Trump ma ambitne plany na swoją drugą administrację:
Przyszły prezydent-elekt Donald Trump przedstawił szereg szeroko zakrojonych propozycji na drugą kadencję, nakreślając szeroko zakrojony program obejmujący regulacje federalne, podatki, imigrację i kwestie społeczne.
Imigracja
Od 2015 r. Trump uczynił ograniczenie nielegalnej imigracji kamieniem węgielnym swoich kampanii. Jako prezydent zbudował lub odbudował około 400 mil bariery granicznej wzdłuż granicy USA–Meksyk i wdrożył szereg przepisów ograniczających nielegalną migrację do kraju.
Podczas kampanii Trump często mówił, że jeśli zostanie wybrany, zainicjuje największą akcję „masowej deportacji” w historii USA. Niedawno ostrzegł również Meksyk, że nałoży na ten kraj 25-procentowe cło, jeśli nie powstrzyma nielegalnej imigracji, i że podniesie to cło, jeśli Meksyk nie zastosuje się do tego.
Zasugerował również dokładniejsze kontrole imigrantów, zniesienie obywatelstwa z urodzenia (co może wymagać zmiany konstytucji) i ponowne wprowadzenie niektórych zasad uchwalonych podczas jego pierwszej kadencji, takich jak protokół „pozostań w Meksyku”.
Tom Homan, były p.o. dyrektora Służby Imigracyjnej i Celnej USA (ICE), który prawdopodobnie dołączy do nowej administracji, powiedział mediom w zeszłym roku, że skala deportacji zależy od dostępnych zasobów. Podczas wywiadu dla „60 Minutes” w październiku Homan został zapytany, czy rodziny będą rozdzielone przez deportacje. Homan odpowiedział : „Rodziny mogą być deportowane razem”.
Wiceprezydent-elekt JD Vance powiedział w debacie z gubernatorem Minnesoty Timem Walzem 1 października, że deportacja przestępców będzie drugim najważniejszym celem administracji Trumpa.
„Trzeba wprowadzić na nowo politykę graniczną Donalda Trumpa, zbudować mur, wprowadzić na nowo deportacje” – powiedział Vance, dodając, że w Stanach Zjednoczonych przebywa od 20 do 25 milionów nielegalnych imigrantów.
„Co z nimi zrobimy? Myślę, że pierwszą rzeczą, jaką zrobimy, będzie zacząć od przestępców-migrantów”.
Podatki i regulacje
Podczas kampanii 2024 Trump obiecał ograniczyć regulacje federalne, które, jak powiedział, hamują tworzenie nowych miejsc pracy w USA. Obiecał również, że utrzyma nienaruszoną obniżkę podatków z 2017 r., którą poparł i podpisał, podczas swej pierwszej kadencji.
Jego zespół zaproponował również kolejną rundę obniżek podatków od osób fizycznych i prawnych, wykraczającą poza te zainicjowane w jego pierwszej kadencji.
Trump obiecał obniżyć stawkę podatku korporacyjnego z 21 do 15 procent dla firm, które produkują swoje produkty w Stanach Zjednoczonych. Aby wygrać w Nevadzie, Trump na początku tego roku obiecał zakończyć opodatkowanie napiwków i nadgodzin, aby pomóc niektórym pracownikom obsługi i kelnerom.
Obiecał nie opodatkowywać ani nie obniżać świadczeń Social Security. Trump powiedział również, że jako prezydent będzie naciskał na Rezerwę Federalną, aby obniżyła stopy procentowe, ale nie będzie stawiać żadnych żądań bankowi centralnemu.
Taryfy
Podczas kilku wystąpień wyborczych w tym roku Trump przedstawił pomysł wprowadzenia 10-procentowego lub wyższego cła na wszystkie towary importowane do Stanów Zjednoczonych, co jego zdaniem wyeliminowałoby deficyt handlowy kraju.
Powiedział również, że powinien mieć prawo do ustalania wyższych taryf dla krajów, które nałożyły taryfy na import z USA. Zagroził nałożeniem 200-procentowego cła na niektóre importowane samochody, mówiąc, że jest zdeterminowany w szczególności, aby uniemożliwić przywóz samochodów z Meksyku do kraju.
Trump wziął na celownik Chiny. Proponuje w ciągu czterech lat wycofanie chińskiego importu towarów, takich jak elektronika, stal i farmaceutyki. Chce zakazać chińskim firmom posiadania amerykańskich nieruchomości i infrastruktury w sektorach energetycznym i technologicznym.
„Dla mnie najpiękniejszym słowem w słowniku jest ‘taryfy’” – powiedział Trump w wywiadzie dla Johna Micklethwaita, redaktora naczelnego Bloomberg News, w październiku. „To moje ulubione słowo”.
Dodał wówczas: „Widzisz te puste, stare, piękne huty i fabryki, popadają w ruinę”, odnosząc się do zakładów, które kiedyś produkowały towary w Stanach Zjednoczonych.
„Przywrócimy firmy. Obniżymy podatki dla firm, które będą produkować swoje produkty w USA. I będziemy chronić te firmy za pomocą wysokich taryf” – powiedział Trump.
Więcej wierceń
Były prezydent powiedział, że chce ograniczyć federalne regulacje dotyczące wierceń w poszukiwaniu ropy naftowej i gazu ziemnego, co według niego obniży koszty energii i inflację. W wielu przypadkach Trump powiedział, że ponownie autoryzuje wiercenia w Arctic National Wildlife Refuge na Alasce, które zostały zawieszone za rządów Bidena.
W międzyczasie wycofałby Stany Zjednoczone z Porozumienia Paryskiego o klimacie, ogólnoświatowego planu, który rzekomo ma na celu redukcję emisji dwutlenku węgla. Trump powiedział również, że wycofa niektóre federalne polityki dotyczące pojazdów elektrycznych.
W swojej kampanii Trump często mówił, że ceny benzyny były znacznie niższe pod jego rządami niż pod rządami Bidena. Zasugerował, że ceny ponownie spadną, gdy obejmie urząd.
„Kiedy odchodziłem z urzędu… benzyna osiągnęła 1,87 dolara za galon. W rzeczywistości mieliśmy wiele miesięcy, w których cena była niższa” — powiedział Trump reporterom latem. „Ale osiągnęliśmy 1,87 dolara, co było idealnym miejscem, absolutnie piękną liczbą”.
Według AAA średnia cena galonu zwykłej benzyny wynosi około 3,10 USD. Najwyższą zanotowaną średnią cenę galonu odnotowano 14 czerwca 2022 r., kiedy to wyniosła 5,01 USD, jak wynika z danych AAA.
Polityka społeczna
Trump obiecał, że zażąda od amerykańskich uczelni i uniwersytetów „obrony amerykańskiej tradycji i zachodniej cywilizacji” oraz usunięcia z nich programów promujących różnorodność i integrację, które według niego i Republikanów mają lewicowy charakter.
Powiedział, że poleci Departamentowi Sprawiedliwości ściganie szkół, które dopuszczają się dyskryminacji rasowej, w sprawach dotyczących praw obywatelskich. W szkołach podstawowych Trump poparłby programy umożliwiające rodzicom wykorzystywanie funduszy publicznych na prywatne lub religijne nauczanie. Trump chce również znieść federalny Departament Edukacji i pozostawić stanom kontrolę nad szkolnictwem.
W kwestii aborcji Trump powiedział, że federalny zakaz aborcji nie jest potrzebny i że problem powinien zostać rozwiązany przez stany. Powiedział również, że popiera przepisy, które promują zapłodnienie in vitro, kontrolę urodzeń i opiekę prenatalną.
Podczas wydarzeń kampanijnych i wywiadów Trump krytykował szkoły, które pozwalają osobom transseksualnym na rywalizację w sportach kobiecych, zapowiadając, że wprowadzi zakaz takich praktyk.