Starszy rangą amerykański dyplomata spotkał się z prezydentem Białorusi Aleksandrem G. Łukaszenką i szefem jego aparatu bezpieczeństwa KGB.
Było to pierwsze od pięciu lat spotkanie Łukaszenki z wysokim rangą urzędnikiem Departamentu Stanu i początek znaczącego ocieplenia zamrożonych stosunków między Stanami Zjednoczonymi a najbliższym sojusznikiem Rosji.
Amerykańska wizyta w Mińsku, stolicy Białorusi, miała miejsce w środę zaledwie dzień po długiej rozmowie telefonicznej prezydenta Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem W. Putinem. Oba wydarzenia były sygnałem odejścia Waszyngtonu od wieloletniej polityki prób izolowania tych przywódców.
Po rozmowach Łukaszenką, Christopher W. Smith, zastępca asystenta sekretarza stanu i dwóch innych amerykańskich urzędników pojechali do wioski w pobliżu granicy z Litwą. Tam, dzięki uprzejmości białoruskiego KGB, trzy osoby, które były uwięzione — Amerykanin i dwóch białoruskich więźniów politycznych zostały zabrane z powrotem przez granicę do Wilna, stolicy Litwy. Alena Mowszuk, białoruska aktywistka, i Andriej Kuźnieczyk, dziennikarz Radia Wolna Europa zostali zwolnieni – przekazał doradca białoruskiej liderki opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Przemawiając w środę wieczorem przed ambasadą USA, Smith pochwalił pomyślne zakończenie tego, co nazwał „specjalną operacją”, opisując uwolnienie więźniów jako „ogromne zwycięstwo i odpowiedź na program prezydenta Trumpa pokoju poprzez siłę”.
Następnym krokiem, powiedział Smith na spotkaniu zachodnich dyplomatów w czwartek w Wilnie jest możliwe wielkie porozumienie, na mocy którego Łukaszenka uwolniłby wielu więźniów politycznych, w tym tych prominentnych. W zamian Stany Zjednoczone złagodziłyby sankcje wobec białoruskich banków i eksportu potażu, kluczowego składnika nawozów , którego Białoruś jest głównym producentem.
Piotr Krawczyk, były szef polskiego wywiadu zagranicznego, który współpracował z pierwszą administracją Trumpa nad osłabieniem rosyjskiej kontroli nad Białorusią, powiedział, że Białoruś jest „częścią szerszego amerykańskiego podejścia do Rosji”.
Stany Zjednoczone „konfrontują się z Rosją na Ukrainie, w Afryce, w sektorze ropy i gazu oraz w kilku innych strategicznych obszarach” – powiedział. „Negocjacje z Białorusią stwarzają dodatkowe możliwości dla Stanów Zjednoczonych, aby zasygnalizować Rosji, że powinna być bardziej uważna na amerykańskie argumenty”.