W ramach ogłoszenia obniżki stopy procentowej z 4,75 proc. do 4,5 proc. w środę Bank Kanady otwarcie zakwestionował zdolność rządu federalnego do wywiązania się ze swojej obietnicy zmniejszenia w ciągu najbliższych trzech lat liczby osób nieposiadających stałego pobytu (NPR) w Kanadzie do pięciu procent populacji, z 6,8 procent w marcu.

Bank jest zadowolony, że indeks cen konsumpcyjnych zbliża się do średniej inflacyjnej wynoszącej dwa procent, ponieważ presja cenowa maleje. Inflacja spadła do 2,7 procent w czerwcu z 3,6 procent w grudniu ubiegłego roku. To dobra wiadomość dla urzędującego rządu. Według narzędzia śledzącego ceny benzyny CAA , średnia cena za litr wynosi obecnie 164,2 centa, co stanowi spadek w porównaniu z 172,4 centa rok temu.

Jednak bezrobocie, zwłaszcza wśród osób młodych, zagraża wszelkim zdobyczom politycznym. Derek Holt, szef ekonomii rynków kapitałowych w Scotiabank, nazwał w niedawnej notatce badawczej połączenie dostępności mieszkań i pogarszającej się sytuacji na rynku pracy dla młodych ludzi „polityczną beczką prochu” .

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Kanada nadal przyjmuje zdecydowanie zbyt wiele osób z tej (NPR) kategorii… Jeśli rząd federalny i prowincje nie osiągną porozumienia w sprawie ograniczenia (tego)… wówczas bezrobocie prawdopodobnie będzie nadal rosło” – napisał.

Według Statistics Canada , w drugim kwartale bieżącego roku w Kanadzie było 2,7 miliona NPR-ów: 1,3 miliona z zezwoleniami na pracę, 654 000 z zezwoleniami na naukę, 345 000 z zezwoleniami na pracę i naukę oraz 363 000 osób ubiegających się o azyl .

Liberałowie ustanowili równoległy system imigracyjny, aby przyjąć setki tysięcy NPR-owców, pomimo ostrzeżeń biurokracji o perspektywach problemów z „integralnością programu” .

Miało to głęboki wpływ na gospodarkę, zwiększając produkcję, ale także wywierając presję na popyt na mieszkania i przesuwając rynek pracy w stronę nadwyżki podaży. Spowodowało to wzrost stopy bezrobocia z niskiego poziomu około pięciu procent do 6,4 procent w czerwcu.

Macklem jasno stwierdził, że wzrost bezrobocia był jednym z powodów, dla których bank zdecydował się na kolejne obniżenie stóp procentowych.

Powiedział, że zatrudnienie rośnie wolniej niż siła robocza, co oznacza, że ​​pracownikom zajmuje więcej czasu znalezienie pracy. Nie wszyscy pracownicy są dotknięci w ten sam sposób. „Dotyczy to szczególnie osób wchodzących na rynek pracy — młodszych pracowników, którzy ukończyli szkołę, uzyskali dyplom i szukają swojej pierwszej pracy (lub) nowych imigrantów i nowych stałych rezydentów” — powiedział. Bank stwierdził, że bezrobocie wśród osób nowo przybyłych wzrosło do 11,6 procent, a wśród młodych Kanadyjczyków osiągnęło 13,5 procent.

Macklem przewiduje, że w drugiej połowie roku nastąpi większy wzrost gospodarczy, co powinno przełożyć się na powstanie większej liczby miejsc pracy.

Chociaż wzrost gospodarczy przyspiesza, pozostaje on stosunkowo słaby w porównaniu do wzrostu populacji. Ponieważ wskaźnik wakatów powrócił już do normalnego poziomu, dalsze osłabienie wzrostu zatrudnienia prawdopodobnie przełoży się na wyższe wskaźniki bezrobocia ostrzegł.

W Raporcie na temat polityki pieniężnej bank stwierdził, że w najbliższej przyszłości liczba migrantów NPR będzie nadal rosła, a osiągnięcie pięcioprocentowego celu redukcji ich napływu zajmie więcej czasu niż przewidywano.

Mike Moffatt, ekonomista i starszy dyrektor Smart Prosperity Institute,uważa, że bank wyraźnie kwestionuje wiarygodność federalnego zobowiązania do osiągnięcia pięcioprocentowego zakładanego poziomu.

To znak, że polityka imigracyjna wymyka się spod kontroli skoro bank centralny czuje, że musi wyjść poza swoje obowiązki i recenzować politykę rządu.

za National Post