Kandydat konserwatystów Don Stewart zwyciężył w wyborach uzupełniających, które odbyły się 24 czerwca w Toronto–St. Paul, okręgu, który od ponad trzydziestu lat jest bastionem liberałów.
Gdy Elections Canada zakończyło liczenie wyników ze wszystkich 192 lokali wyborczych, według stanu na godzinę 4:45 rano Stewart miał 42,1 procent głosów w porównaniu z kandydatką liberałów Leslie Church z 40,5 procentami.
Stewart , posiadający wykształcenie inżynieryjne i biznesowe, jest dyrektorem finansowym. Wcześniej pracował na Bay Street dla BMO i Morgan Stanley, a obecnie pracuje w Kanadyjskiej Organizacji Regulacji Inwestycji.
Leslie Church jest byłą szefową sztabu wicepremiera i ministra finansów Chrystii Freeland. Z wykształcenia prawniczka, wcześniej była szefową ds. komunikacji w Google Canada, a po wyborach w 2015 r. pracowała w rządzie liberalnym.
Starsi rangą ministrowie gabinetu federalnego prowadzili na jej rzecz kampanię przed wyborami uzupełniającymi, mając nadzieję na mocny rezultat w okręgu reprezentowanym przez Liberałów od 1988 r.
Konserwatyści nie zdobyli mandatu w miejskim Toronto od 2011 roku.
Wybory uzupełniające zarządzono po tym, jak w styczniu ze stanowiska posłanki Partii Liberalnej i była Minister Zdrowia Psychicznego i Uzależnień Carolyn Bennett zrezygnowała, a następnie została ambasadorem Kanady w Danii.
Bennett po raz pierwszy zwyciężyła w wyborach w 1997 r. i sprawowała tę funkcję w kolejnych wyborach, zdobywając najczęściej ponad 50 proc. głosów.
W wyborach uzupełniających, które odbyły się 24 czerwca, kandydat NDP Amrit Parhar zajął trzecie miejsce z 10,9% głosów, za nim uplasował się kandydat Partii Zielonych Christian Cullis z 2,9% i kandydat Partii Ludowej Dennis Wilson z 0,6%.
Kilka godzin po zamknięciu lokali wyborczych w wyborach uzupełniających nadal trwało liczenie głosów – na kartach do głosowania znajdowała się rekordowa liczba 84 kandydatów.
Długa lista nazwisk – w tym wiele polskich – jest dziełem Longest Ballot Committee, grupy protestującej przeciwko ordynacji większościowej „first-pas-the-post” obowiązującej w Kanadzie.
Liczenie głosów trwało dłużej niż zwykle ze względu na „nietypową wielkość karty do głosowania”.
Frekwencja w wyborach uzupełniających wyniosła około 40 procent.
za Epoch Times