Mężczyzna, który twierdzi, że cierpi na przewlekłe i pogarszające się problemy ze zdrowiem psychicznym, należy do grona osób, które wniosły do ​​sądu skargę na federalne prawo o wspomaganym samobójstwie, które wyklucza osoby cierpiące wyłącznie na zaburzenia psychiczne.Wniosek złożony w poniedziałek przez organizację Dying with Dignity w Sądzie Najwyższym Ontario głosi, że uniemożliwianie osobom z zaburzeniami psychicznymi skorzystania z eutanazji podczas gdy jest ona dostępna dla osób cierpiących fizycznie, stanowi dyskryminację.

Organizacja zwróciła się do sądu o natychmiastowe uchylenie wykluczenia ze względu na zdrowie psychiczne.

Rząd liberalny ogłosił w lutym, że opóźni planowane rozszerzenie systemu wspomaganego umierania, który umożliwiłby osobom z zaburzeniami psychicznymi składanie wniosków od marca. Rozszerzenie zostało opóźnione do 2027 r.

Rząd powołał się na obawy prowincji dotyczące gotowości i nierozstrzygnięte pytania psychiatrów dotyczące tego, w jaki sposób lekarze mają określić, czy daną chorobę psychiczną da się wyleczyć.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W pozwie czytamy, że osoby cierpiące na poważne i nieuleczalne zaburzenia psychiczne zostały pozbawione poczucia bezpieczeństwa, zmuszone do znoszenia długotrwałego cierpienia i podjęcia głęboko osobistej decyzji o zakończeniu swojego życia.

Początkowo zakładano, że osoby z nietolerowanymi zaburzeniami psychicznymi będą mogły zostać poddane ocenie pod kątem śmierci wspomaganej od marca 2023 r. Kilka miesięcy przed wejściem zmiany w życie rząd ogłosił, że wprowadzi roczne opóźnienie, aby dać lekarzom więcej czasu na przeszkolenie.

Gdy zbliżał się termin marzec 2024 r., wspólna komisja parlamentarna złożona z senatorów i członków parlamentu przeprowadziła przesłuchania w sprawie planowanego rozszerzenia, które ujawniły głębokie podziały w tej kwestii w kwestiach prawnych i medycznych, i zaleciła kolejne odroczenie.

Ostatecznie rząd zarządził trzyletnie opóźnienie, które zdaniem ministrów zdrowia Marka Hollanda i sprawiedliwości Arifa Viraniego było konieczne, aby uwzględnić obawy prowincji i zapewnić dodatkowy czas na szkolenia.

Zwolennicy rozszerzenia programu argumentowali przeciwko opóźnieniu, twierdząc, że materiały szkoleniowe zostały już opracowane, a lekarze, którzy już oceniają pacjentów pod kątem wspomaganego samobójstwa, twierdzą, że są gotowi.