Peter MacKay: służby bezpieczeństwa są nieudolne a lewicowi politycy popierają terrorystów

Były konserwatywny poseł i prokurator generalny Peter MacKay powiedział indyjskim mediom CNN News 18, że kanadyjskie służby  bezpieczeństwa są nieudolne, a lewicowi politycy popierają terrorystów.

MacKay wziął udział w programie, aby omówić silne napięcia w stosunkach między dwoma krajami, które w weekend Święta Dziękczynienia przerodziły się w kryzys dyplomatyczny.

RCMP w poniedziałek oskarżył przedstawicieli rządu premiera Indii Narendry Modiego o popełnienie poważnych przestępstw w Kanadzie, w tym zabójstw i wymuszeń, poprzez zbieranie informacji o aktywistach sikhijskich i dzielenie się nimi z rządem Indii. Przez co następnie indyjskie zorganizowane grupy przestępcze brały na celownik aktywistów, którzy stali się obywatelami Kanady po opuszczeniu Indii.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Rząd Trudeau  po tych oskarżeniach wydalił sześciu indyjskich dyplomatów. Modi odpowiedział wkrótce potem, usuwając sześciu kanadyjskich dyplomatów. Rząd Kanady twierdzi, że sześciu wydalonych dyplomatów było powiązanych z morderstwem sikhijskiego aktywisty Hardeepa Singha Nijjara w 2023 r. .

Tymczasem minister spraw zagranicznych Mélanie Joly  powiedziała w piątek, że ​​pozostali indyjscy dyplomaci w Kanadzie „zostali wyraźnie ostrzeżeni”, aby “nie narażać życia Kanadyjczyków”.

MacKay zilustrował problem pytaniem: co by było, gdyby sytuacja się odwróciła i Kanada znalazłaby się w sytuacji Indii?

„Gdyby w waszym kraju pojawili się separatyści, którzy podsycaliby sprzeciw wobec Kanady, nieuchronnie doprowadziłoby to do zdecydowanych prób dyplomatycznych ze strony Kanady, mających na celu nakłonienie Indii do współpracy” – powiedział McKay.

„Obawiam się, że doświadczamy tutaj załamania nie tylko w komunikacji, ale także zdolności naszych służb bezpieczeństwa do działania na podstawie informacji, przeprowadzania właściwych dochodzeń policyjnych w celu powstrzymania działań (terrorystycznych), wykrycia przyczyn  i osób zaangażowanych w sprawę”.

MacKay wyjaśnił, że obejmują one akty przemocy, zastraszania lub „akty prowadzące w najgorszym przypadku do zabójstwa — zabójstw pozasądowych w przypadku pana Singha Nijjara”.

„Stawka jest wysoka i potrzebujemy, aby nasze rządy na najwyższym szczeblu mogły się komunikować i współpracować w sposób, który chroni naszych obywateli — waszych i naszych — i to niestety jest teraz kwestionowane w obu krajach. I jestem tym bardzo, bardzo zaniepokojony”.

MacKay skrytykował również lidera NDP Jagmeeta Singha za wspieranie liberalnego rządu premiera Justina Trudeau. NDP „maj  sikhijskiego przywódcę, który najwyraźniej okazuje pro-chalistańskie sympatie” – powiedział. „Mam nadzieję, choć nie chcę w to wierzyć, że miało to wpływ na bardzo poważne załamanie się stosunków dyplomatycznych między Indiami a Kanadą, ale wiele dowodów poszlakowych na to wskazuje”.

Były prokurator generalny powiedział, że „najdalej idącą, najpoważniejszą częścią” całej sprawy są „bardzo, bardzo daleko idące konsekwencje” dla Kanady i Indii oraz „naszej zbiorowej dobrej woli”.

„Nie możemy sobie pozwolić na tego typu napięcia i otwartą wrogość między krajami sojuszniczymi. Bardziej niż kiedykolwiek musimy móc polegać na naszych przyjaciołach .

„Musimy teraz naprawdę się wziąć do pracy i spróbować wyjaśnić niektóre z tych nieścisłości i obaw, które zostały wyrażone, a to może się zdarzyć tylko na najwyższym szczeblu”.

„Nasi premierzy mają obowiązek znaleźć, który nie będzie wiązał się z dalszymi oskarżeniami i silnym, niedyplomatycznym językiem, który podsyca płomienie. To tylko zwiększa napięcia i stawia nas w jeszcze gorszej sytuacji oraz uniemożliwia współpracę w handlową, a także walkę z siłami przestępczymi i terrorystycznymi”.

„Nigdy w naszej historii czegoś takiego nie widzieliśmy — takiego poziomu zagranicznych represji  na kanadyjskiej ziemi” — powiedziała tymczasem według Global News  minister spraw zagranicznych Melnie Joly, .

„Indyjscy dyplomaci „są wyraźnie ostrzeżeni” – dodała   „Jasne jest, że nie będziemy tolerować żadnych dyplomatów, którzy naruszają konwencję wiedeńską”.