Prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział, że potencjalne zaangażowanie Turcji w  BRICS i ASEAN nie jest alternatywą dla jej członkostwa w NATO, lecz otwiera możliwości współpracy gospodarczej, podała w czwartek stacja NTV i inne media.

Turcja, członek NATO, w ostatnich miesiącach wyraziła zainteresowanie dołączeniem do grup BRICS i Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO), do których należą Chiny i Rosja. Była również zainteresowana pogłębieniem więzi z grupą ASEAN państw Azji Południowo-Wschodniej.
Wywołało to obawy w USA i Europie, że Ankara może odejść od swojej tradycyjnie zachodniej orientacji geopolitycznej.

W rozmowie z tureckimi dziennikarzami w Nowym Jorku przed opuszczeniem Zgromadzenia Ogólnego ONZ Erdogan powiedział, że Turcja, która jest również kandydatem do Unii Europejskiej, nie może decydować o swojej przyszłości na podstawie impasu w staraniach o członkostwo w UE i musi pogłębić relacje ze wszystkimi podmiotami i regionami.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„BRICS i ASEAN to struktury, które naszym zdaniem stwarzają szczególne możliwości poprawy naszej współpracy gospodarczej” – cytowano jego słowa.

„Zaangażowanie w te struktury nie oznacza porzucenia NATO. Nie uważamy, że ten sojusz i współpraca są alternatywą dla siebie nawzajem”.

 

Turcja złożyła wniosek o przystąpienie do grupy BRICS kilka miesięcy temu, a jednym z powodów może być frustracja z powodu braku jakichkolwiek postępów w jej wieloletnich zabiegach o akcesję do UE.

Kolejną przyczyną tej decyzji jest ochłodzenie relacji z sojusznikami z NATO, będące pochodną stanowiska Ankary wobec Moskwy po jej inwazji na Ukrainę. Turcja zachowała bowiem bliskie relacje z Rosją .

“Turcja może stać się silnym, zamożnym, skutecznym państwem, cieszącym się prestiżem, jeśli jednocześnie poprawi swe relacje ze Wschodem i z Zachodem (…). Każda inna metoda nie tylko nie pomoże Turcji, ale wręcz jej zaszkodzi” – powiedział w weekend Erdogan.

Pod koniec sierpnia wniosek o przystąpienie do bloku BRICS złożył Azerbejdżan; nastąpiło to dzień po wizycie w Baku  Władimira Putina, podczas której przywódcy obu państw omawiali tę decyzję.

Dalsze rozszerzenie BRICS może być przedmiotem dyskusji podczas szczytu grupy, który odbędzie się w Rosji (22-24 października). O przystąpienie do grupy ubiegają się – oprócz Turcji i Azerbejdżanu – Malezja i Tajlandia .

BRICS zrzesza kraje, których łączny dochód przekracza jedną trzecią światowego PKB, a zamieszkuje je 45 proc. ludności Ziemi. Członkowie bloku posiadają niemal 45 proc. światowych rezerw ropy naftowej. Większość z tych krajów oficjalnie utrzymuje neutralne stanowisko wobec wojny Rosji z Ukrainą i nie popiera zachodnich prób izolowania Moskwy na arenie międzynarodowej. Rosja objęła w styczniu tego roku rotacyjne przewodnictwo BRICS.