44% powierzchni globu brązowiło, a przyspieszenie (7,28%) i spowolnienie (7,16%) były mniej więcej równe”.
W poście na Twitterze („X”) Kanadyjczyk Jordan Peterson stwierdził, że badanie dowodzi, że gdyby ludzie nie wpadli w „histerię”, zdaliby sobie sprawę, że większa ilość CO2 w atmosferze jest dobra. Dodał, że amerykański delegat ds. klimatu John Kerry, Organizacja Narodów Zjednoczonych i Światowe Forum Ekonomiczne powinny się „poddać”, a ich czas „się skończył”.
„Dowody sugerują obecnie, że zmiana jest pozytywna i istotna pod względem środowiskowym i gospodarczym. Myślę więc, że nie jestem już tylko zwolennikiem negacji klimatu. Dlatego uważam, że podżegacze klimatycznej apokalipsy głoszą rzeczywistą sprzeczność z prawdą” – powiedział Peterson.
„Dane dotyczące zazieleniania mają przytłaczające znaczenie w porównaniu ze wszystkimi przeciwnymi konsekwencjami. Szybko kurczące się obszary suche i półsuche. Wyższe plony. Obszar dwukrotnie większy od Stanów Zjednoczonych zazielenił się w ciągu ostatnich kilku dekad. Trudno sobie wyobrazić narrację o wieszczącą zagładę.”
Badanie to nie jest pierwszym, które wskazuje na potencjalne korzyści wynikające ze zmiany klimatu i emisji gazów cieplarnianych. Badanie z 2018 r. opublikowane w czasopiśmie Nature wykazało, że globalne ocieplenie może spowodować, że na półkuli północnej pojawią się nowe, znaczne połacie gruntów nadających się do uprawy roślin, przy czym największymi zwycięzcami będą Kanada i Rosja.
Ponadto wpływ CO2 na temperaturę nie jest wcale taki jednoznaczny
Reformed ex-climate alarmist exposes the #ClimateScam:
"There is no climate crisis… [There is] no consistent correlation between carbon dioxide and Earth's temperature—at times CO2 was 1300% of today, and we were stuck in very cold conditions… There is no foundation to the… pic.twitter.com/15Jot0MGjZ
— Wide Awake Media (@wideawake_media) February 4, 2024