Premier Węgier przybył do Moskwy trzy dni po wizycie w Kijowie. Jak sam twierdzi, jego “misja pokojowa” ma na celu poznanie stanowisk walczących stron. Na otwartym dla prasy spotkaniu z prezydentem Władimirem Putinem Orban powiedział, że chce omówić  “ważne kwestie dla Europy”. “Węgry powoli stają się ostatnim europejskim krajem, który może rozmawiać ze wszystkimi” – stwierdził Orban podczas spotkania. Według słów rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, rozmowa dotyczyła m.in. o Ukrainy.

Putin powiedział, że jest gotów przedyskutować “niuanse” propozycji pokojowych w celu zakończenia wojny.

 

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Wielu polityków europejskich, w tym premier Donald Tusk, skrytykowało węgierską inicjatywę.

Jeszcze w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel napisał na X, że rotacyjna prezydencja UE, którą obecnie sprawują Węgry, nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją w imieniu UE. Powtórzył to w piątek szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

Choć Orban przyznał w jednym z wywiadów, że Węgry nie mają mandatu do prowadzenia negocjacji w imieniu UE w sprawie wojny na Ukrainie, to chcą wybadać stanowiska obu walczących stron.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w piątek, że Węgry poinformowały Sojusz o tym, że premier Orban planuje wizytę w Moskwie. Stoltenberg oczekuje, że w przyszłym tygodniu Orban zrelacjonuje przebieg swojej wizyty na szczycie NATO w Waszyngtonie.

W poniedziałek Węgry przejęły półroczną prezydencję w Radzie UE. Po wizycie w Kijowie Orban oznajmił w wywiadzie dla szwajcarskiego tygodnika “Die Weltwoche”, że przygotowuje raport dla Rady Europejskiej na temat możliwości osiągnięcia pokoju na Ukrainie.

za pap