Podczas czatu w czwartek wieczorem Korwin-Mikke dostał pytanie o to, „czy to prawda, że Pan Michalkiewicz zrezygnował z kandydowania”.
– Tak. Zrezygnował z kandydowania, co nas zmusiło do dalszych skomplikowanych manewrów- odpowiedział.
Po prostu kolega Michalkiewicz uważa, że kolega Braun wystawił nas do wiatru – wyjaśnił Janusz Korwin-Mikke.
Rzucają nam kłody pod nogi. Sąd nam nie zarejestrował partii KORWiN i dalej nie zarejestrował partii Najwyższy Czas. Komitet, który się nazywał Polexit? Najwyższy Czas! – kolega Żółtek go oprotestował, że wykorzystujemy jego nazwę „Polexit”, ale proszę nie denerwować – damy sobie radę i wystartujemy. Ja startuję ze Śląska i Zagłębia – poinformował Janusz Korwin-Mikke.
Korwin-Mikke powiedział, że „po prostu kolega Michalkiewicz uważa, że kolega Braun wystawił nas do wiatru”, bo „namówił Michalkiewicza do startu”.
Braun miał sprawiać wrażenie, że sam wystartuje w eurowyborach z Korwin-Mikkem i Michalkiewiczem, ale tak się nie stanie.
Po rezygnacji Stanisława Michalkiewicza z kandydowania z partii JKM do Parlamentu Europejskiego projekt polityczny zbudowania czegoś na prawo od Konfederacji, pod hasłem Polexitu, załamał się. Projekt ten miał szanse tylko w układzie JKM – Michalkiewicz – Braun. Już bez Brauna…
— Adam Wielomski – polityczny sceptyk (@PPolityce) April 19, 2024