Pan Prezydent Andrzej Duda w rocznicę wyborów parlamentarnych 2023 r wygłosił Orędzie w polskim Sejmie, spełnił więc oczekiwania większości polskiego Narodu.

Polacy mogli powiedzieć “wreszcie!” – Prezydent “zachował się jak trzeba!” –  mogliśmy usłyszeć jego stanowczy głos w ocenie rządu.
Widząc poczynania premiera Donalda Tuska i jego całego rządu, a właściwie “nierządu” Pan Prezydent nie mógł się tylko biernie przyglądać i nie reagować!
Chociaż już wcześniej reagował na pewne nieprawidłowości funkcjonowania rządu,  zwłaszcza, gdy premier wydawał decyzje, zarządzenia, a nawet własne “dekrety”(funkcjonowały już w głębokiej komunie) z pominięciem Prezydenta, gdzie ten obowiązek z udziałem Prezydenta gwarantuje Konstytucja RP, czyli Ustawa Zasadnicza, na której oparty jest cały ustrój polityczny państwa polskiego. Ustrój gwarantujący demokrację, nie dyktaturę!  Jednakże Premier RP robi wrażenie jakby o tym  nie wiedział, co wydaje się niemożliwe i to jest właśnie arogancja władzy!  Prezydent to dostrzega i wszystko dokładnie punktuje, także wszystkie zaniechania rządu, złe decyzje i brak decyzji!  Także, co zakrawa już na dyktaturę Premiera, który wręcz nakazuje Ministrowi Sprawiedliwości (oświadcza o tej decyzji sam minister Bodnar) przejęcie siłowe, bezprawnie Prokuratury Krajowej. Wyrzuca się z urzędu legalnie powołanego prokuratora Barskiego i wprowadza nielegalnie, z polecenia Donalda Tuska, z pominięciem akceptacji  Prezydenta, prokuratora Korneluka. Za tym idą już lawinowo kolejne dymisje w prokuraturze i w sądach. Dymisjonuje się z polecenia Premiera, za pośrednictwem ministra sprawiedliwości prezesów sądów każdego szczebla, pomijając ich kadencyjność i profesjonalizm, tylko dlatego, że nie pasują do obecnego “rozdania”. Następuje i postępuje anarchia w sądach, a zatem i w całym państwie, bo sądy nie są już niezawisłe, nie są trzecią władzą!  Widzi to społeczeństwo i jest zaniepokojone, nawet więcej, jest przerażone, bo wie co znaczy anarchia. Tę lekcję Polacy już przerabiali, trudna to była lekcja, dlatego nie chcieli by jej powtarzać, dlatego tak niecierpliwie czekano na reakcję Prezydenta. Jakie on wyciągnie wnioski?! – Orędzie zostało pozytywnie przyjęte nawet przez tych, którzy nie przepadają za Prezydentem, którzy utożsamiają Prezydenta Andrzeja Dudę z obozem PiS. Fakt, stamtąd się wywodzi i pewnie mu bliżej ideowo do PiS, ale tu w Orędziu, był Prezydentem wszystkich Polaków. Jednakowo zatroskany o całą Polskę. Pamiętamy też, wcześniej,  za rządów PiS Prezydent wetował rządowe Ustawy, które uważał za niewłaściwe. Prezydent zwrócił uwagę na decyzję premiera o zawieszeniu prawa do azylu i krytykując nazwał tę decyzję  “fatalną pomyłką” – w opinii znawców, to wyborcza zagrywka premiera.
Nie sposób tu o wszystkim, więc zachęcam do zapoznania się z Orędziem w “sieci”, warto, bo było bardzo merytoryczne, oczekiwane i potrzebne. Na pewno dla wielu, którzy nie dostrzegali skali zagrożenia dla kraju jakie niesie działalność tego rządu, to Orędzie pomogło zrozumieć przyczyny tego stanu rzeczy i dla wielu pomoże wyciągnąć wnioski. Wybory prezydenckie tuż, tuż!
Ten rząd, wyjątkowo nieprofesjonalny, pomijając już te sto obietnic na sto dni, które były już w założeniu wielką ściemą, która, ta właśnie ściema, stała się faktem, to dalej ten rząd nic nie robi. Och! –  przepraszam! –  Ten rząd od początku skupił się na realizacji głównego postulatu, składającego się z hasła z ośmiu gwiazdek, który to postulat wszechobecny w wyjątkowo brudnej kampanii wyborczej, który obecnie rządzących, niestety, wyniósł do władzy, jest z pełną determinacją realizowany!  Więc rozlicza się poprzedników, ściga się ludzi, którzy chcieli coś dla kraju, dla społeczeństwa zrobić i robili. Teraz trzyma się ich miesiącami w aresztach, jak groźnych przestępców, bez rozpraw sądowych. Po co to wszystko, ano by ich upokorzyć, by pokazać, kto tu rządzi, chociaż nie ma tyle dowodów by ich skazać, to szuka się dowodów, a nawet paragrafów, a ludzie cierpią?! – A przecież, tam, gdzie jest normalnie, w państwie praworządnym, dowody się zbiera zanim kogoś się zamknie i na ich podstawie, sądzi i dopiero ewentualnie zamyka wcześniej dowodząc winę. Lecz teraz Polska daleka od praworządności. Posadzenie księdza Olszewskiego to jakieś kuriozum, rzecz niebywała, co ksiądz mógł ukraść, ile ma na koncie, ile schował w kanapie, czy pod kanapą, ile zagarnął dla siebie? – Niewiadomo! Ale wiadomo, że coś robił dla innych, że robił coś dobrego ze środków, które mu przekazano, przecież ich nie ukradł, a wykorzystał na szczytny cel. Przecież nic nie przywłaszczył dla siebie, (proszę pokazać konto księdza!) robił coś dobrego dla innych i to widać w rozpoczętej budowie ośrodka dla samotnych matek z dziećmi. Robił coś dla tych, którzy potrzebowali pomocy, opieki, schronienia, a  teraz cierpią z braku miejsca, żeby się gdzieś podziać i  ksiądz cierpi, bo chciał wybudować dla nich schronienie, a nie może tego zrealizować!  Jakaż musi być bezduszność i arogancja obecnej władzy, w imię czego? –  by pokazać, że księża to przestępcy?! Społeczeństwo i tak w to nie uwierzy a ta władza odejdzie w niesławie, bo jak długo można tolerować taki stan rzeczy?  Społeczeństwo się budzi, już wiadomo, gdzie tkwił błąd! Trzecia droga! – to ugrupowanie, które weszło w koalicję z PO i uczyniło Tuska premierem. Wyborcy tego ugrupowania pewnie już rozumieją swój błąd, ale czy wyciągną wnioski na przyszłość ?!  Teraz tracą przecież wszyscy, oprócz władzy, która sama się wyżywi, oprócz tłustych wieprzów, którzy załapali się na wygodne stołki ustawione przy wypełnionych po brzegi korytach! Prości ludzie natomiast cierpią obłożeni wysokimi cenami podstawowych artykułów spożywczych i przemysłowych, cenami nośników energii, zielonym ładem, niebezpieczeństwem sprowadzania nielegalnych imigrantów i Bóg wie czego jeszcze należy się spodziewać?!
Czy możemy być zadowoleni z rządu złożonego z nieudaczników, niekompetencji, nie chciejstwa, jednocześnie pełnego hipokryzji, pychy, braku szacunku dla społeczeństwa i dla samego urzędu. Ten rząd jest tak zacietrzewiony rozliczaniem PiS, a trwa to już niemalże rok, że nie zauważył zbliżającej się wielkiej  powodzi, a jak już się zorientował, to był bezradny w skutecznym przeciwdziałaniu. Bo ciągle priorytetem jest rozliczanie i odliczanie do końca kadencji Prezydenta Dudy, który to też zauważył i wspomniał w swoim Orędziu. Rządzący uważają, że wtedy z “ich” prezydentem to już nie będzie umiaru i wszystkich powsadzają do więzień. Nawet na tę okoliczność ta władza ma zwolnić 20 tys groźnych przestępców, darując im kary, by zrobić miejsca dla pisowców, łącznie z Prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
Jakaż to pycha przed nimi kroczy, jeszcze nie mają, jak twierdzą “ich” prezydenta, a już snują szerokie barbarzyńskie plany. Niech państwo zwrócą uwagę, to dzielenie na ‘”ich” i “nasz”, na “my” i “oni”!  A Polska jest przecież JEDNA, jak można Polskę dzielić na pół?!  Jak mamy zwalczyć wspólnego zewnętrznego wroga, jeśli sami nawzajem dla siebie jesteśmy wrogami?!  Tak więc przyszły prezydent nie może być tylko “nasz”, albo “ich”. Przyszły prezydent musi być prezydentem WSZYSTKICH Polaków, niezależny i nieugięty, niepodatny na naciski żadnej ze stron, nieważne, czy bezpartyjny, czy któraś partia wyniosła go na ten zaszczytny urząd.

Teraz przeciwnicy obecnego Prezydenta oceniając jego Orędzie krytykują go za jego słowa, a najbardziej sam premier Donald Tusk, który nie miał Konstytucyjnego prawa zabierać głosu, oceniać Orędzia Prezydenta, ale stosując zasady “demokracji walczącej”, które sam wprowadził dla siebie, pozwolił sobie na to. Oczywiście przy biernej postawie marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który mógłby nie dopuścić zgodnie z regulaminem Sejmu do wystąpienia premiera. No, ale cóż on ma do powiedzenia, mimo tego, że jak sam twierdzi należy do tych “walczaków”, którzy potrafią postawić na swoim, potrafią się bić. No cóż, tutaj okazał się tchórzem, żadnym tam walczakiem. A dla premiera… Konstytucja za złamanie dyscypliny nie przewiduje żadnych sankcji. Można rozpatrywać to jedynie w kryteriach etyki. Jak widać premierowi tego zabrakło, pokazał za to jak wygląda jego szacunek do głowy państwa polskiego, do Prezydenta Andrzeja Dudy.  Ale to przecież żadne zaskoczenie! – czyni tak od dawna!
Dlatego teraz wszystko w rękach uczciwych, mądrych Polaków, całego polskiego społeczeństwa, jakiej Polski chcą, wolnej, rozwijającej się, bez obcej naleciałości, czy zniewolonej przez unijne zakazy i nakazy, omijające polską Konstytucję i wolę całego narodu?!
Jak patrzą na to młodzi Polacy, czy już się zorientowali po co są organizowane Kampusy Trzaskowskiego za niemieckie pieniądze? Ostatni Kampus pod nazwą “kampus przyszłości”, pokazał jasno, jak “patriotyczna” jest Polska młodzież i  tak właściwie jest bez przyszłości. Otóż goszczący na tej imprezie minister spraw zagranicznych Ukrainy Dymitr Kułeba na zadane pytanie jednej z uczestniczek o ekshumację ofiar ludobójstwa na Wołyniu zanim odpowiedział zaczął swobodne opowiadać, jak to Polacy w akcji Wisła wysiedlali Ukraińców z ukraińskich ziem Lubelszczyzny, Chełmszczyzny i Podkarpacia na ziemie poniemieckie, czyli polskie ziemie odzyskane. Nikt mu nie przerywał, nikt nie prostował, nie buczał, nie gwizdał, nie protestował, tacy ci młodzi wyselekcjonowani “patrioci”! Czy tacy młodzi z Kampusu mają być  przyszłością Polski?! Oni już się teraz godzą by Polski nie było, im wszystko jedno w jakiej komunie będą  żyć!  No cóż skoro siedzący obok minister Sikorski nie reagował…!  Ale za to było głośne, radosne, melodyjnie śpiewane, wyćwiczone znane hasło z ośmiu gwiazdek!  Taką to przyszłość proponuje Trzaskowskiego Kampus!  Dla nich Ukrainiec to spoko, a prawie 8 mln Polaków wynocha z kraju?!
Taką to nam przyszłość chcą zafundować i przyzwyczajają do tego młodych na kampusach!  Już wkrótce będziemy służyć nie tylko u Niemca, ale i Ukraińca!
Trzaskowski ma przecież kandydować na prezydenta… albo Tusk i nie daj Boże by któryś z nich nim został!

Trzeba mieć nadzieję i liczyć na mądrość Polaków, by pamiętali, że najpierw Polska, potem Unia Europejska, że ważniejsza jest polska Konstytucja, niż europejskie dyrektywy.  O tym będzie pamiętać ta część Polaków z tych niechcianych, niewygodnych prawie ośmiu milionów, tych prawdziwych patriotów, którzy zadbają o bezpieczeństwo nie tylko swoje, swój kraj, ale o dzieci, wnuki i następne pokolenia.
Prezydenckie orędzie w Sejmie wiele wyjaśnia i ostrzega!

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jerzy Rozenek