Rząd federalny nałożył na firmę filmową z Vancouver i jej operatora drona karę grzywny w wysokości 30 tys. dolarów za nielegalne użycie drona do filmowania zagrożonych wyginięciem orek u wybrzeży Kolumbii Brytyjskiej. Według Departamentu Rybołówstwa i Oceanów Kanady, grzywny – 25 tys. dolarów dla firmy i 5 tys. dolarów dla operatora drona – są pierwszym przypadkiem nałożenia kar pieniężnych za używanie drona do filmowania orek.

DFO podaje, że firma filmowa i jej siostrzana spółka w Wielkiej Brytanii złożyły w 2020 r. wniosek o pozwolenie na filmowanie zagrożonego gatunku, ale wniosek ten nie został rozpatrzony pozytywnie.
Ograniczenia prędkości, zamknięcie łowisk w Kolumbii Brytyjskiej, celem jest ochrona południowych orek
Pomimo braku zezwolenia, ekipa filmowa firmy użyła dronów i kamer podwodnych, aby uchwycić zagrożone wyginięciem orki na plaży na wyspie Vancouver. Jak wyjaśnia departament, ocieranie się o plażę to wyjątkowe zachowanie północnych orek, które polega na ocieraniu się o gładkie, kamieniste dno płytkich wód, aby zdrapać martwy naskórek i wzmocnić więzi rodzinne.
Zgodnie z oświadczeniem departamentu rybołówstwa, oprócz grzywien, firmie filmowej zakazano wykorzystywania i rozpowszechniania nagrań z drona. „Zarówno firma filmowa, jak i operator drona dopuścili się tego wykroczenia po raz pierwszy” – podało DFO w komunikacie prasowym w poniedziałek.
Federalna agencja ostrzega operatorów dronów, że zgodnie z kanadyjskimi przepisami dotyczącymi ssaków morskich, latanie dronem w odległości mniejszej niż 304 metrów od ssaków morskich jest nielegalne. River Road Films współpracowało z brytyjską firmą Wild Space Productions przy nagrodzonym Emmy serialu Netflix z 2022 r. „Wyspa wilków morskich”, dokumentującym dziką przyrodę wyspy Vancouver.