Papież Franciszek wygłosił w minioną środę orędzie świąteczne, w którym ponowił apel o zawieszenie broni w Strefie Gazy i uwolnienie pozostałych izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Jednocześnie wezwał do podjęcia rozmów między Ukrainą a Rosją w celu zakończenia wojny.
W swoim bożonarodzeniowym przemówieniu „Urbi et Orbi” (do miasta i świata) Franciszek, który ostatnio stał się bardziej krytyczny wobec izraelskiej kampanii wojskowej przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy, opisując ją w zeszłym tygodniu jako „okrucieństwo” i zaapelował o „otwarcie drzwi dialogu i pokoju”.
Wypowiedzi papieża z początku tygodnia wywołały ostrą reakcję ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych Izraela, które stwierdziło, że jego komentarze są „szczególnie rozczarowujące, ponieważ są oderwane od prawdziwego i faktycznego kontekstu walki Izraela z terroryzmem dżihadystycznym — wojny na wielu frontach, która została mu narzucona od 7 października [2023 r.]”.
„Dość podwójnych standardów i wyróżniania państwa żydowskiego i jego narodu” – głosiło wówczas oświadczenie MSZ.
Papież Franciszek w sobotę ponownie potępił izraelskie ataki lotnicze w Strefie Gazy , dzień po tym, jak minister izraelskiego rządu publicznie potępił papieża za sugestię, że społeczność międzynarodowa powinna zbadać, czy ofensywa militarna stanowi ludobójstwo narodu palestyńskiego.
Franciszek rozpoczął swoje doroczne orędzie bożonarodzeniowe skierowane do kardynałów katolickich, którzy przewodzą różnym departamentom Watykanu, od słów, które najprawdopodobniej nawiązywały do izraelskich nalotów z piątku, w których zginęło co najmniej 25 Palestyńczyków w Strefie Gazy. „Wczoraj bombardowano dzieci” – powiedział papież. „To okrucieństwo. To nie wojna. Chciałem to powiedzieć, bo to porusza serce”.
Papież, jako przywódca Kościoła rzymskokatolickiego liczącego 1,4 miliarda wiernych, zazwyczaj jest ostrożny w opowiadaniu się po którejkolwiek ze stron w konfliktach, ale ostatnio otwarcie wypowiada się na temat izraelskiej kampanii militarnej przeciwko palestyńskiej organizacji bojowej Hamas.
We fragmentach książki opublikowanych w zeszłym miesiącu papież stwierdził, że zdaniem niektórych międzynarodowych ekspertów „to, co dzieje się w Strefie Gazy, nosi znamiona ludobójstwa”.
Izraelski minister ds. diaspory Amichai Chikli ostro skrytykował te komentarze w niezwykłym liście otwartym opublikowanym przez włoską gazetę Il Foglio w piątek. Chikli powiedział, że uwagi papieża były równoznaczne z „trywializacją” terminu ludobójstwo.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela oświadczyło, że Izrael broni się przed okrucieństwem, którego przykładem są bojownicy Hamasu „ukrywający się za dziećmi, próbujący mordować izraelskie dzieci”, przetrzymujący 100 zakładników i znęcający się nad nimi.
„Niestety, papież postanowił zignorować to wszystko” – powiedział minister, dodając, że „śmierć jakiejkolwiek niewinnej osoby na wojnie jest tragedią”.
Franciszek powiedział w sobotę, że katolicki biskup Jerozolimy, znany jako patriarcha, próbował w piątek wjechać do Strefy Gazy, aby odwiedzić tamtejszych katolików, ale odmówiono mu wjazdu.
Izrael twierdzi, że co najmniej jedna trzecia zabitych to bojownicy i twierdzi, że stara się unikać krzywdzenia cywilów, ale walczy z bojownikami, których oskarża o osadzanie wśród ludności w gęsto zaludnionych obszarach miejskich. Hamas odrzuca to.