Spowolnienie w handlu między USA a Chinami na skutek napięć taryfowych zaczyna być widoczne w danych branżowych. Począwszy od 2025 roku przedsiębiorstwa zwiększyły import z Chin, aby uniknąć zbliżających się ceł. Jednak ostatnie dane wskazują na spowolnienie importu chińskich towarów do USA.
Ruch kontenerowców zmierzających do amerykańskich portów w południowej Kalifornii gwałtownie spadł.
Według Port Optimizer , systemu śledzenia statków, liczba statków towarowych opuszczających Chiny i zmierzających do Los Angeles i Long Beach w Kalifornii w tygodniu kończącym się 3 maja spadła o 29 procent. Ponadto liczba rejsów statków z Chin do Stanów Zjednoczonych spadła w ujęciu rocznym o około 33 procent w tygodniu kończącym się 10 maja.
Firma logistyczna Vizion podała 11 kwietnia, że w tygodniu kończącym się 8 kwietnia import USA z Chin spadł o 64 procent w porównaniu z poprzednim tygodniem.
Firmy potwierdziły, że dostawy z Chin do Stanów Zjednoczonych spadają.
Hapag-Lloyd, niemiecka firma zajmująca się transportem kontenerowym, poinformowała, że 30 procent przesyłek zostało anulowanych. Jednocześnie, jak zauważyła firma, odnotowano znaczny popyt na dostawy z Kambodży, Tajlandii i Wietnamu.
Descartes Systems Group podał w swoim najnowszym raporcie dotyczącym globalnej żeglugi , że import kontenerowy do Stanów Zjednoczonych wzrósł w marcu o 6,3 procent w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Jednakże import z Chin w marcu spadł o 12,6 procent w porównaniu z lutym – podano w komunikacie.
Spadek nastąpił wkrótce po tym, jak Stany Zjednoczone wprowadziły w lutym i marcu dwa różne cła na Chiny w wysokości 10 procent.
„Choć wolumeny w marcu pozostają znacznie poniżej szczytu z lipca 2024 r., który wyniósł 1 022 913 [jednostek 20-stopowych], Chiny nadal są głównym partnerem handlowym USA w transporcie morskim, choć rosnące cła mogą zakłócić wolumeny w nadchodzących miesiącach” — stwierdzono w raporcie.
Ryan Petersen, założyciel i dyrektor generalny Flexport, powiedział, że w ciągu trzech tygodni od wprowadzenia nowych taryf rezerwacje kontenerów morskich z Chin do Stanów Zjednoczonych spadły o około 65 procent.
W rezultacie w ciągu ostatnich dwóch tygodni przewoźnicy morscy odwołali 25 procent rejsów z Chin.
Dodał, że może to doprowadzić do trudnego scenariusza porównywalnego z konfliktami na Morzu Czerwonym w 2024 r. i problemami w łańcuchu dostaw związanymi z pandemią COVID-19 w 2021 i 2022 r.
„Wkrótce możemy znaleźć się w sytuacji bez wyjścia, w której Trump złagodzi cła, a wszystkie anulowane zamówienia zostaną przeksięgowane, co doprowadzi do ogromnego wzrostu” – powiedział Petersen na platformie społecznościowej X.
„A biorąc pod uwagę wszystkie odwołane usługi i przestawione statki, sieć oceaniczna nie będzie miała wystarczającej przepustowości, aby nadążyć”.
W innym poście na X napisał: „To dziwne czasy w świecie logistyki, ponieważ musimy planować na wypadek czegoś niewyobrażalnego (autarkia w Stanach Zjednoczonych), jednocześnie zabezpieczając się na wypadek powrotu do średniej (stosunkowo normalne stosunki handlowe)”.
Podobne tendencje zamrażania można zaobserwować w chińskim imporcie towarów amerykańskich.
Rezerwacje amerykańskiego eksportu do Chin spadły o ponad 5 procent w tygodniu kończącym się 15 kwietnia.
Stany Zjednoczone nałożyły na Chiny cło w wysokości 145 procent.
Chiński reżim odpowiedział cłem w wysokości 125% na towary z różnych sektorów USA, w tym rolnictwa, energetyki i produkcji.
Według Biura Spisowego w lutym zapasy przedsiębiorstw w USA wzrosły o 0,2 procent, a w ujęciu rocznym wzrosły o 2,1 procent. Firmy mają problemy z zaspokojeniem przyszłego popytu, gdyż ich zapasy w czwartym kwartale wyczerpały się, ponieważ konsumenci zwiększyli zakupy wyprzedzające spowodowane cłami.
„Sprzedawcy detaliczni od miesięcy sprowadzają towary do kraju, próbując złagodzić skutki rosnących taryf, ale ta możliwość skończyła się wraz z wprowadzeniem taryf «wzajemnych»” — powiedział Jonathan Gold, wiceprezes ds. łańcucha dostaw i polityki celnej w National Retail Federation.
22 kwietnia Trump powiedział reporterom, że jego 145-procentowy podatek nałożony na Chiny jest „bardzo wysoki” i „znacznie spadnie”, jeśli zostanie zawarte porozumienie.
Prezydent stwierdził, że będzie „bardzo miły” wobec Chin i nie będzie próbował ostro grać z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem w celu osiągnięcia porozumienia.
„Będziemy żyć razem, szczęśliwie i w idealnym przypadku będziemy razem pracować” – powiedział prezydent.
Sekretarz Skarbu Scott Bessent przewidział, że obie strony złagodzą napięcia handlowe, gdyż obecny impas w kwestii taryf jest nie do utrzymania.