OŚWIADCZENIE ZARZĄDU STOWARZYSZENIA MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI‼️

Około godziny 12.00 w dniu 4 września 2024 r. Policja wkroczyła do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w celu zajęcia dokumentów i nośników elektronicznych stanowiących własność Stowarzyszenia.

Podstawą do prowadzenia tych czynności jest kuriozalna sprawa karna z 2018 roku, dotycząca rzekomych gróźb artykułowanych 11 listopada 2018 roku przez anonimowego uczestnika Marszu. Pod takim absurdalnym pretekstem Policja weszła do siedziby Stowarzyszenia i zajęła liczne dokumenty i nośniki, które nie tylko z tą sprawą nie mogły mieć nic wspólnego, co nawet nie należały do SMN. Całkowicie nielegalnie zajęto również dokumenty nieobjęte postanowieniem prokuratora.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Postanowienie o przeszukaniu wydał prokurator Maciej Młynarczyk, znany ze ścigania ocalałych z rzezi wołyńskiej, internautów czy organizatorów legalnych manifestacji za rzekomą “mowę nienawiści”.

❗️W ten sposób obecna władza usiłuje uderzyć w Marsz Niepodległości❗️

Jako Stowarzyszenie już podejmujemy odpowiednie kroki, aby przeciwdziałać temu bezprawiu. Pomimo utrudnień będziemy także nadal pracować nad organizacją tegorocznego Marszu i 11 listopada jak zawsze spotykamy się na Rondzie Dmowskiego!
Jako niepoważne i cyniczne przyjmujemy próby budowania na tej sprawie politycznej popularności przez Roberta Bąkiewicza. Robert Bąkiewicz został kilka lat temu usunięty ze Stowarzyszenia po próbach jego nielegalnego przejęcia i żadne jego działania ani prawne kłopoty nie powinny być łączone z Marszem Niepodległości.

❗️Marsz Niepodległości przejdzie tak czy inaczej❗️


Upolityczniona prokuratura oskarża organizatorów i uczestników Marszu Niepodległości z 2017 r. o publiczne propagowanie totalitaryzmu i zapowiada wznowienie postępowania w tej sprawie! Przypomnijmy tę historię.

W 2017 r. Adam Bodnar, ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich, składa zawiadomienie w sprawie propagowania ustroju totalitarnego podczas Marszu Niepodległości. W 2019 r. prokuratura postępowanie umarza, gdyż nie wykryto sprawców rzekomego przestępstwa i – co więcej – stwierdzono brak znamion przestępstwa. Adam Bodnar skarży postanowienie prokuratury o umorzeniu do sądu, ale bez powodzenia. Teraz Adam Bodnar jako Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny wraca do sprawy sprzed 7 lat, wykorzystując piastowaną funkcję do działań wycelowanych w Marsz Niepodległości, jego organizatorów – Stowarzyszenie „Marsz Niepodległości” – oraz uczestników, setek tysięcy Polaków, którzy 11 listopada w Warszawie corocznie manifestują swój patriotyzm i przywiązanie do idei niepodległej i suwerennej Ojczyzny.

Skandaliczna decyzja Adama Bodnara jest kontynuacją politycznych ataków obecnej władzy na Marsz Niepodległości. Przypomnijmy, że to za czasów pierwszego rządu Donalda Tuska dochodziło do największych prowokacji wobec uczestników Marszu Niepodległości. To wówczas przeciwko polskim patriotom na ulice Warszawy wyjeżdżały Tajfuny, potocznie zwane policyjnymi polewaczkami; uczestników pałowano i strzelano do nich z broni gładkolufowej. Obecna polityka Adama Bodnara to ponury powrót do tych czasów. Nie mamy wątpliwości, że rząd i władze Warszawy będą robić wszystko, by marginalizować Marsz Niepodległości – największą patriotyczną manifestację w Europie i zastraszać jej uczestników. 11 listopada spodziewamy się znowu prowokacji i stosowania przez policję środków przymusu bezpośredniego. By Marsz Niepodległości przeszedł bezpiecznie w tym roku musimy dołożyć jeszcze więcej starań w przeszkolenie Straży Marszu oraz znacznie zwiększyć ilość jej zastępów. Tylko obecność wykwalifikowanej rzeszy służb porządkowych, umiejętnie zarządzających tłumem, zagwarantuje bezpieczny przemarsz zgromadzenia.

Oskarżanie polskich patriotów o faszyzm znamy z historii Polski. Propaganda komunistyczna posługiwała się tym mitem w walce z podziemiem zbrojnym po II wojnie światowej. Pod takimi zarzutami dochodziło do politycznych procesów i mordów sądowych na polskich patriotach, których jedyną „winą” było przywiązanie do Boga, Honoru i Ojczyzny. Dziś do komunistycznych wzorców propagandy zdaje się sięgać Adam Bodnar, wznawiając postępowanie przeciwko Marszowi Niepodległości i atakując polskich patriotów, którzy demonstrują w dniu 11 listopada swe umiłowanie Ojczyzny i stają tego dnia w obronie interesu narodowego; w obronie suwerenności Polski.

 

Nie damy się zastraszyć! Nieustannie będziemy bronić interesu narodowego!