Hubert Hurkacz po meczu, który był deszczową epopeją, wygrał z Brandonem Nakashimą 6:7(2), 6:1, 6:3, 7:6(5) i awansował do trzeciej rundy Roland Garros. Tenisiści do rozstrzygnięcia potrzebowali 30 godzin, choć na korcie spędzili niewiele ponad trzy.