Związek zawodowy reprezentujący około 1200 dokerów w porcie Montreal zdecydowaną większością głosów odrzucił porozumienie ze stowarzyszeniem pracodawców, w związku z czym w zakładzie rozpoczął się strajk.

Rzecznik Kanadyjskiego Związku Pracowników Sektora Publicznego poinformował, że 99,7 proc. członków odrzuciło najnowszą ofertę. Dodał, że gdyby pracodawca uszanował zasady negocjacji zbiorowych, w porcie można byłoby uniknąć konfliktu.

Pracownicy nie mają układu zbiorowego od 31 grudnia 2023 r.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Stowarzyszenie Pracodawców Morskich w swoim oświadczeniu stwierdziło, że „ubolewa nad negatywnym wynikiem głosowania” i nie ma innego wyjścia, jak ogłosić lokaut.

W związku z tym pracodawca poinformował, że  w porcie będą mogły być wykonywane jedynie niezbędne usługi i prace nie angażujące  pracownikami doków.

Wezwano federalnego ministra pracy Steve’a MacKinnona do interwencji w spór, aby ograniczyć straty poniesione przez gospodarkę kraju.

 

Lockout obowiązuje obecnie w dwóch największych portach kraju. Pracownicy portowi w Kolumbii Brytyjskiej  mają lockout od poniedziałku w trwającym sporze kontraktowym w Porcie Vancouver, największym w Kanadzie.

Port of Montreal, drugi co do wielkości port Kanady, codziennie przeładowuje towary o wartości prawie 400 milionów dolarów. Port of Montreal poinformował, że trzy terminale pozostaną operacyjne w przypadku blokady: terminal Bickerdike, terminale do przewozu płynnych ładunków masowych i terminal zbożowy.

 

Pracodawca poinformował w zeszłym tygodniu, że oferta obejmuje wzrost wynagrodzenia o trzy procent rocznie przez cztery lata oraz wzrost o 3,5 procent w dwóch kolejnych latach.

Podwyżki te spowodują, że po zakończeniu umowy całkowite średnie wynagrodzenie pracownika portowego w porcie Montreal wyniesie ponad 200 000 dolarów rocznie.

 

Związek zawodowy powiedział, że zaakceptuje te same podwyżki, które zostały przyznane jego odpowiednikom w Halifax i Vancouver – 20 procent w ciągu czterech lat.

W piątek rano związek zawodowy i stowarzyszenie pracodawców spędziły dwie godziny na rozmowie z federalnym mediatorem, ale nie osiągnęły żadnego postępu.