I. Niemcy: Negocjator umowy koalicyjnej ze strony CDU, polityk partii, która niedawno wygrala wybory, ogłosił na portalu Linkedln: “Nord Stream musi zostać odbudowany”. „O tym, czy Europa będzie kupować gaz z Rosji, nie zadecyduje państwo, ale rynek. Ponieważ w przyszłości Europa nadal będzie zależna od importu gazu, a gaz rurociągowy jest znacznie tańszy niż gaz LNG, a także bardziej przyjazny dla środowiska i klimatu, rosyjski gaz z pewnością szybko znajdzie nabywców w Europie” I dalej: „Nadal nie jest jasne, kto dokonał aktu sabotażu we wrześniu 2022 roku. Początkowo wszyscy „eksperci” twierdzili, że odpowiedzialna była Rosja i Putin. Jednak teraz jest bardzo prawdopodobne, że za atakiem stała Ukraina. Niezależnie od tego, kto jest odpowiedzialny za ten atak, spowodował on ogromne szkody dla Niemiec i niemieckiej gospodarki. Z pewnością nie był to więc akt przyjaźni“
II. Unia Europejska. 13 lutego br. Parlament Europejski przyjął rezolucję, wzywająca do utworzenia Europejskiej Unii Obronnej. Pomysł tworzenia takiej wspólnej armii dla Europy można odnaleźć u francuskiego prezydenta Emanuella Macrona (mam o tym juz dawno napisany tekst !) , który podczas rozmowy z Donaldem Trumpem na szczycie NATO w listopadzie 2019 ogłosił „śmierć mózgu „ NATO . Powtórzył to w grudniu 2021 w “The Economist” „To, czego teraz doświadczamy, to śmierć mózgu NATO” – powiedział, ostrzegając jednocześnie kraje europejskie, że nie mogą liczyć na pomoc Stanów Zjednoczonych w zakresie obronności i wzywając do utworzenia wspólnej, europejskiej armii. Pomysł ten podjęli wkrótce Niemcy i w projekcie z 06.10. 2020 pod nazwa „28 Armia Europejska. Niemiecki dokument” – potwierdzili konieczność u tworzenia takiego tworu, który aktualnie zwie się „Europejska Unia Obronna ”Oliwy do ognia dolał w mar cu br. Manfred Weber, lider EPL, który stwierdził, że Unia Europejska potrzebuje szefa sztabu, który powinien także móc dowodzić zmodernizowanymi armiami narodowymi i jasno określać kwestie zamówień publicznych. Chodzi tu rzecz jasna o interes niemiecki – Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, udzielił wywiadu dziennikowi „Welt am Sonntag”. „Musimy być w stanie bronić się niezależnie. Mam już dość ciągłego polegania na Waszyngtonie w kwestii naszego bezpieczeństwa. Musimy stać się bardziej wydajni”. Jest to inicjatywa niekorzystna dla Polski, ustawia bowiem na czele tej Unii Obronnej – Niemców !
III. Polska. Lublin – Kongres Trójmorza.
W stolicy województwa lubelskiego rozpoczął się V Samorządowy Kongres Trójmorza i Forum Gospodarcze. Pierwszy dzień wydarzenia otworzył Prezydent RP Andrzej Duda, który co roku obejmuje Kongres patronatem honorowym. Samorządowy Kongres Trójmorza odbywający się od pięciu lat w Lublinie umacnia więzi między regionami na osi północ–południe wzdłuż wschodniej granicy Unii Europejskiej.
Samorządowy Kongres Trójmorza to uzupełnienie Inicjatywy Trójmorskiej, zapoczątkowanej w 2015 roku przez prezydenta RP Andrzeja Dudę i byłą prezydent Chorwacji Kolindę Grabar-Kitarović. Inicjatywa Prezydenta RP była inspiracją dla Województwa Lubelskiego do utworzenia samorządowego komponentu współpracy. Kongres organizowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie to dodatkowy format skierowany do samorządów 13 państw Inicjatywy Trójmorskiej.
O Trójmorzu – Tri Marium – należy do niej 13 panstw, zaliczamy tutaj: Austrię, Bułgarię, Chorwację, Czechy, Estonię, Grecję, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację, Słowenię i Węgry. Początków idei Trójmorza należy upatrywać w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. To myśl polityczna wspólnoty narodów (Polski, Litwy oraz przez pewien okres Rusi) była bezpośrednim bodźcem do ukłucia pojęcia Intermarium a więc historycznego Międzymorza. Iistotnym elementem mającym być gwarantem skutecznego działania międzymorza miał być trwały sojusz między krajami znajdującymi się między „Morzami ABC” (Adriatyk, Bałtyk i Czarne). Celem tej myśli było powołanie wspólnoty różnych narodów poprzez punkty wspólne, jak podobne tradycje czy wspólne wartości w tym wypadku wartość wolności i suwerenności jako nadrzędnego wskaźnika porządkującego relacje wewnątrz krajów Międzymorza.