Amerykański potentat internetowy Business Insider podał, że: „ „Polska nie będzie przyjmować żadnych migrantów w związku z paktem migracyjnym”
Tak było 19 maja 24 roku. Teraz jest „inaczej” !
Chodzi o „Pakt Migracyjny“, czyli międzynarodowe porozumienie, którego celem jest stworzenie programu migracyjnego, poprzez zapewnienie ochrony i godnego traktowania migrantów. Głównym jego zadaniem jest promowanie współpracy międzynarodowej w dziedzinie migracji. Nowe przepisy, określone jako „rygorystyczne ale sprawiedliwe“, dotyczące emigracji, azylu, zarządzania granicami i integracji zostały przez Radę Unii Europejskiej przyjęte 14 maja 2024.
Trochę historii:
10 kwietnia 2023 nowy pakt migracyjny przegłosowano w Parlamencie Europejskim. W Radzie Unii formalne głosowanie odbyło się 14 maja 24.
20 grudnia 2023 roku doszło do wstępnego porozumienia hiszpańskiej prezydencji Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie treści paktu migracyjnego.
Podczas obrad Rady UE Polska sprzeciwiła się zmianom dotyczącym migracji i azylu, podobnie jak Węgry, Słowacja i Austria. Państwa te nie zdołały jednak utworzyć mniejszości blokującej, zatem pakt został przyjęty. Niezależnie od tego, formalnie Polska mogła wyrazić sprzeciw podczas głosowania wiosną br.
Wcześniej, bo w lutym 2024 roku, rząd Donalda Tuska zapowiadał głosowanie przeciwko paktowi migracyjnemu. W komunikacie podkreślono, że premier nie mógł uczestniczyć w pracach nad paktem, ponieważ zakończyły się one tydzień po zaprzysiężeniu rządu. 8 lutego 2024 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało „Komunikat w sprawie Paktu o Migracji i Azylu” o następującej treści: „W opinii Rządu RP rozwiązania przewidziane w Pakcie o Migracji i Azylu w niewystarczającym stopniu wychodzą naprzeciw specyficznej sytuacji państw graniczących z Białorusią i Rosją, a tym samym będących pod stałą i silną presją w ramach sztucznie wygenerowanych szlaków migracyjnych”.
Sprzeciw Polski nic nie zmienił. Pakt przyjęto
Przed Świętami, 11- go grudnia 2024 roku, a więc przed przejęciem przez Polskę prezydencji Rady Unii – prezydencja ta mogłaby być szansą na realizację polskiego interesu – rząd Tuska akceptuje uzgodnienia trio prezydencyjnego, a w nich m. in. wezwanie do wdrożenia paktu migracyjnego oraz przyspieszenia rewolucji klimatycznej, czyli Zielonego Ładu.
A więc Polska rękami premiera Donalda Franza Tuska –złożyła podpis wyrażający zgodę na wdrażanie paktu migracyjnego, wbrew cytowanego powyżej oświadczeniu rządu RP z 8 lutego 2024 roku. Ta akceptacja – to zgodna współpraca Polski z tzw. „trio prezydencji w Radzie Unii ”, czyli: Niemiec, Portugalii i Słowenii. Trio uznaje potrzebę zajęcia się kwestią nielegalnej migracji do UE, a także zapewnienia w pełni i skutecznie funkcjonującego wspólnego systemu azylowego i migracyjnego oraz będzie dążyć do jak najlepszego wykorzystania prawnych i praktycznych rozwiązań w tym obszarze, to znaczy wdrożenia paktu w sprawie migracji i azylu.
Wdrożenie mechanizmu tzw. dobrowolnej solidarności składa sie z dziesięciu punktów i będzie oznaczać m.inn. rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. Kraje członkowskie będą mogły alternatywnie zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na granicach zewnętrznych Unii.
Trio będzie kontynuować transformację Unii w kierunku neutralności klimatycznej do 2050 r. poprzez wdrożenie obecnych przepisów na rok 2030 i pracę nad celem klimatycznym UE na rok 2040 – i to jest „konkret !
I tak wygląda prezent gwiazdkowy dla Polaków ze strony polskiego premiera: „ Tak dla Paktu Migracyjnego ! Tak dla Zielonego Ładu”
Pozwolę sobie w tym miejscu cofnąć się do mojego artykułu w polonijnym medium „Gwiazda Polarna” z 04 maja 2024, w którym „wykrakałam” taką właśnie przyszłość paktu migracyjnego i stosunku do niego Donalda Tuska! Oparłam się wtedy na niemieckiej edycji gazety Busines Insider z dnia podjęcia uchwały (10-go kwietnia 24). Można tam było przeczytać co następuje: gdy Parlament Europejski zatwierdził pakt migracyjny – premier Donald Tusk zdecydowanie zareagował i złożył jasną deklarację. Powiedział, że „Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji. I: „z całą pewnością mechanizmu relokacji albo płacenia za to nie będzie”. Donald Tusk, znany z wielu różnych obietnic wypowiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie – jeszcze jedną, mianowicie: „ (..) Ja mam pewne możliwości czy zdolności budowania pewnych sojuszy i z całą pewnością mechanizmu relokacji albo płacenia za to, że się nie przyjęło (imigrantów — przyp. mój.), nie będzie !”(z wiadomości „NDR Info”). I jeszcze to: „Chcę wszystkich uspokoić: znajdziemy — bo mamy to już jakby przepracowane w głowach — takie sposoby, że nawet jeśli ten pakt wejdzie w życie mniej więcej w takim kształcie, w jakim był dzisiaj głosowany w parlamencie, my Polskę ochronimy przed mechanizmem relokacji (też za Business Insider). Skąd my to znamy, „swojsko” brzmi, nieprawdaż ? Polski premier powiedział też: „Pakt jest nie do przyjęcia dla Polski w obecnym kształcie”. Niemieckie media pisały, że wprawdzie „Warszawa pozostaje nieugięta w kwestii reformy systemu azylowego” ale dodają, że „W przeciwieństwie do swojego prawicowo-populistycznego poprzednika, rządu PiS, rząd Tuska zasadniczo popiera Europę”. I w tym cała nadzieja Niemców na zmianę jego stanowiska ! Bo ponieważ Komisja Europejska może obciąć fundusze państwom, które odmówią wdrożenia reformy – polski premier zawsze ma coś na usprawiedliwienie, jeżeli jednak „zmieni zdanie”. I – zmienił. Zgodził się na wdrażanie paktu migracyjnego W opinii wielu Polaków szef rządu dopuścił się zdrady polskich interesów narodowych ale polskie mainstreamowe media – przynajmniej na razie – nie chcą o tym mówić . Niemieckie – również.
Maria Legiec