Dwa zgrupowania indiańskie złożyły pozew do sądu przeciwko prawnikom, którzy pomogli w osiągnięciu ugody z Kanadą i Ontario na kwotę 10 miliardów dolarów, twierdząc, że 510 milionów dolarów, wynagrodzenia jakiego się domagają, to zbyt dużo.

„Chcę powiedzieć, że jesteśmy bardzo wdzięczni za wyniki osiągnięte przez prawników i uważamy, że prawnicy powinni zostać godnie nagrodzeni za swoje usługi” – powiedział wódz Atikameksheng Anishnawbek Craig Nootchtai. „Ale nie zgadzamy się, że opłata prawna (510 milionów dolarów) jest sprawiedliwa i rozsądna”.

Atikameksheng Anishnawbek i Garden River First Nation twierdzą, że First Nations zapłaciło już miliony dolarów z tytułu opłat prawnych, a wiele z nich zaciągnęło w tym celu pożyczki, i zwracają się do Sądu Najwyższego Ontario o ponowne rozpatrzenie tej sprawy.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

We wniosku złożonym w piątek żąda się, aby firma „zachowała wszelką dokumentację związaną z dyskusjami, negocjacjami, przeglądami, fakturowaniem i zatwierdzaniem opłat prawnych”. Żąda się również, aby 510 milionów dolarów pozostało w funduszu powierniczym do czasu znalezienia rozwiązania.

Wódz Pierwszego Narodu Nipissing Scott McLeod, którego społeczność jest częścią Traktatu Robinson Huron, powiedział, że wodzowie omawiali opłaty prawne na niedawnym spotkaniu, podczas którego prawnicy stwierdzili, że zdali sobie sprawę, że opłata, która wynosi pięć procent ugody, jest wysoka.

Tymczasem prawnicy napisali w oświadczeniach pod przysięgą, że ich honoraria mogłyby być znacznie wyższe, gdyby przestrzegali tradycyjnych umów o ustalaniu  honorariów.