Rządzący Kanadą Liberałowie przyznali, że podatek węglowy zmniejszył emisję gazów cieplarnianych jedynie  o 1 procent, po początkowych stwierdzeniach, że niepopularna opłata obniżyła emisję o 33 procent.

Podczas posiedzenia komisji ds. środowiska Izby Gmin 21 maja minister środowiska Steven Guilbeault zeznał , że podatek węglowy obniżył emisję gazów cieplarnianych  o 33 procent, po czym jego departament wycofał się i wyjaśnił, że liczba ta jest prognozą na rok 2030 i że prawdziwa liczba wynosi zaledwie 1 procent.

„Jeśli chcesz prostych odpowiedzi, przykro mi. Nie ma prostej odpowiedzi, jeśli chodzi o zmianę klimatu” – powiedział Guilbeault dodając: „Cena emisji dwutlenku węgla działa. To nigdy nie było bardziej oczywiste.”

„Same ceny emisji dwutlenku węgla odpowiadają za około jedną trzecią redukcji emisji oczekiwanych w Kanadzie” – stwierdził Guilbeault, wyjaśniając, że liczba ta opiera się na „skomplikowanych obliczeniach statystycznych”.

Jednakże konserwatywni posłowie do parlamentu zwrócili uwagę, że liczby podane przez departament Guilbeault nie przekładają się na 33-procentowy spadek emisji, jak scharakteryzował to departament.

„Ile megaton emisji zostało bezpośrednio zmniejszonych w wyniku podatku węglowego od czasu jego wprowadzenia?” – pytał konserwatywny poseł Dan Mazier.

Według Guilbeaulta po wprowadzeniu podatku węglowego emisje zmniejszyły się o pięć megaton w 2018 r., czternaście megaton w 2019 r., siedemnaście megaton w 2020 r., osiemnaście megaton w 2021 r. i dziewiętnaście megaton w 2022 r.

Jednak według National Inventory Reports całkowita liczba ton emisji zmniejszonych dzięki podatkowi węglowemu wynosi 73 miliony, czyli 2 procent z łącznej liczby 3597 milionów ton emisji w tym samym pięcioletnim okresie.

Według Blacklock Reporter Guilbeault nie wyjaśnił, w jaki sposób ministerstwo ochrony środowiska obliczyło 33-procentową korzyść.

Zastępca wiceministra środowiska Lawrence Hanson wyjaśnił, że 33-procentowa redukcja emisji dokonana przez departament to prognoza redukcji emisji do 2030 r., a nie aktualna statystyka.

Wyjaśnienie to powtórzył Derek Hermanutz, dyrektor generalny dyrekcji analiz ekonomicznych departamentu, który powiedział: „Kiedy mówimy o jednej trzeciej, jest to jedna trzecia oczekiwanych przez nas redukcji. To będzie rok 2030.”

„Tak, ale w wyniku wprowadzenia cen emisji dwutlenku węgla zmniejszono trzy procent całkowitej emisji?” dopytywał Kram.

„Nie, emisje spadły ogółem o trzy procent” – odpowiedział zastępca wiceministra John Moffet.

„A zatem tylko jeden procent z tych trzech procent pochodzi z podatku węglowego?” – zapytał Kram.

„Do tej pory” – odpowiedział Moffet.

Nałożony przez premiera Justina Trudeau podatek węglowy, mający na celu zmniejszenie emisji dwutlenku węgla,  pomimo rabatów , kosztuje  kanadyjskie gospodarstwa domowe setki dolarów rocznie.

Oczekuje się, że  koszty będą  rosły. Niedawny raport  ujawnił  , że aby osiągnąć cele Trudeau dotyczące zerowej emisji netto do 2050 r., potrzebny jest podatek węglowy w wysokości ponad 350 dolarów za tonę.

Obecnie Kanadyjczycy mieszkający w prowincjach objętych  federalnym systemem ustalania cen emisji dwutlenku węgla  płacą 80 dolarów za tonę, ale rząd Trudeau stawia sobie za cel 170 dolarów za tonę do 2030 roku.

1 kwietnia Trudeau  podniósł  podatek węglowy o 23 procent, mimo że siedmiu z dziesięciu premierów prowincji i 70 procent Kanadyjczyków  apelowało o wstrzymanie tego planu.

Pomimo apeli zarówno polityków, jak i Kanadyjczyków Trudeau pozostaje zdeterminowany, aby podnieść podatek węglowy niezależnie od jego wpływu na życie obywateli realizując cele Agendy Zrównoważonego Rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych 2030 i Światowego Forum Ekonomicznego.

za lifesite news