Premier Justin Trudeau bagatelizuje znaczenie rezygnacji Chrystii Freeland z rządu i późniejszych wezwań do swojej rezygnacji, porównując całe zdarzenie do rodzinnej sprzeczki w czasie świąt.

Pozornie radosny Trudeau przemawiał do tłumu na przyjęciu świątecznym frakcji liberałów w Ottawie 17 grudnia, bagatelizując zamieszanie, jakie wybuchło po odejściu Freeland z rządu, a także rezygnację ministra mieszkalnictwa Seana Frasera.

„To były dni pełne wydarzeń. Nie było łatwo” – powiedział. „Jak większość rodzin, czasami kłócimy się w święta, a czasami, jak większość rodzin, jakoś sobie z tym radzimy”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Mimochodem wspomniana wzmianka o odejściu wicepremier była pierwszym publicznym komentarzem Trudeau na temat Freeland, choć nie wymienił jej nazwiska.
Nie odniósł się również do kwestii, czy pozostanie liderem partii, mimo wezwań do ustąpienia, które pojawiły się po tym, jak Freeland 16 grudnia opublikował w mediach społecznościowych miażdżący list rezygnacyjny , w którym skrytykował jego politykę.
W liście oskarżono Trudeau o przedkładanie „kosztownych sztuczek politycznych” nad reakcję na groźbę prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, który zamierza nałożyć 25-procentowe cło na wszystkie towary z Kanady, jeśli kraj ten nie zaostrzy środków bezpieczeństwa na granicach, aby zapobiec napływowi migrantów i nielegalnych narkotyków do Stanów Zjednoczonych.

Trudeau otrzymał brawa i wiwaty, gdy wszedł na scenę i wygłosił przemówienie, które koncentrowało się na wkładzie członków partii. Następnie zmienił kurs, by skrytykować Bloc Québécois i konserwatystów. Oskarżył Blok o „szukanie konfliktu”, zamiast skupienia się na tym, co jest najlepsze dla kraju.

Następnie Trudeau skrytykował konserwatystów i ich lidera Pierre’a Poilievre’a, nazywając go „Grinchem”. „Nazwijcie mnie staroświeckim, ale pamiętam, jak konserwatyści stawali za ochroną naszych instytucji, zamiast próbować je zniszczyć” – powiedział. „Chodzi mi o to, że wystarczy spojrzeć na ich obecnego Grincha, mam na myśli lidera, jego hasła dotyczą cięcia podatków, ale położyć na stole rzeczywistą obniżkę podatków, a on głosuje przeciwko temu”.

Zarówno Poilievre, jak i przywódca Bloku Québécois Yves-François Blanchet wezwali do rozpisania wyborów „tak szybko, jak to możliwe”.
Poilievre wezwał lidera Nowej Demokratycznej Partii Jagmeeta Singha, aby przestał popierać rząd w Izbie Gmin i pomógł konserwatystom odsunąć od władzy „chaotyczny liberalny cyrk”.
Podczas konferencji prasowej 17 grudnia Poilievre powiedział , że Kanada potrzebuje nowego premiera, ponieważ Trump potrafi „wyczuć słabość na milę”, a obecna administracja jest nie tylko słaba, ale i „chaotyczna”.
Stwierdził, że rząd liberalny powinien skupić się na rozwiązaniu groźby wprowadzenia przez nową administrację USA 25-procentowych ceł, zamiast kłócić się między sobą.
„To wstyd dla wszystkich Kanadyjczyków” – powiedział.
Blanchet powiedziała reporterom 17 grudnia, że ​​wybory powinny się odbyć tak szybko, jak to możliwe w Nowym Roku, ponieważ „logiczne” jest, że Kanadyjczycy nie chcą prowadzić kampanii w okresie świątecznym.

Parlament Kanady zrobił sobie świąteczną przerwę do 27 stycznia.