Izraelska armia wykorzystuje najbardziej nieludzkie metody do mordowania Palestyńczyków – czytamy w Gazecie Wyborczej – materiale Wiktorii Beczek powołującej się na Al Jazeera Investigations. Jedną z nich jest wabienie nagraniami z płaczem dzieci i krzykami kobiet. Kto opuści schronienie, by pomóc, ten zostanie zastrzelony przez drona. Wielu żołnierzy jest jednak dumnych ze swoich działań w Strefie Gazy i chwali się nimi w mediach społecznościowych W dokumencie Al Jazeera Investigations przedstawiono inne, wyjątkowo nieludzkie użycie dronów. W nocy nad obozem dla uchodźców w Nuseirat latało urządzenie z głośnikiem, z którego emitowano płacz dzieci i krzyki kobiet. W południowej Gazie zarejestrowano też nagranie z dzieckiem krzyczącym “chcę do mamy”. Do tych, którzy wyszli ze swoich schronień, by pomóc, strzelano. Okrzyki dzieci w całkowitej ciszy zrujnowanego miasta są przerażające. Możemy je usłyszeć, bo zostały zarejestrowane przez kogoś w obozie dla uchodźców. Wiele okrucieństw uchodzi uwadze opinii publicznej, bo izraelskie wojsko zabiło już około 200 dziennikarzy, wielu raniło i aresztowało. Ale mnóstwem czynów izraelscy żołnierze chwalą się z własnej woli. Zespół śledczy Al Jazeery przeznaczył czas i siły, by spróbować zidentyfikować przynajmniej część z tych wojskowych, których widać na filmach – od tych ze znęcaniem się nad cywilami po te z zakładaniem na siebie bielizny znalezionej w zniszczonych domach.

Okazało się jednak, że nie wymagało to specjalnych nakładów pracy. Żołnierze umieszczają nagrania w mediach społecznościowych pod swoimi nazwiskami – zidentyfikowano około 2,5 tysiąca kont wojskowych. Wśród nich również konta w aplikacjach randkowych, gdzie zamieszczają zdjęcia w mundurach na tle zrównanych z ziemią miast. Kilka miesięcy temu na jaw wyszło również, że jeden z żołnierzy IDF umieszczał w sieci swoje częściowo nagie zdjęcia z Gazy do oglądania za opłatą.

 

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Na początku miesiąca IDF nakazało około 30 oficerom, którzy wcześniej walczyli w Gazie, by natychmiast wracali z zagranicznych wizyt w Holandii, Słowenii i na Cyprze, ponieważ mogą tam zostać zatrzymani w związku z popełnianymi zbrodniami wojennymi.

Bardzo wielu żołnierzy jest jednak głęboko przekonanych, że ich działania są usprawiedliwione, bo oficjalna propaganda wpaja Izraelczykom, że Palestyńczycy to twór między człowiekiem a zwierzęciem. Dehumanizacja sprawia, że żołnierzom “łatwiej” zabijać Palestyńczyków, znęcać się nad nimi i stosować najbardziej niewyobrażalne tortury.

Już po 7 października 2023 roku z ust przedstawicieli władzy i wojska padło m.in., że Palestyńczyków należy “palić żywcem”, że “nie są ludźmi, ani nawet zwierzętami w ludzkiej skórze, są podludźmi”, są “ludzkimi bestiami”, wśród Palestyńczyków “nie ma niewinnych”, Gazę należy zniszczyć do “wypalonej ziemi” oraz “skorzystać ze prowadzonej destrukcji i przerobić miejscowość Chan Junus na boisko piłkarskie”. “Takie wypowiedzi przynajmniej po części inspirowały żołnierzy, którzy przeprowadzali akty destrukcji bez militarnego usprawiedliwienia, powtarzając słowa izraelskich władz” – czytamy w raporcie Amnesty International.

całość w Gazecie Wyborczej