Dobrobyt Kanadyjczyków ucierpi, jeśli rządowi federalnemu nie uda się zwiększyć produktywności, ostrzegł były prezes Bank of Canada Mark Carney.
„Kiedy debatujemy nad naszymi priorytetami, tym, co cenimy i co powinniśmy robić jako Kanadyjczycy, powinniśmy najpierw przyznać, że mamy mniej do wydania, ponieważ staliśmy się mniej produktywni” – powiedział Carney podczas przemówienia programowego Economic Lookahead w Toronto, 22 kwietnia.
„I jeśli tego nie odwrócimy, dobrobyt wszystkich Kanadyjczyków zostanie poważnie zagrożony. Ponieważ nie możemy redystrybuować tego, czego nie mamy.”
Carney, który był prezesem Banku Kanady w latach 2008–2013 i prezesem Banku Anglii w latach 2013–2020, powiedział, że rządy na całym świecie stoją w obliczu zmieniającego się krajobrazu gospodarczego. Powiedział, że przejście na zieloną energię, pojawienie się sztucznej inteligencji, wyższa inflacja i „bariery protekcjonistyczne” spowodowały, że światowa gospodarka została „fundamentalnie przebudowana”.
„Rezultatem tej wyzwań jest kombinacja nie do pozazdroszczenia” – stwierdził Carney, dodając, że w krajach takich jak Kanada słabszy wzrost sektora prywatnego w połączeniu z bardziej aktywnymi, ale „mniej skutecznymi” rządami.
Carney ostrzegł również, że skoro wszystkie długi trzeba w końcu spłacić, „rządy, które wydają za dużo i inwestują za mało, w końcu zapłacą wysoką cenę”.
Przemówienie Carneya nastąpiło kilka tygodni po tym, jak wiceprezes Banku Kanady, Carolyn Rogers, ostrzegła , że poziom produktywności w kraju osiągnął niepokojącą wilekość. Chociaż Urząd Statistics Canada podał, że wydajność pracy wykazała niewielki wzrost pod koniec 2023 r., nastąpił on po sześciu kolejnych kwartałach, w których produktywność spadała.
Podczas swojego przemówienia Carney powiedział, że nowa era będzie wymagać dyscypliny fiskalnej i nieustannego skupiania się na dostarczaniu środków, a nie odruchowych wydatkach, które leczą jedynie objawy, ale nie leczą choroby.