Ukraina i Rosja winiły się wzajemnie za potężny pożar, który w niedzielę wybuchł w elektrowni jądrowej w Zaporożu – największej w Europie – na południu Ukrainy, w regionie obecnie okupowanym przez wojska rosyjskie.

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) w oświadczeniu poinformowała , że ​​11 sierpnia jej eksperci zauważyli „gęsty, ciemny dym” wydobywający się z północno-zachodniej części elektrowni po tym jak słychać tam było kilka eksplozji.
IAEA stwierdziła, że ​​nie ma ryzyka podwyższonego poziomu promieniowania i wpływu na bezpieczeństwo jądrowe. Rządy Ukrainy i Rosji również nie zgłosiły żadnych oznak podwyższonego poziomu promieniowania.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski obwinił „rosyjskich okupantów” o podpalenie i oskarżył Moskwę o próbę wykorzystania elektrowni jądrowej do „szantażowania Ukrainy, całej Europy i świata”. ” Tylko kontrola Ukrainy nad elektrownią jądrową w Zaporożu może zagwarantować powrót do normalności i pełnego bezpieczeństwa” – dodał.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Rosja ze swej strony oskarżyła siły ukraińskie o atak dronami. Państwowy Rosatom zarzucił Ukrainie, że 11 sierpnia wystrzeliła dwa wojskowe drony w kierunku jednej z chłodni kominowych zakładu. Rosatom nazwał atak dronów „aktem terroryzmu nuklearnego za który odpowiedzialne są władze Ukrainy”. Stwierdzono, że Ukraina przeprowadzała ataki na elektrownię i miasto Energodar — gdzie znajduje się elektrownia — odkąd w 2022 r. znalazły się one pod kontrolą Rosji.

Dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) Grossi potępił atak, stwierdzając, że wszelkie działania militarne przeciwko elektrowni naruszają pięć konkretnych zasad ustalonych w zeszłym roku przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.

Elektrownia w Zaporożu jest największą elektrownią jądrową w Europie. 11 lipca Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję , w której zażądało od Rosji wycofania z elektrowni wojskowego i innego nieautoryzowanego personelu oraz natychmiastowego zwrotu jej Ukrainie.

10 sierpnia Zełenski pośrednio przyznał , że Ukraina prowadzi ofensywę militarną na terytorium Rosji, po tym jak Moskwa poinformowała o rozpoczęciu od 6 sierpnia ataków w obwodzie kurskim.
Eksperci wojskowi stwierdzili, że celem tej akcji może być odciągnięcie rosyjskich rezerw od intensywnych walk w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, natomiast doradca prezydenta Ukrainy zasugerował, że może ona wzmocnić pozycję Kijowa w przyszłych negocjacjach z Rosją.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa poinformowała 11 sierpnia, że ​​Ukraina dopuściła się ataków terrorystycznych, dokonując inwazji na Kursk.