Wiele pożarów buszu zabiło co najmniej pięć osób i zniszczyło setki domów, a ponad 100 000 osób zostało zmuszonych do ewakuacji . Prywatny prognostyk AccuWeather podał, że wstępnie szacowane szkody i straty ekonomiczne wynoszą ponad 50 miliardów dolarów.
Załogi walczące z pożarami lasów mierzą się z niemal idealną burzą: silnym wiatrem, niską wilgotnością i, co najbardziej niepokojące, niewystarczającymi zapasami wody.

Tymczasem Straż Pożarna Los Angeles (LAFD) stanęła w obliczu krytyki w związku z wdrażaniem zasad różnorodności, równości i integracji (DEI). Krytycy twierdzą, że zasady te stawiają tożsamość ponad zasługi, co prowadzi do opóźnień w zatrudnianiu, jak w przypadku Adama Caroli, który podobno czekał siedem lat na przystąpienie do egzaminu.

Burmistrz Los Angeles w czasie tragedii pojechała z wizytą do Afryki

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Tymczasem straż poinformowała, że pożar, który wybuchł w Hollywood Hills, „gwałtownie się rozprzestrzenia”  i wydano nakaz obowiązkowej ewakuacji w tym rejonie.

Z powodu silnego wiatru i suszy nie poczyniono „żadnego postępu” w gaszeniu pożarów.

Ponad 130 000 osób musiało już zostać ewakuowanych, a domy wielu gwiazd, w tym Paris Hilton i Billy’ego Crystala, zostały zniszczone.

Pierwszy pożar wybuchł we wtorek w dzielnicy Pacific Palisades niedaleko Malibu, kolejne wybuchały stopniowo w północnej części miasta.

Pożar w Hollywood Hills – dzielnicy mieszkalnej z widokiem na historyczną część miasta, Hollywood – wybuchł w środę około godziny 18:00 czasu lokalnego.

Niecałe dwie godziny później większa część centrum Hollywood została pokryta gęstą mgłą, a czubki palm rosnących wzdłuż ulic były ledwie widoczne.

Ludzie zakrywali twarze bluzami, aby łatwiej im było oddychać, podczas gdy inni – wyraźnie zaskoczeni pożarem – nosili tylko piżamy. Wielu niosło torby i walizki, rozmawiając przez telefony, planując, dokąd się udać.