Jedna z kluczowych postaci protestu Konwoju Wolności podzieliła się swoim doświadczeniem na arenie międzynarodowej.
Organizatorka Freedom Convoy, Tamara Lich, przemawiała w tym tygodniu w Parlamencie Europejskim w Strasburgu we Francji, aby opowiedzieć o tym jak potraktowano Kanadyjczyków.
Lich została zaproszona przez grupę Europa Suwerennych Narodów, prawicową frakcję polityczną w Parlamencie Europejskim, aby podzielić się swoimi doświadczeniami z roli lidera w walce z nakazami i ograniczeniami związanymi z COVID-19 w Kanadzie.
„To był zaszczyt i przywilej móc dziś wieczorem przemawiać przed Grupą Europy Suwerennych Narodów na temat traktowania ciężko pracujących Kanadyjczyków z klasy robotniczej i odważnych kierowców ciężarówek, którzy stanęli w naszej obronie” – napisała Lich w poście w mediach społecznościowych.
Poniżej tłumaczenie jej przemówienia:
Przede wszystkim dziękuję pani Anderson i grupie ESN za zaproszenie mnie tutaj, abym dziś przemawiała. I jestem bardzo zaszczycona że jutro wieczorem, odbiorę nagrodę. Nie będę wnikała w oczywiste szczegóły pandemii. Myślę, że wszyscy przez to przeszliśmy. Nasz mała grupa połączyła się, a większość z nas wcześniej się nie znała; postanowiliśmy pojechać do Ottawy, aby zaprotestować przeciwko tyrańskim i drakońskim nakazom pandemicznym Covid 19. Gdy reszta świata zaczęła się otwierać i łagodzić ograniczenia, nasz premier zaczął je podwajać. Nie wolno nam było opuszczać kraju. W tamtym czasie mówiono nawet o zakazie podróży między prowincjami w Kanadzie. Postanowiliśmy więc połączyć się jako grupa i zorganizowaliśmy Konwój Wolności . Zaczęliśmy to 14 stycznia, a dziesięć dni później jechaliśmy do Ottawy i nigdy nie wyobrażaliśmy sobie wsparcia, jakie otrzymamy. Szczerze myśleliśmy, że po prostu tam pojedziemy, małą grupą. Ale to, co zobaczyliśmy, oczywiście, jak i wy pewnie też, na poboczach dróg i na wiaduktach, to olbrzymia liczba Kanadyjczyków, którzy nas wspierali, którzy w końcu, po raz pierwszy od lat, poczuli nadzieję , którzy w końcu po raz pierwszy od lat poczuli dumę z bycia Kanadyjczykami i którzy uznali, to, co robiliśmy, za światło w ciemności.
Jak wiecie, rozbicie Konwoju było czymś, czego nigdy sobie nie wyobrażałam zobaczyć w swoim kraju. Dorastałem, oglądając takie rzeczy dziejące się w krajach Trzeciego Świata. 6 lutego doszło do nalotu na jedną z naszych placówek, w której przechowywaliśmy nasze zapasy żywności, a na dachach rozmieszczono snajperów celujących w ciężko pracujących, pokojowych Kanadyjczyków. Ukradli nasze paliwo. Zabrali nasze jedzenie. I było tak, jak powiedziałem, że nie mogłam sobie wyobrazić, że kiedykolwiek zobaczę coś takiego.
Nasi politycy, nazwali nas terrorystami, rodzimymi terrorystami, rasistami, oskarżyli nas nawet o próbę spalenia budynku mieszkalnego i insynuowali, że kierowcy ciężarówek byli gwałcicielami. To nie jest Kanada, jaką znałam. To, co dzieje się teraz, jest bezprecedensowe. Kanada, moim zdaniem, była kiedyś wolnym krajem. Może dorastałam w naiwności. Ale tak mnie uczono, że jesteśmy demokracją, a to, co widzieliśmy, nie było demokratyczne. Mieliśmy setki tysięcy ludzi w Ottawie, a władze nadal odmawiały rozmowy z nami. W ciągu trzech tygodni otrzymaliśmy 24 miliony dolarów darowizn. Pierwsza, kampania GoFundMe, którą rozpoczęliśmy, która zbierała 1 milion dolarów dziennie w darowiznach, gdy jechaliśmy przez kraj, została zamrożona po tym, jak politycy skontaktowali się z GoFundMe i powiedzieli im, że jesteśmy rodzimymi terrorystami, GoFundMe finansuje w ten sposób terroryzm.
Następnie uruchomiliśmy givesendgo, a darczyńcy przekazali jeszcze więcej pieniędzy, około 12 milionów dolarów do ponad 12 milionów dolarów. I to również zostało nam zabrane. Poza tym jest trochę pieniędzy około 3,5 miliona, które zamrozili. To znajduje się na rachunku powierniczym. Sposób, w jaki traktowali te darowizny i sposób, w jaki traktowali nas, jest tożsamy z tym jak potraktowałbyś jakiś kanadyjski kartel narkotykowy. To bezprecedensowe.
Nasz premier uciekł, ukrył się i odmówił wysłania kogokolwiek, aby z nami rozmawiać. Powiedział nawet, że brał udział w protestach, ale tylko w tych, które popiera. Moim zdaniem, przywódca kraju przewodzi wszystkim, a nie tylko tym, którzy wierzą w tę samą ideologię, a takie jest jego zadanie. Zawiódł nas. Wszyscy nas zawiedli. Próbowaliśmy rozmawiać z wieloma parlamentarzystami, ale wszyscy powiedzieli nie. Zostałam aresztowana 17 lutego i wrzucona do izolatki, jak do lochu. W tym czasie miałam jeden zarzut. To było “namawianie do wykroczenia, do którego nie doszło”. Odmówiono mi kaucji. Mieliśmy rozprawę dotyczącą kaucji i odmówiono mi kaucji, co jest czymś niezwykłym w Kanadzie, ponieważ mordercy i gwałciciele są wypuszczani na wolność za kaucją. Większość rozpraw dotyczących kaucji trwa około 15 minut moja trwała dwa dni i kosztowała około 50 000 dolarów w opłatach prawnych. Więc tacy są ludzie, z którymi mamy do czynienia.
Spędziłam 18 dni w więzieniu, po tym jak zostałam aresztowana po raz pierwszy i zostałam ponownie aresztowana latem 2022 roku po uczestnictwie w kolacji Justice Centre for Constitutional Freedoms Awards, gdzie uhonorowano mnie Nagrodą Wolności. I na tej kolacji zrobiono mi zdjęcie z jednym z dżentelmenów, z którym miałam zakaz kontaktu gdy wokół nas byli prawnicy Dzisiaj dwa i pół roku później nadal jestem na zwolnieniu za kaucją. Tak czy inaczej, po raz pierwszy w historii Kanady wydano nakaz aresztowania za wykroczenie. To absolutnie bezprecedensowe. Dwóch detektywów z wydziału zabójstw poleciało do Calgary, żeby mnie odwieźć z powrotem do Ottawy. Ponieważ najwyraźniej nie mieli ważniejszych spraw jak morderstwa do zbadania. Spędziłam kolejne 30 dni w więzieniu i ponownie odmówiono mi zwolnienia za kaucją. W końcu wyszłam dzień przed urodzinami mojej najmłodszej córki.
Freeedom Convoy to był najbardziej pokojowy i grzeczny protest w historii. Na ulicach Ottawy nie było przemocy. Było czyściej niż kiedykolwiek. Karmiliśmy bezdomnych. Odśnieżaliśmy. Sprzątaliśmy śmieci. I tak nas potraktowali, ponieważ nie zgadzaliśmy się z punktem widzenia naszego premiera.
Obecnie mój współoskarżony, Chris Barber, z którym przejechałem Kanadę w ciężarówce i ja nadal przechodzimy przez najdłuższy proces o wykroczenie w historii. W końcu zakończona została tej jesieni część dowodowa i nadal czekamy na werdykt, którego spodziewamy się 12 marca. Prokurator okręgowy w naszej sprawie domaga się dziesięciu lat więzienia za wykroczenie, co byłoby równoznaczne za 10 lat więzienia za pomalowaniem sprayem budynku. A tymczasem ludzie wychodzą za kaucją cały czas na zasadzie złap i wypuść. Chyba że jesteś mną.
W ciągu pierwszych dwóch miesięcy naszego procesu Sąd Prowincjonalny Ontario oddalił 125 spraw, aby zająć się naszą. Niektóre dotyczyły takich zarzutów jak brutalna napaść na tle seksualnym. Oddalili je, aby kontynuować nasze prześladowanie. Taki jest dzisiaj stan Kanady. W tej chwili. Mamy do czynienia z cenzurą naszych mediów. Nasze główne media zostały całkowicie kupione i są opłacane. Nigdy nie odważą się zakwestionować działań premiera. Mamy do czynienia, tak jak inne kraje z ustawami o cenzurze online, ukrytymi pod maską ochrony naszych dzieci. To jest obecny stan Kanady dlatego potrzebujemy pomocy.
Przed nami długa droga, ale wiem, że wielu z nas jest zdecydowanych kontynuować walkę, ponieważ nas nie zastraszyli. Oni nie określają mojej wolności. Mogą mnie wsadzić do więzienia. To nie znaczy, że nie jestem wolna. Ja to definiuję. Więc nadal walczymy i oczekuję, że w marcu otrzymamy wyrok uniewinniający. Jednakże, jak powiedziano, prokuratorzy odwołują się od wyroków we wszystkich sprawach dotyczących Freedom Convoy. Wiem tylko o jednym przypadku, w którym nie odwołali się od zawieszenia lub wyroku uniewinniającego.
Jesteśmy również pozywani cywilnie na 300 milionów dolarów przez grupę z Ottawy, która była zdenerwowana trąbieniem klaksonów i spalinami diesla. 300 milionów dolarów. Weaponizacja prawa ma się w Kanadzie całkiem dobrze i nigdy bym nie pomyślała, że będzie mnie dotyczyć. Do tej pory podatnicy Kanady zapłacili ponad 5 milionów dolarów za nasze oskarżenie, a Chris Barber i ja ponieśliśmy ponad trzy czwarte miliona dolarów kosztów prawnych. Mamy wielkie szczęście, że pewne organizacje charytatywne pomagają nam finansować naszą sprawę. Ponieważ nie jestem milionerem.
To właśnie próbuje się robić na całym świecie, nie tylko w Kanadzie. Widzę to wszędzie. To ma na celu zdemoralizowanie nas i doprowadzenie do bankructwa. Ale jestem tutaj, aby powiedzieć, że trafili na niewłaściwą kobietę i będziemy walczyć dalej. Dziękuję.
Oklaski…
JUST IN: Leaders of the Freedom movement, Tamara Lich & Christine Anderson side by side in the EU Parliament Plenary Session.
Taxpayers of Justin Trudeau's Canada have paid over $5 million for her Prosecution, with Tamara & company paying close to $1 million in legal fees:… pic.twitter.com/YgQWsv52At
— Humanspective (@Humanspective) December 18, 2024