Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił w weekend, że Francja ustanowi sojusz, w ramach którego pierwsi zachodni żołnierze trafią na Ukrainę w ciągu kilku dni. Będą instruktorami wojskowymi. W lutym Macron przełamał tabu i jako pierwszy zachodni przywódca oświadczył, że nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę.

Macron zaprosił do udziału w ogłoszonej w weekend koalicji kilka krajów, w tym Polskę, państwa bałtyckie, Wielką Brytanię, Danię, Holandię i Szwecję. Nie zdradził, które kraje przyjęły zaproszenie, ale zapewnił: “Nie jesteśmy sami i w najbliższych dniach ogłosimy koalicję”.

Jak podaje “Le Monde”, na Ukrainę może początkowo wyjechać kilkuset instruktorów. Niemiecka gazeta “Welt am Sonntag” poinformowała w niedzielę, że Bruksela jest “oporna” wobec inicjatywy Paryża i że “większość krajów UE sprzeciwiłaby się szkoleniom na Ukrainie”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Na przykład Niemcy, których Macron nie zaprosił do koalicji, podobno obawiają się, że szkolenie na Ukrainie stworzy “ryzyko eskalacji i wciągnie Zachód głębiej w wojnę”. Włochy i Hiszpania również podobno wyrażają podobne obawy. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow już oświadczył, że zachodni instruktorzy na Ukrainie staną się “pełnoprawnym celem” dla Rosji.