Miara zmienności rynku akcji, nazywana „wskaźnikiem strachu” na Wall Street, wzrosła do najwyższego poziomu od czasu upadku Lehman Brothers i pandemii COVID-19, gdy 5 sierpnia akcje na całym świecie wznowiły spadki na skutek obaw gospodarczych podsycanych przez rozczarowujący raport o zatrudnieniu w USA.
Miara zmienności VIX gwałtownie wzrosła powyżej 65 punktów po otwarciu sesji w poniedziałek. Poziom ten zaobserwowano dotychczas tylko dwukrotnie w historii: raz w czasie kryzysu finansowego w latach 2008–2009 i ponownie w 2020 r. podczas paniki na rynku związanej z pandemią.
Oficjalnie nazywany CBOE Volatility Index, VIX śledzi 30-dniową implikowaną zmienność indeksu S&P 500 i jest postrzegany jako miara strachu inwestorów.
Wzrost wskaźnika nastąpił w poniedziałek, kiedy światowe giełdy i główne indeksy giełdowe na Wall Street zanurkowały, a na rynkach pojawiły się obawy, że Stany Zjednoczone pogrążą się w recesji.
Jak dotąd sezon wyników finansowych amerykańskich przedsiębiorstw wypadł nieco lepiej, niż oczekiwano, jednak w tym tygodniu spodziewanych jest kilka znaczących raportów — w tym dotyczących Disneya i Ubera — co może wiązać się z niespodzianką, która może poruszyć niespokojne rynki.
Ponad połowa spółek z indeksu S&P 500 opublikowała już raporty zysków, a 78,4 proc. z nich przewyższyło dotychczas szacunki analityków pod względem zysków.
Mimo to w ostatnich dniach i tygodniach rynki znajdowały się w fazie napięcia, częściowo z powodu słabnących danych na temat rynku pracy.
Departament Pracy opublikował 1 sierpnia dane pokazujące, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA wzrosła do najwyższego poziomu od 11 miesięcy. Tego samego dnia Instytut Zarządzania Dostawami (ISM) opublikował raport dotyczący produkcji , który wykazał, że aktywność przemysłowa pogrąża się coraz bardziej w recesji, podczas gdy wskaźnik zatrudnienia ISM spadł o prawie 6 procent.
Biuro Statystyki Pracy podało, że w lipcu gospodarka USA utworzyła 114 000 nowych miejsc pracy, co stanowi wyraźne spowolnienie w porównaniu z czerwcowym wynikiem 179 000 i jest znacznie poniżej oczekiwań ekonomistów, którzy spodziewali się 175 000 nowych miejsc pracy.
Piątkowe dane pokazały również, że stopa bezrobocia wzrosła z 4,1 proc. do 4,3 proc. w lipcu, osiągając najwyższy poziom od października 2021 r., co jest kolejnym sygnałem spowolnienia na rynku pracy.
W obliczu poniedziałkowej wyprzedaży akcji i gwałtownych wahań na rynku, wysoki rangą urzędnik Rezerwy Federalnej stwierdził, że amerykański bank centralny jest gotowy podjąć wszelkie niezbędne kroki w celu ustabilizowania gospodarki, jeśli pojawią się dane pokazujące, że gospodarka się załamuje. Zasugerował jednak, że rynki przesadnie zareagowały na piątkowy raport o zatrudnieniu i że ogólnie rzecz biorąc, mimo że istnieją oznaki słabości w gospodarce, wzrost gospodarczy pozostał silny, podobnie jak wydatki konsumentów, a liczba miejsc pracy nie jest jeszcze na obszarze recesji.