W ostatnim artykule zamieszczonym w numerze 18 „Gwiazdy Polarnej” z 7 sierpnia br. była mowa o „jednym z decydujących wydarzeń w dziejach Polski, Europy i Świata” – o Bitwie Warszawskiej i cudzie nad Wisłą w roku 1920. Autorka skomentowała tak: dokonało się (to wydarzenie) za przyczyną dwóch interwencji – boskiej – i ludzkiej. W naszej historiozofii znamy ten bój jako ”Cud nad Wisłą”; w historii zaś mówi się (zbyt mało) , że ten cud dokonał się za przyczyną człowieka, młodego 28- letniego porucznika, specjalisty z zakresu chemii technicznej Jana Kowalewskiego, ktory złamał bolszewickie szyfry, w tym ten kluczowy o nazwie Rewolucja. W ten sposób przechylił szalę zwycięstwa na stronę broniącej swoich granic odrodzonej Polski w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku, bo dzięki temu poznano plany i rozkazy strony rosyjskiej. Zostało to umiejętnie wykorzystane przez polskie dowództwo. Informacje na ten temat posiada Centralne Archiwum Wojskowe. A więc zwycięstwo w tej bitwie to zasługa wspaniałego polskiego wywiadu! Ale w historii światowej – niejedna armia posiadała doskonały wywiad i ofiarnych żołnierzy, a jednak poniosła klęskę. Wtedy, w sierpniu 1920 roku, zadziałała „siła wyższa”, którą odnajdujemy w słowach Najświętszej Maryi Panny, wypowiedzianych 47 lat wcześniej: „Moja młoda armia, w Imię Moje walcząca, pokona ich! Ja jej dopomogę” A więc – dzięki wsprciu Pani z Nieba – i Jana z Lodzi – Polska i Europa Zachodnia mogła jeszcze dwadzieścia lat oddychać powietrzem niezarażonym bakcylem komunizmu.

Jan Kowalewski – Geniusz tysiąclecia, As wywiadu. Jego osiągnięcia:

Ten łamacz szyfrów potrafił zbudować wspaniały zespół, działający wg wytycznych sformułowanych przez niego w dokumencie „Projekt radiowywiadu”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

– w sierpniu 1919 , złamał swoj pierwszy rosyjski szyfr „Dieliegiat”, używany przez sowiecką XII Armię na Ukrainie.

– między sierpniem 1919 a lutym 1920 r. Sowieci co najmniej 22 razy zmieniali swoje szyfry, 21 z nich złamał sam Kowalewski.

– pomiędzy czerwcem a zawieszeniem broni w październiku 1920 r. złamano 41 szyfrów, w tym 22 z nich – złamał Kowalewski (pozostałe współpracujący z Biurem Szyfrów wybitni przedstawiciele warszawskiej szkoły matematycznej – m.in. Wacław Sierpiński, Stanisław Leśniewski, Stefan Mazurkiewicz)

na podstawie zachowanego zaledwie w części zasobu archiwalnego, do końca wojny specjalisci z Biura Szyfrow złamali ponad 100 sowieckich kluczy szyfrowych, oraz odczytali ponad 3000 szyfrogramów. W najbardziej gorącym okresie wojny Polski z bolszewicką Rosją, w lipcu i sierpniu 1920 roku, odczytywano ich ok. 400–500 miesięcznie, tj. kilkanaście dziennie. Dawały one podstawę do podejmowania racjonalnych decyzji strategicznych, operacyjnych i politycznych oraz pozwalało do pewnego stopnia niwelować ogromną przewagą Armii Czerwonej w zakresie liczebności i uzbrojenia-

– 23 lipca radiotelegrafiści przechwycili sowiecką depeszę dot. głównych kierunków uderzenia. Była to informacja bezcenna dla południowego odcinka frontu i zadania strat Armii Konnej Budionnego.

– na początku sierpnia 1920 r., kiedy Armia Czerwona parła na Wisłę, Polski radiowywiad mial rozeznanie niemal całości sytuacji na froncie.

– szczególnie dwa dokumenty okazały się bardzo istotne. W pierwszym z nich, datowanym na 19 sierpnia 1920 roku, por. Jan Kowalewski napisał raport do naczelnego wodza Józefa Piłsudskiego, w którym przedstawił podsluchana korespondencję radiową rozmowy między naczelnym dowództwem Armii Czerwonej: Lwem Trockim, Józefem Stalinem, Budionnym i Tuchaczewskim, dotyczącej zwrócenia armii konnej spod Lwowa i skierowania jej na Zamość i Lublin na odsiecz wojskom Armii Czerwonej, która toczyła bitwę pod Warszawą –

– dzieki temu na początku sierpnia 1920 r., kiedy Armia Czerwona parła na Wisłę – polski radiowywiad mial rozeznanie niemal całości sytuacji na froncie.

Owoce pracy polskiego radiowywiadu dawały Naczelnikowi Państwa i Wodzowi Naczelnemu Józefowi Piłsudskiemu oręż szczególny, niezwykle ważny w działaniach wojennych. Wiedza, umiejętnie wykorzystana przez Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego, miała istotny wpływ na pokonanie Rosji.. Dostarczane przez radiotelegrafistow informacje pozwoliły opracować strategię militarną i zdecydowały o zwycięstwie Wojska Polskiego nad nacierającą na Warszawę Armią Czerwoną..

Wiedza o Janie Kowalewskm – tej niezwykłej osobowości, obrońcy wolnosci narodów Europy – była ukrywana bardzo długo przed publiczną świadomością, utrzymywano ją w tajemnicy tak, jak kazano nam milczeć o wojnie polsko-bolszewickiej, o cudzie nad Wisłą. Jego historię można poznać w dwutomowej książce prof. Grzegorza Nowika z Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku i z Instytutu Studiów Politycznych PAN pod znamiennym tytułem: “Zanim złamano ENIGMĘ… rozszyfrowano REWOLUCJĘ” (wydanie tomów 2004 i 2010). O epokowym sukcesie kryptologow tak się wyraził Profesor Nowik: „Polacy w 1919 r. zapoczątkowali coś, czego nie zrobiło ani brytyjskie, ani francuskie biuro szyfrówWznowienia książki dokonano w setną rocznicę tej wojny, w 2020 roku. Ta książkę to największa sensacja od czasów ujawnienia informacji o złamaniu 31 grudnia 1932 roku przez polskich kryptoanalityków niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”.- przez Mariana Rejewskiego – żołnierza, kryptologa, genialnego matematyka, projektanta bomby kryptologicznej, pracownika Biura Szyfrów Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Książka autorstwa Grzegorza Nowika wydobywa na światło dzienne ukrywane przez dziesieciolecia PRL tajemnice funkcjonowania polskiego Biura Szyfrów i jego niezwykłe sukcesy. Gdyby Lenin, Stalinm, Trocki, Tuchaczewski czy Budiony byli agentami polskiego wywiadu, nie dostarczyliby razem wzięci tak szybko i tak bogatych matriałów informacyjnych, jakich dostarczył polski radiowywiad i polski specjalista – łamacz szyfrów Jan Kowalewski.

Jego curriculum vitae:

Urodził się w Łodzi 23 października 1892 roku. Odebrał porządną edukację w Polsce i Belgii. Znał kilka języków obcych: niemiecki, francuski i rosyjski. Zachowane fotografie z podróży z rodzicami do Nicei we Francji, świadczą że wywodził się z rodziny stosunkowo dobrze sytuowanej. W swoich wspomnieniach, napisał o wuju, który był inżynierem górnictwa, pracującym w Zagłębiu Dąbrowskim, który dostarczał Organizacji Bojowej PPS dynamit ze składów kopalnianych podczas Rewolucji 1904–1907 roku. Gdy wybuchła I wojna światowa pracował na Ukrainie. Wtedy otrzymał powołanie do armii rosyjskiej, gdzie służył w oddziałach inżynieryjnych, do zadań których należała również radiotelegrafia. Po rewolucji lutowej 1917 roku w Rosji, Jan Kowalewski, współtworzył Związek Wojskowych Polaków w armii rosyjskiej, a następnie wstąpił do organizowanego na Ukrainie II Korpusu Polskiego, gdzie otrzymał przydział do oddziału wywiadowczego sztabu korpusu. Po bitwie pod Kaniowem, działał w konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej, podległej Komendzie Naczelnej Nr III na Ukrainie. Następnie przedarł się z Ukrainy na Kubań, gdzie wstąpił do formującej się 4 Dywizji Strzeleckiej i wraz z nią w czerwcu 1919 roku powrócił przez Rumunię do Polski.

Po I. wojnie Kowalewski brał udział w III powstaniu śląskim, podczas którego deszyfrował, tym razem, depesze niemieckie. II RP służył m.in jako attaché wojskowy w Moskwie czy w Bukareszcie.

W roku 2022 na prośbę Japończykow (Masataki Yamawaki) pułkownik Jan Kowalewski rozszyfrował szereg depesz sowieckich przejętych przez Japończyków w Manzurii a w 1923 r. został oddelegowany do Tokio, gdzie przeprowadził kilkumiesięczne szkolenie w zakresie łamania szyfrów rosyjskich i pomagał w zorganizowaniu japońskiego Biura Szyfrów i struktur radiowywiadu.

Po powrocie do Polski, odbył kolejne staże liniowe, jako dowódca batalionu w Ostrowie Wielkopolskim a po awansie na stopień majora odbył, w latach 1925–1927, studia we Francuskiej Wyższej Szkole Wojennej (Ecole Superieure de Guerre) otrzymując tytuł oficera dyplomowanego.

W latach 1929–1933 pełnił funkcję attaché wojskowego RP w Moskwie. ]. Fenomenalna pamięć wzrokowa umożliwiała mu m.in. – wobec zakazu fotografowania – sporządzanie post factum szczegółowych rysunków sprzętu wojskowego prezentowanego na defiladach Armii Czerwonej. Po uznaniu go w ZSRR za persona non grata, objął fenkcje attache w Bukareszcie, gdzie przebywał do roku 1937. Na obu placówkach wypełniał misje specjalne, zlecane mu przez darzącego go zaufaniem Marszałka Piłsudskiego.

Podczas II wojny światowej :

Po wybuchu II wojny światowej, nadal był związany z polskim wywiadem wojskowym, działał w bukaresztańskim komitecie pomocy uchodźcom polskim. Utrzymywał też kontakty z siecią japońskich attaché wojskowych w okupowanej przez Niemców Europie, które dawały wsparcie polskim siatkom wywiadowczym. Dzięki jego pośrednictwu grupa oficerów sekcji rosyjskiej polskiego Biura Szyfrów wyjechała do Tokio, gdzie – aż do grudnia 1941 r.– zajmowała się łamaniem tajnej korespondencji Armii Czerwonej.

Z placówki dyplomatycznej w Bukareszcie został Jan Kowalewski – imiennie ! odwołany w marcu 1944 na kategoryczne żądanie Stalina, przedstawione Churchilowi w Teheranie na konferencji 1943 , co dowodzi, jaką istotną przeszkodę w stalinowskich planach sowietyzacji Europy stanowily polskie działania dyplomatyczno-wywiadowcze i jakim zagrożeniem był dla Stalina ten polski łamacz szyfrów.

Po upadku Francji Jan Kowalewski wyjechał do Portugalii, gdzie z upoważnienia gen. Władysława Sikorskiego kierował tzw. Placówką Łączności z Kontynentem. Prowadził m.in. rozmowy z wojskowymi i dyplomatycznymi przedstawicielami Rumunii, Węgier i Włoch (akcja „Trójnóg”), przygotowując grunt do przejścia tych państw ze strony „osi” na stronę aliantów i politycznych oraz przygotowania politycznych i wojskowych warunków do przeprowadzenia lądowania i ofensywy na Bałkanach. Godziło to w interesy sowieckiej Rosji,

Na emigracji :

Do końca wojny płk Jan Kowalewski pozostał analitykiem polskiego wywiadu wojskowego (szczególnie w sprawach Rosji i komunizmu), a po demobilizacji pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, współpracując z instytutami marsz. Józefa Piłsudskiego i gen. Władysława Sikorskiego. Wraz z grupa intelektualistów angielskich oraz emigrantów z krajów, które znalazły się za „żelazną kurtyną”, od 1955 r. był wydawcą i redaktorem miesięcznika „East Europe and Soviet Russia”, prezentującego studia z zakresu sowietologii. Był także związany z Radiem Polskim „Wolna Europa”, gdzie wygłaszał felietony oraz wspomnienia z okresu wojny z bolszewicką Rosją i II wojny światowej, a także zagadnień dotyczących „bloku wschodniego”.

Do końca życia zachował nieprzeciętną sprawność umysłową

Ostatnim jego dokonaniem w zakresie kryptoanalizy było na 2 lata przed smiercia, w wieku 70 lat – złamanie w przededniu 100-rocznicy Powstania Styczniowego przechowywanych w zbiorach Biritish Museum szyfrów polskiego Rządu Narodowego (tzw. szyfry Traugutta), stosowanych w korespondencji z zagranicznymi przedstawicielstwami oraz wewnątrz kraju

Jan Kowalewski zmarł (na raka) 31 października 1965 r. w Londynie

Uhonorowany:

W uznaniu wybitnych zasług dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej Jan Kowalewski za życia został w roku 1922 odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari i trzykrotnie Krzyżem Walecznych – najwyższymi polskimi orderami wojskowymi- Generał Władysław Sikorski znający dokonania Jana Kowalewskiego na polu radiowywiadu, – wręczając mu najwyższe polskie odznaczenie wojskowe – powiedział „To za zwycięską wojnę Panie Kapitanie!” i zmrużył oko ( bo Kowalewski łamał szyfry – ale nie był ani jednego dnia na froncie….)

4 lipca 2012 pośmiertnie uhonorowany został Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie to zostało wręczone jego rodzinie podczas uroczystości w dniu 15 sierpnia 2012.

– 15 stycznia 2012 nadano imię podpułkownika Jana Kowalewskiego Grojeckiemu Ośrodkowi Radioelektronicznemu w Grójcu.

23 października 2014 r., w 122. rocznicę urodzin, odslonięto tablicę pamiątkową poświęconą Janowi Kowalewskiemu w obecności jego wnuka Hugo Ferreiry Kowalewskiego w domu przy ulicy Piotrkowskiej 132 w jego rodzinnej Łodzi, gdzie mieszkał w latach szkolnych.

– 22.09.2020 r. Prezydent Andrzej Duda, na wniosek Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka, mianował Kowalewskiego na stopień gen. brygady.

– Senat RP ustanowił 2020 r. Rokiem Jana Kowalewskiego.

– Poczta Polska wprowadziła do obiegu znaczek pocztowy „Ppłk Jan Kowalewski – wybitny kryptolog.

Był też uhonorowany najwyższym wojskowym odznaczniem Japonii „Orderem Wschodzącego Słońca V Klasy oraz pamiątkową szablą.- o czym już wspomniano.

– Pamięci płk. Kowalewskiego dedykowana jest książka Geography of the U.S.S.R brytyjskiego geografa Johna Petera Cole´a.

– W 2018 roku powstał film opisujący postać Jana Kowalewskiego w świetle zwycięstwa Polski nad bolszewikami w 1920 roku. Film nosi tytuł Człowiek, który zatrzymał Rosje.

– Pamięci płk. Kowalewskiego dedykowana jest książka Geography of the U.S.S.R brytyjskiego geografa Johna Petera Cole´a.

– W 2022 roku Instytut Pamięci Narodowej wydał książkę: “Generał brygady Jan Kowalewski (1892–1965) – oficer wywiadu i kryptolog. Studia i szkice

Chwała i cześć Asowi wywiadu, Ojcu polskiej kryptologii, cichemu bohaterowi Bitwy Warszwskiej !

Ps. Do legendy przeszedł sposób złamania przez niego jednego z rosyjskich szyfrów, za pomocą … grzebienia z wyłamanymi ząbkami…

Bibliografia:

Polski łamacz szyfrów Jan Kowalewski – z Łodzi do Hollywood (gnn.pl)

Jan Kowalewski – kryptolog do zadań specjalnych – Niepodległa – świętujmy razem! (niepodlegla.gov.pl)

https://jedynka.polskieradio.pl/artykul/3058804,Porucznik-Jan-Kowalewski-To-dzi%C4%99ki-niemu-Polacy-zwyci%C4%99%C5%BCyli-Armi%C4%99-Czerwon%C4%85

Genialny kryptolog. Jak Marian Rejewski złamał kod Enigmy – Historia (polskieradio.pl)

Jan Kowalewski – Wikipedia, wolna encyklopedia

Jan Kowalewski – kryptolog do zadań specjalnych – Niepodległa – świętujmy razem! (niepodlegla.gov.pl)

Jan Kowalewski – ojciec polskiej kryptologii – YouTube

Jan Kowalewski. Cichy bohater Bitwy Warszawskiej – Historia (polskieradio.pl)

z bolszewicką Rosją 1918-1920