Rosnąca nieufność Kanadyjczyków wobec tradycyjnych mediów – a nie zagraniczna ingerencja – napędza wzrost alternatywnych i skrajnie prawicowych źródeł informacji, wynika z notatki Departamentu Spraw Zagranicznych.

Blacklock’s Reporter twierdzi, że analitycy z biura Mechanizmu Szybkiego Reagowania (RRM) zdementowali zarzuty, że to rosyjskie boty wzmacniają sprzeciw za pośrednictwem konserwatywnych mediów w Kanadzie.

“RRM Canada nie zaobserwował żadnych oznak fałszywej amplifikacji i ocenia, że zwiększona popularność tych źródeł jest bardzo prawdopodobna  i ma charakter miejscowy” – stwierdzono w notatce.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Raport zatytułowany “Foreign Interference And Right Wing Politics: The Canadian Context” (Zagraniczna ingerencja i prawicowa polityka: kontekst kanadyjski) przypisuje wzrost popularności takich mediów jak The Post Millennial, Spencer Fernando i Rebel News Network spadkowi zaufania do tradycyjnych serwisów informacyjnych wśród prawicowych Kanadyjczyków.

Analitycy napisali, że platformy te często miały większy zasięg w mediach społecznościowych niż uznane media, takie jak Globe & Mail, Toronto Star czy National Post.

Notatka odnosiła się w szczególności do twierdzeń National Observer i Press Progress, że prawicowe dyskusje w mediach społecznościowych były napędzane przez boty powiązane z zagranicznymi podmiotami.

“Artykuły w National Observer i Press Progress twierdzą, że konserwatywne dyskusje polityczne w mediach społecznościowych są napędzane przez nieautentyczne automatyczne konta, tj. boty” – czytamy w notatce.

“Chociaż te historie niekoniecznie są fałszywe, Kanadyjski Mechanizm Szybkiego Reagowania nie był w stanie potwierdzić tych ustaleń”.

National Observer i Press Progress opublikowały w 2019 roku artykuły, w których zarzucano botom na “X” amplifikowanie hashtagów takich jak “Trudeau musi odejść” i wypaczanie debat politycznych w Albercie.

Jednak notatka RRM konkluduje: “Chociaż w obu tych przypadkach zaobserwowano pewną automatyzację, RRM Canada nie ocenia, że prawicowe dyskusje są głównie napędzane przez fałszywe nagłośnienie na Twitterze. Biorąc pod uwagę tak niski poziom zagranicznych treści lub fałszywe nagłośnienie, jest mało prawdopodobne, aby zagraniczny aktor miał znaczący wpływ na kanadyjską publiczność.

Ustalenia te były sprzeczne z wcześniejszymi oświadczeniami ministra bezpieczeństwa publicznego Dominica LeBlanca, który w 2020 r. oskarżył rosyjskich agentów o podsycanie chaosu poprzez dezinformację.

“Trolle i boty są wysyłane, aby podsycać niepokój, a w niektórych przypadkach zaogniać debatę na temat drażliwych kwestii” – powiedziała LeBlanc dziennikarzom. “Fałszywe wiadomości nie tylko podszywają się pod prawdę, ale także podszywają się pod uzasadnioną debatę polityczną”.

Notatka, przedłożona prawnikowi Komisji ds. Ingerencji Zagranicznej, ostatecznie podkreśliła krajową zmianę w konsumpcji mediów w Kanadzie.

“Odejście od tradycyjnych źródeł informacji może wskazywać na spadek zaufania wśród tradycyjnych mediów wśród prawicowych Kanadyjczyków” – czytamy w dokumencie.

za “Western Standard”