17-letnia Natalie Salisbury, uczennica Stonewall Collegiate Institute w Manitobie, została zawieszona i jak twierdzi, oskarżona o mowę nienawiści po tym, jak 11 listopada zaprotestowała przeciwko tęczowemu maczkowi.
Tęczowy maczek w 2018 roku zrobiła brytyjka Julie Fearnley, którą poprosił o to znajomy. Fearnley robi trójwymiarowe gliniane maczki od 10 lat. Gdy usłyszała prośbę znajomego, przypomniał jej się Alan Turing, informatyk-kryptolog z czasów drugiej wojny światowej, napiętnowany za homoseksualizm. Fearnley uznała pomysł tęczowego maczka za bardzo dobry i tak powstała lśniąca emaliowa przypinka z każdym płatkiem w innym kolorze. Maczki były sprzedawane na eBayu, a dochód zasilał konto Poppy Appeal, organizacji charytatywnej działającej w ramach Royal British Legion.
Ostatecznie jednak Fearnley wycofała się z sprzedaży, jak mówi, ze względu na złośliwe komentarze i niemożność dostarczenia przypinek na czas, czyli przed weekendem z 11 listopada. Zaznacza, że tworząc tęczowy maczek nie miała złych intencji i nie chciała znieważyć czerwonego maczka. Tęczowe maczki nigdy nie były produkowane na masową skalę.
Sprzeciw wobec tęczowych maczków pojawił się także w Kanadzie. W mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, że to lobby LGBTQ podsuwa swoje maczki i chce sobie przywłaszczyć Remembrance Day. Krytykowanie tęczowych maczków miało być też powodem zawieszenia Natalie Salisbury. Nastolatka miała napisać do “The Post Millennial”, że “nauczyciele, radni i niektórzy uczniowie uważają, że powinniśmy nosić tęczowe maczki”. Wydrukowała wtedy plakaty dotyczące tego tematu i porozwieszała na korytarzach. Nauczyciele zerwali je i zanieśli do sekretariatu, a ją oskarżyli o mowę nienawiści i stwarzanie zagrożenia dla uczniów LGBTQ. “A ja tylko wyrażałam moje przekonania i broniłam swojej moralności”, pisała Natalie.
Alan Campbell, przewodniczący rady kuratorium Interlake School Division, nie chce ujawniać szczegółów przyczyny zawieszenia uczennicy powołując się na ochronę prywatności.