No Proszę Państwa… kilka źródeł wskazuje na to, że prezydent Andrzej Duda🇵🇱 dostał od godziny do nawet trzech godzin na rozmowę z Przewodniczącym Xi Jinpingiem🇨🇳. – czytamy na X eskperta od Chin Radka Pyffela.

Narażę się wielu z Państwa, ale oznacza to co najmniej trzy rzeczy:

Po pierwsze, że jego rola w relacjach 🇵🇱-🇨🇳 została w Chinach w jakiś sposób doceniona. I to w sytuacji gdy konstytucja w PL nie daje prezydentowi dużych uprawmień, a Andrzej Duda nie zawsze bywał doceniany (a bywał nawet wyśmiewany) tak przez własny obóz, jak i obecny- demokratycznie wybrany przez Polaków- rząd koalicji 15X (lub jak woli duża część Polaków 13 XII).

Prezydent Duda był w Chinach na początku kadencji, w 2016 przyjął Przewodniczącego Xi, a później praktycznie zawsze brał udział w spotkaniach Chiny-Europa Środkowa 16+1 (pomimo bojkotu państw bałtyckich i niechęci zarówno🇺🇲 jak i 🇪🇺 do tej inicjatywy).

Tuż przed rosyjską inwazją na Ukrainę poleciał do Pekinu na otwarcie Zimowych Igrzysk pomimo amerykańskich nawoływań do bijkotu jako jedyna głowa demokratycznego państwa Zachodu.

Wygląda na to, że strona chińska potrafiła to dostrzec i docenić.

Po drugie, wygląda na to, że strona chińska sama ogłasza iż zostanie podpisanych kilka ważnych umów.

Jakie umowy zostaną ostatecznie podpisane to i tak zależy od MSZ i Radosława Sikorskiego, a co z nich wyniknie i tak od Rządu RP.

Samym Chinom zależy na stworzeniu wrażenia że potrafią handlować i współpracować z Europą i (w tym nawet) Polską.

Niezależnie od efektów pewnie zostanie- jak to zawsze bywa przy tego typu okazjach, a przynajmnirj w PL- ogłoszony wielki, epokowy sukces.

To nie zmienia faktu, że prezydent Duda jednak “coś” wykreuje (nawet jeśli będzie to standardowe i przewidywalne i nawet jeśli nie załatwi zniesienia wiz dla Polaków do Chin (co udało się już 10 krajom UE w tym 🇩🇪🇨🇵🇮🇹 i także🇭🇺)

Po trzecie, wygląda na to, że strona chińska potrafiła dostrzec i docenić lata pracy prezydenta Dudy na rzecz rozwoju relacji 🇵🇱-🇨🇳 (pomimo niesprzyjająvych okoliczności), a także jego osobistych relacji z Przewodniczącym Xi.

I teraz prezydent Duda otrzymuje od 1 do 3h godzin na rozmowę z Przewodniczącym Xi Jinpingiem, co oznacza, że rozmowa na pewno dotyczyć będzie także Ukrainy…

A wszyscy wiedzą, że rola Chin w tym konflikcie jest ogromna. Tak jak jek wpływ na Rosję i przyszłe negocjacje pokojowe (które przecież kiedyś nastąpią).

Dlatego o Pekin zabiegają Ukraińcy i pomimo iż Chiny nie przyjechały do Szwajcarii, próbują nakłonić ich do zaangażowania w kolejny szczyt pokojowy, a także do większego zbliżenia stanowisk i oddalenia od Rosji.

Teraz u progu końca swojej II kadencji taką szansę dostanie (przez wielu w Polsce wyśmiewany) prezydent RP.

Wystartuje jako underdog. Ktoś i tak niemający już nic do stracenia. Ktoś kto może tylko pozytywnie zaskoczyć (bo i tak nikt na nic nie liczy).

I może coś mu się właśnie uda?

Gdyby tak się stało, byłoby to ukoronowanie prezydentury Andrzeja Dudy (2015-2025).

I tutaj może narażę się lub rozśmieszę wielu z Państwa, ale tak czy inaczej- niezależnie od poglądów politycznych i oceny tej prezydentury- trzymajmy kciuki i życzmy powodzenia.

Mogą wydarzyć się bowiem ważne rzeczy.
Takie których nie zauważą współczesne media i internet, ale o których kiedyś w książkach od historii nie muszą, ale mogą pojawić się wzmianki.

Warto oderwać się od bieżących wydarzeń i obserwować to co będzie dziać się w przyszłym tygodniu.