Policja w Peel poinformowała, że trzyletni chłopiec został znaleziony martwy dzień po zaginięciu na terenie parku Erindale w Mississauga w Ontario.
W aktualizacji w piątkowy wieczór, inspektor policji Peel, Josh Colley, potwierdził, że ekipy poszukiwawcze o godzinie 17:40 odnalazły ciało Zaida Abdullaha w wodzie w pobliżu Erindale Park
Maluch, który prawdopodobnie nie mówił, był ostatnio widziany o 6:20 pm w czwartek w parku w pobliżu Dundas Street West i Mississauga Road. Przez park przepływa Credit River.
„Jego rodzina została już powiadomiona i staramy się zapewnić im tyle wsparcia, ile potrzeba w tym trudnym czasie” – powiedział Colley.
Chłopiec znajdował się w tamie, gdzie nagromadziły się szczątki powalonych drzew po ulewnych deszczach, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku dni.
Podkreślił, że nie ma podejrzenia popełnienia przestępstwa i że przyczynę zgonu ustali koroner.
Colley powiedział, że po tym, jak w czwartek około godziny 19:00 otrzymali powiadomienie o zaginięciu dziecka, zaangażowali wszystkie swoje siły, w tym ekipę nurków.
W poszukiwaniach pomagała także straż pożarna z Mississauga, jednostka RCMP z Toronto oraz władze ochrony środowiska.
„Wykorzystaliśmy wszystkie dostępne nam technologie z powietrza, przeprowadziliśmy szeroko zakrojone poszukiwania naziemne, aby mieć pewność, że nie pominęliśmy żadnego obszaru” – powiedział Colley.
Podczas poszukiwań dostęp do parku został zablokowany.
Zanim odnaleziono Zaida, jego matka, Eslam Adam, udzieliła wywiadu stacji CTV News Toronto i powiedziała, że to była pierwsza wizyta rodziny w parku.
„Szukaliśmy w pobliżu ławki. Szukaliśmy w pobliżu rzeki i na zewnątrz, na drodze, ale nigdzie go nie było” – mówiła, dodając, że zanim zaginął Zaid bawił się z dziećmi innej rodziny. Jej rodzina przyjechała do Kanady półtora miesiąca temu.