Lider Partii Liberalnej Mark Carney, powiedział, że jego partia „pójdzie naprzód” i znajdzie innego kandydata w okręgu wyborczym Markham-Unionville w rejonie Toronto, po tym jak jej kandydat Paul Chiang, ogłosił, że rezygnuje z udziału.
Chiang znalazł się w tym tygodniu pod ostrzałem krytyki za swoje wypowiedzi ze stycznia, w których sugerował, że jego ówczesny rywal, kandydat Partii Konserwatywnej Joe Tay, zostanie wydany pobliskiemu konsulatowi Chin w celu uzyskania nagrody wyznaczonej za jego głowę przez władze Hongkongu.
Chiang ogłosił 31 marca, że rezygnuje, a RCMP stwierdziła, że „bada” te komentarze. Carney odrzucił wezwania do usunięcia Chianga z listy kandydatów, mówiąc, że miał „straszny błąd w ocenie sytuacji”, ale nadal ma do niego zaufanie.
„Pan Chiang złożył rezygnację, zaproponował rezygnację wczoraj wieczorem. Przyjąłem ją” – powiedział Carney podczas wydarzenia w Winnipeg 1 kwietnia.
„Jak powiedziałem wczoraj, jego komentarze były głęboko, głęboko niepokojące i godne ubolewania. Będziemy kontynuować poszukiwania nowego kandydata na Markham i na tym poprzestanę”.
Komentarze Chianga na temat Joe Taya zostały przekazane chińskojęzycznym mediom Ming Pao w styczniu podczas wydarzenia mediów etnicznych. Uwagi te zostały niedawno ponownie ujawnione przez Toronto Association for Democracy in China.
„Do wszystkich tutaj, powiem, że możecie odebrać nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów, jeśli przyprowadzicie go do chińskiego konsulatu w Toronto” – Chiang miał powiedzieć o Tayu na wydarzeniu. Chiang nie zaprzeczył, że powiedział te słowa i przeprosił, gdy się pojawiła relacja o tym..
Joe Tay był kandydatem Partii Konserwatywnej w okręgu Markham-UnionvilleTay kandyduje teraz w Don Valley North.
Tay jest założycielem platformy promującej demokrację HongKonger Station. On i inni aktywiści na rzecz demokracji zostali umieszczeni na liście poszukiwanych przez chiński reżim w grudniu 2024 r. Ottawa potępiła wówczas ten ruch, nazywając go próbą „prowadzenia transnarodowych represji za granicą”.
Władze Hongkongu wydały nakazy aresztowania na mocy obowiązującego tam prawa o bezpieczeństwie narodowym i zaoferowały nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów hongkońskich (ok. 180 000 dolarów kanadyjskich) za informacje umożliwiające aresztowanie aktywistów.
Tay powiedział 31 marca, że obawia się o swoje bezpieczeństwo i że skontaktował się z Królewską Kanadyjską Policją Konną, zanim komentarze Chianga ujrzały światło dzienne.
„Tego rodzaju groźby są częścią chwytów marketingowych Komunistycznej Partii Chin, mających na celu ingerencję w sprawy Kanady” – powiedział w oświadczeniu z 31 marca.