Pani minister Maria Wcaleniedubois-Ejchart o tym, że kara ma już nie być karą, tylko terapią dla bandyty (mowa nawet o skazanych za ciężkie zbrodnie, bo na 25 lat) i o tym, że będzie twardo dążyć do wypuszczenia z więzień 20 tys. osadzonych.
Ekipa wykidajły Bodnara, poza ekipą z MEN, to najpaskudniejszy element tego rządu. Ale myślę, że te plany masowego wypuszczenia więźniów powinny się bardziej przebić do opinii publicznej, dlatego zachęcam do podawania dalej – pisze na X Łukasz Warzecha
Maria Ejchart: Ma być o 20 tys. mniej więźniów w Polsce. Wyjdą wcześniej na wolność – rp.pl
Więzienia są przeludnione. Moim celem jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Pierwsze uzasadnione przedterminowe zwolnienia już nastąpiły – deklaruje wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart.
(…)
Rzeczywiście więzienia są przeludnione. Powodem jest przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem. Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego. I co istotne, jest ona niezależna od resortu.
Bez konieczność zmiany ustawy możemy zmienić politykę wykonawczą. Chcemy rozszerzyć stosowanie dozoru elektronicznego. Bez żadnych zmian, już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla 4 tysięcy osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie. W ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały postanowień w tym zakresie.
Moim celem na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły.
(…) Rozmawiam z dyrektorami, bo to oni odpowiadają za to kto faktycznie musi zostać w więzieniu do końca swojej kary, a kto może zostać zwolniony. Do wcześniejszego wyjścia więźniowie powinni być odpowiednio przygotowani.
Mówi Pani, że chcecie wypuścić łącznie 20 tys. więźniów? Czy nie jest to ryzykowne?
Przez ostatnie lata celem kary w Polsce było trwałe odizolowanie przestępców od społeczeństwa i dotkliwy odwet. Natomiast celem kary według europejskich standardów, od niemal 80 lat, jest zmiana więźnia. Ma on powrócić do społeczeństwa lepszy i należy nad tym pracować od pierwszego dnia odbywania kary, niezależnie od tego czy został skazany na 2 lata, na 5 lat czy na 25 lat. To wymaga przede wszystkim zmiany sposobu myślenia o karze i jej wykonywania.