Premier Justin Trudeau i lider opozycji Pierre Poilievre, z okazji Dnia Pamięci Hołodomoru, potępili wywołany przez Związek Radziecki głód na Ukrainie i potępili okrucieństwa, których źródłem była ideologia komunistyczna.
„W latach 1932 i 1933 radziecki reżim Józefa Stalina celowo wywołał głód na Ukrainie. Hołodomor – „śmierć głodowa” – był ludobójstwem, które zagłodziło miliony niewinnych Ukraińców” – napisał Trudeau na platformie społecznościowej X 23 listopada.
„W obliczu tych okrucieństw Ukraińcy wytrwali, chroniąc swój język, swoją kulturę i swoją tożsamość”.
Poilievre wydał również oświadczenie potępiające spowodowaną przez człowieka tragedię z lat 1932 i 1933, motywowaną „totalitarną ideologią komunistyczną”, która doprowadziła do śmierci około czterech milionów Ukraińców.
„Pokolenia Ukraińców czczą pamięć dziadków i pradziadków, którzy byli przymusowo głodzeni, rozstrzeliwani, więzieni lub wysyłani do gułagów za łamanie komunistycznych praw. Jak głosi popularne powiedzenie tamtych czasów: „Gdzie sierp i młot, tam śmierć i głód” – tragedia dla Ukrainy i ostrzeżenie dla świata przed tym, co miało nadejść” – powiedział Poilievre.
„Konserwatyści kierujący się zdrowym rozsądkiem zawsze będą opowiadać się za wolnością i sprzeciwiać się komunizmowi, faszyzmowi i wszelkim innym formom socjalizmu, gdziekolwiek się one pojawią” – stwierdził.
Kanada uznała Hołodomor za „akt ludobójstwa” w 2008 r., ogłaszając czwartą sobotę listopada każdego roku Dniem Pamięci o Głodzie i Ludobójstwie na Ukrainie. Ponad 25 krajów na całym świecie uznało Hołodomor za ludobójstwo.
W 2023 roku rząd Ontario włączył sowiecki Hołodomor do lekcji dla klas 10., a ówczesny minister edukacji Stephen Lecce stwierdził, że zrozumienie tej historii pomoże uczniom uchronić się przed „ekstremizmem komunistycznym”.
„Wzrost ekstremizmu, w tym komunizmu i marksizmu, stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszej demokracji, spójności społecznej i wartości jako Kanadyjczyków” – powiedział wówczas.
„Dzięki tej nauce uczniowie nigdy nie będą biernymi świadkami takich okrucieństw, zrozumieją niebezpieczeństwo totalitaryzmu i pomogą chronić podstawowe kanadyjskie wartości wolności i demokracji przed komunistycznym ekstremizmem”.
Poilievre w swoim oświadczeniu zwrócił również uwagę na trwającą wojnę rosyjsko-ukraińską, zauważając: „Dziś, gdy kolejny zbrodniczy reżim w Moskwie dąży do zniszczenia Ukrainy i jej narodu, ważniejsze niż kiedykolwiek jest upamiętnienie niewinnych ofiar tej strasznej zbrodni”.
Ludobójstwo dokonane przez Sowietów potępił również minister rozwoju międzynarodowego Ahmed Hussen, który podkreślił, w jaki sposób inwazja Rosji na Ukrainę zaostrzyła globalny problem bezpieczeństwa żywnościowego.
„W Dniu Pamięci Hołodomoru wspominamy miliony Ukraińców, którzy zginęli w czasie głodu w czasach sowieckiego reżimu. Dziś Rosja nie tylko niszczy Ukrainę, ale pogłębia głód na całym świecie” – napisał w poście na X 23 listopada. „Kanada stoi twardo przy Ukrainie, jednocześnie wspierając globalne bezpieczeństwo żywnościowe”.
Ukraina, często określana jako „ spichlerz Europy ”, od dawna jest wiodącym światowym eksporterem zbóż i produktów rolnych. W pierwszym roku inwazji Rosji, rozpoczętej 24 lutego 2022 r., szkody i straty dla sektora rolniczego Ukrainy oszacowano na 40,2 mld USD, podaje ocena Banku Światowego opublikowana w marcu 2023 r.
Według Biblioteki Zasobów Hołodomoru słowo Hołodomor prawdopodobnie pochodzi od ukraińskiego wyrażenia „moryty holodom”, co oznacza „zadawać śmierć głodem”.
Należy przypomnieć, że ofiarami Hołodomoru byli nie tylko Ukrańcy ale także wiele innych narodów zamieszkujących te tereny w tym etniczni Polacy.
Wielki głód na Ukrainie, Hołodomor to wywołana sztucznie przez komunistyczne władze ZSRR klęska głodu w latach 1932–1933, która szczególne nasilenie przybrała na terytorium ówczesnej Ukraińskiej SRR (dzisiejsza Ukraina wschodnia i centralna).
Działania, które wywołały masowy głód, wynikały ze sprzeciwu ludności wsi Ukraińskiej SRR wobec kolektywizacji rolnictwa i ściągania obowiązkowych, nieodpłatnych dostaw produktów rolnych w wymiarze przekraczającym możliwości produkcyjne wsi. Polityka ta została wprowadzona na przełomie 1929/1930 przez kierownictwo WKP(b) i władze ZSRR. Wymuszana była siłą, z użyciem wojska i surowych kar. Różne źródła podają, że liczba ofiar na samej Ukrainie wynosiła od ponad 3 do nawet 10 milionów.
Głód wywołany przymusową kolektywizacją spowodował również wiele ofiar poza Ukrainą – na Kubaniu (który wówczas był przeważnie ukraińskojęzyczny Powołżu, Zachodniej Syberii i w Kazachstanie. Nie ulega jednak wątpliwości, że Ukraina zajmowała szczególne miejsce na mapie głodu – miał tam największe rozmiary i pochłonął najwięcej ofiar. Niektóre represje (jak zakaz wyjazdu poza granice republiki w ucieczce przed głodem) dotyczyły wyłącznie chłopów z Ukrainy i Kubania.
Nikt z badaczy głodu nie ma wątpliwości, że głód z lat 1932–1933 na Ukrainie był sztuczny. Istnieje natomiast różnica zdań na temat tego, czy była to przede wszystkim antyukraińska (zaplanowana) akcja kierownictwa stalinowskiego, czy też głód był konsekwencją bolszewickiej zbrodniczej polityki, gdzie nie może być mowy o jakimkolwiek podłożu narodowościowym.
Pamięć o ofiarach Hołodomoru jest podtrzymywana przez władze niepodległej Ukrainy. W XXI w. ukraiński sąd uznał przywódców ZSRR za winnych zbrodni ludobójstwa. Wielki Głód został tak oceniony przez Rafała Lemkina, twórcę pojęcia ludobójstwa, a także szereg państw, w tym niepodległą Ukrainę, Polskę i Stany Zjednoczone. Rosja natomiast nie zgadza się z taką kwalifikacją prawną.
Powodem głodu była prowadzona od 1930 roku przymusowa kolektywizacja rolnictwa w ZSRR, która powodowała chaos na wsi: niszczenie przez aktywistów dobytku chłopów, wyprzedawanie i zarzynanie koni w obawie przed ich konfiskatą, powstrzymywanie się od prac polowych. Władze oskarżały kułaków o agitację przeciwko kołchozom oraz o sabotaż, a jednocześnie błędnie spodziewały się, że w wyniku kolektywizacji produkcja rolna wzrośnie – na planach eksportu płodów rolnych opierały swoje plany industrializacyjne. Władze utrzymywały i być może uważały, że załamanie skupu zboża jest wynikiem ukrywania plonów przez chłopów i mimo próśb władz lokalnych nie obniżały wymaganych kontyngentów dostaw.
18 listopada 1932 roku władze sowieckie nakazały chłopom w Ukraińskiej SRR zwrot zaliczek ziarna uzyskanych przy wykonywaniu planów dostaw. 20 listopada ustanowiono kontyngenty mięsne: chłopi, którzy nie byli w stanie wyrobić norm dostaw ziarna, mieli oddać je w formie żywego inwentarza. 28 listopada wprowadzono system „czarnych tablic”: wsie, które nie wykonały planów dostaw, miały oddać ich piętnastokrotną normę, co w praktyce oznaczało zamienienie tych wsi w strefy śmierci. 24 grudnia Stanisław Kosior, Stroganow i Aleksiejew polecili władzom lokalnym wywieźć w ciągu pięciu dni w poczet kontyngentu zbożowego ze wszystkich kołchozów, które nie wywiązały się z „chlebozagotowok” wszystkie bez wyjątku obecne tam rezerwy zbożowe, w tym i zboże przeznaczone na zasiewy. Wszystkich, którzy by sprzeciwiali się temu postanowieniu, w tym i komunistów, należało aresztować i oddawać pod sąd. Wszystkich przewodniczących kołchozów i inne osoby odpowiedzialne należało ostrzec, że jeżeli po upływie wskazanego terminu w ich kołchozach będą jakieś nie wywiezione, lub ukryte zapasy zbożowe, pociągnięci zostaną do odpowiedzialności karnej. W rezultacie lokalni działacze, wsparci przez wojska wewnętrzne OGPU i oddziały Armii Czerwonej prowadzili akcje szukania ukrytego zboża, które prowadziły do zabierania zboża przeznaczonego na siew, a także zapasów niezbędnych do wyżywienia rodzin chłopskich.
Rolnicy umierali lub uciekali do miast, gdzie żywność można było kupić w specjalnych sklepach, torgsinach, za walutę, złoto, srebro lub inne kosztowności. Dla państwa określającego się mianem kraju robotników i chłopów torgsiny okazały się doskonałym interesem. Dwa torgsiny w Charkowie w okresie od stycznia do lutego 1932 roku przyjęły od ludzi 374 kg złota o wartości 294 tys. rubli. W miarę nasilania się głodu powstawało ich coraz więcej. W styczniu 1932 roku takie sklepy były w ośmiu ukraińskich miastach, w maju 1932 r. było ich już 26, a jesienią – 50 w 36 miastach. Liczba torgsinów zwiększyła się do 263 w najbardziej “głodnym” roku .
Władze ZSRR, by poradzić sobie z masowym opuszczaniem wsi przez chłopów, 27 grudnia 1932 roku wprowadziły paszporty wewnętrzne (dokumenty tożsamości). Nieposiadający takiego dokumentu nie mógł przebywać poza miejscem zamieszkania pod groźbą kary administracyjnej obozu koncentracyjnego w strukturze Gułagu. Ludność wiejska nie miała faktycznie prawa do paszportów, a w konsekwencji nie mogła opuścić wsi. Wydanie paszportu (dowodu osobistego) było bowiem decyzją szefa kołchozu lub sowchozu, a dokumenty tożsamości były przechowywane przez administrację (kołchozową lub sowchozową). Stan taki utrzymał się aż do 1974 r. Restrykcje te nie mogły całkowicie zatrzymać głodujących chłopów na wsi. Jednak bardzo niewielki odsetek, tych, którzy przedostali się nielegalnie do miast, mógł poprawić swój los. Nie mogąc znaleźć pracy lub kupić albo ewentualnie wyżebrać trochę chleba, rolnicy umierali na ulicach Charkowa, Kijowa, Dniepropetrowska, Połtawy, Winnicy, Humania i innych większych miast Ukrainy.
Dla tych, którzy zostawali na wsi, częstokroć jedynym miejscem, gdzie można było coś znaleźć do jedzenia było pole kołchozowe. Jednak zerwanie tam choćby kłosa było przestępstwem przeciwko ZSRR. Mołotow i Kaganowicz na rozkaz Stalina opracowali dekret „O ochronie mienia przedsiębiorstw państwowych, kołchozów, spółdzielni oraz wzmocnieniu własności społecznej”. Opublikowany 7 sierpnia 1932 r. nazywany był potocznie prawem pięciu kłosów, gdyż za zerwanie takiej liczby groziły kara śmierci lub 10 lat łagru. Skazani nie mogli liczyć na amnestię. W ciągu półtora roku skazano ponad 125 tysięcy osób.
W czasie Hołodomoru niektórzy posuwali się do aktów kanibalizmu. W trakcie głodzenia w organizmie człowieka przeważa katabolizm nad anabolizmem białka. Człowiek wpada w letarg, jest otępiały. Dochodzi do ostrych zaburzeń umysłowych, mogą pojawić się omamy. Jednym z takich przykładów jest sprawa Kseni Bołotnikowej, mieszkanki wsi Sofijówka, która z powodu głodu zaczęła puchnąć. Z powodu braku żywności, braku pomocy z jakiejkolwiek strony, mając na utrzymaniu jeszcze syna, zabiła swoją córkę, podrzynając jej gardło. Po zabójstwie położyła jej ciało na ławce, przykryła i poszła spać. Następnego dnia odcięła dziewczynce głowę i włożyła do kotła. Pozostałą część ciała pokroiła na kawałki i zakopała w gnoju.
Liczba ofiar
Według różnych szacunków Hołodomor spowodował śmierć około 6–10 milionów ludzi, z czego minimum 3,3 miliona na terytorium Ukraińskiej SRR. W latach 1921–1947 wskutek trzech klęsk głodu (w 1921–1923, 1932–1933 i 1946–1947) życie straciło około 10 milionów mieszkańców Ukrainy.
W 2013 roku Instytut Demografii i Badań Społecznych Narodowej Akademii Nauk Ukrainy przeprowadził międzynarodową konferencję naukową „Głód na Ukrainie w pierwszej połowie XX stulecia: przyczyny i skutki (1921–1923, 1932–1933, 1946–1947)”, gdzie przedstawiono wyniki szacunków strat demograficznych w wyniku Wielkiego Głodu z lat 1932–1933. Ustalono, że nadmierna liczba zgonów ludności Ukrainy wyniosła 3 mln 917,8 tys. osób, a Rosji – 4 mln 519,8 tys. (w tym Kazachstanu, który wówczas wchodził w skład ZSRR, – 1 mln 258,2 tys.). Łącznie na terenie ZSRR – 8 mln 731,9 tys.
W 2016 roku przeprowadzono alternatywną Międzynarodową Konferencję Naukową „Hołodomor 1932–1933. Straty narodu ukraińskiego”. Celem konferencji było podważenie opinii ekspertów Instytutu Demografii i Badań Społecznych Narodowej Akademii Nauk Ukrainy. Konferencja wykazała, że istnieje jak dotychczas nierozwiązany problem oszacowania strat narodu ukraińskiego w wyniku Wielkiego Głodu 1932–1933. W kołach diaspory ukraińskiej powszechne są opinie oparte na dokumentach dyplomatów państw obcych oraz prace niektórych badaczy, iż liczba ofiar sięga od 7 do 10 mln osób. Przy nieobecności przedstawicieli tej instytucji podjęto uchwałę, że badania Instytutu Demografii i Badań Socjalnych są mylne, oraz że „trzeba liczyć jako naukowo udowodnione, że straty w wyniku Hołodomoru-ludobójstwa w latach 1932–1933 to co najmniej 7 mln w Ukraińskiej SRR oraz 3 mln na pozostałym terytorium ZSRR”.
Polski Instytut Pamięci Narodowej uważa, że wśród ofiar Wielkiego głodu było 40 000–60 000 Polaków, mieszkających głównie na radzieckiej Ukrainie. Według ukraińskiej gazety Den (luty 2007) w czasie Hołodomoru zmarło na Ukrainie 21 000 Polaków. O ich losach i losach ich sąsiadów mówi pamiętnik Polki z sowieckiego Podola – Zofii Pawłowskiej.
Fakt głodu był publicznie negowany przez władze sowieckie; wszelkie wypowiedzi na ten temat aż do upadku ZSRR były kwalifikowane w tym państwie jako przestępstwo „propagandy antyradzieckiej”. Władze ZSRR utajniły również wyniki spisu ludności w 1937 roku, ujawniające demograficzny aspekt Wielkiego Głodu. Zastosowano też aktywne środki dezinformacji wobec dziennikarzy zachodnich; o świadome ukrywanie faktów oskarża się obecnie wielu ówczesnych korespondentów w ZSRR (określanych jako tzw. użyteczni idioci). Najbardziej znanym zachodnim negacjonistą Wielkiego Głodu był Walter Duranty. Z Durantym polemizował walijski dziennikarz Gareth Jones – jeden z nielicznych obcokrajowców, którzy byli bezpośrednimi obserwatorami głodu. W roku 1933 na własny koszt przybył do Moskwy, gdzie lekceważąc zakaz podróży wsiadł 7 marca do pociągu do Charkowa, po czym wysiadł na przypadkowej stacyjce i z plecakiem pełnym żywności rozpoczął pieszą wędrówkę po wsiach Ukrainy, gdzie zastał „głód na kolosalną skalę”. Wszędzie, gdzie przybył, słyszał takie same wieści: „wszyscy spuchli z głodu” i „czekamy na śmierć”. Spał na klepiskach obok umierających dzieci i relacjonował swoje obserwacje. Do czerwca 1933 roku odwiedził trzykrotnie ZSRR i napisał wiele artykułów w brytyjskich i amerykańskich czasopismach. Otrzymał dożywotni zakaz wjazdu do ZSRR, zaś w 1935 roku został zamordowany w Mandżukuo w niewyjaśnionych okolicznościach, wskazujących na udział NKWD w zabójstwie.
Pomimo starań władz sowieckich, aby ukryć rozmiary katastrofy głodu, stała się ona znana za granicą dzięki publikacjom takich dziennikarzy jak: Gareth Jones, Malcolm Muggeridge, Ewald Ammende, Rhea Clyman, fotografiom wykonanym przez inżyniera Alexandra Wienerbergera i innym świadectwom. W odpowiedzi władze ZSRR rozpoczęły kampanię propagandową, mającą zaprzeczyć masowemu głodowi, polegającą na zapraszaniu do ZSRR znanych zachodnich autorytetów, np. sławnych pisarzy takich jak Bernard Shaw czy Herbert George Wells, którzy pojechali do ZSRR, a następnie złożyli oświadczenia, że głodu nie widzieli. Publicznie zaprzeczał Wielkiemu Głodowi m.in. premier Francji Édouard Herriot, obwożony przez władze sowieckie po wybranych i specjalnie przygotowanych miejscach Ukrainy.
Podczas niemieckiej okupacji Ukrainy władze okupacyjne zezwoliły na publikowanie w lokalnych gazetach artykułów o Hołodomorze i innych zbrodniach komunistycznych, ale jednocześnie nie chciały poświęcać nadmiernej uwagi temu zagadnieniu, aby uniknąć wzbudzania nastrojów narodowych. W 1942 roku Stepan Sosnowy, agronom z Charkowa, opublikował obszerne badania statystyczne dotyczące liczby ofiar Hołodomoru, zebranych na podstawie materiałów z sowieckich archiwów.
W okresie powojennym ukraińska diaspora rozpowszechniała informacje o Hołodomorze w Europie i Ameryce Północnej. Początkowo nastawienie opinii publicznej było dość ostrożne, ponieważ ludzie ci pochodzili z byłych terytoriów okupowanych, ale stopniowo ulegało zmianie w latach 50. XX wieku.
Ważnym źródłem dla ukazania pełnej historii Hołodomoru są materiały archiwalne państw, które posiadały swoje przedstawicielstwa w ZSRR. Materiały brytyjskie, niemieckie i włoskie opublikowano już w 1988 roku. Podobne materiały polskie były nieznane do ostatnich czasów. Polska miała swoje konsulaty w Charkowie i Kijowie oraz poselstwo w Moskwie. Polscy dyplomaci, z których znaczna część pracowała dla wywiadu wojskowego II RP] (Oddział II Sztabu Głównego WP), obszernie relacjonowali otaczającą ich rzeczywistość. Informację czerpali z własnych obserwacji miejsc pracy – Kijowa i Charkowa, z podróży służbowych, od petentów, a także z korespondencji, która dochodziła do konsulatów. Kierownik referatu „Wschód” w II Oddziale Sztabu Głównego tak opisywał sytuację na Ukrainie:
Głód na Ukrainie bardzo wielki. Wsie liczące ongiś 5–6 tysięcy ludności, zamieszkiwane są obecnie (15 czerw.) przez 20–30 rodzin. Z powodu braku ludzi do grzebania trupów w niektórych wsiach początkowo trupy były wrzucane do piwnic opustoszałych domów, a kiedy zabrakło ludzi trudniących się wrzucaniem trupów do piwnic, trupy leżały nie chowane przez dłuższy czas w domu. Na porządku dziennym trupów nie chowało się przez 3–4 dni. W związku z tym w niektórych, wymarłych prawie zupełnie wsiach, panuje smród nie do zniesienia.