17 listopada w Ottawie zmarł Jerzy Czartoryski
Żonaty, trzech synów, córka i czworo wnuków. Od 1965 r. mieszkał na stałe w Kanadzie (Edmonton, AT, Ottawa, ON, Aylmer, QC).
Wykształcenie:
1952-1956, VIII Liceum Ogólnokształcące im Adama Mickiewicza w Poznaniu. 1956-1961 Akademia Górniczo Hutnicza (AGH), Wydział Geologii Poszukiwawczej, Geofizyka (Kraków). 1961-1963 Uniwersytet Adama Mickiewicza, Wydział Biologii i Nauk o Ziemi, Geografia Ekonomiczna (Poznań).1963 Magisterium UAM Poznań.
Praca zawodowa:
Atlas of Alberta, Secretary of the Atlas Project, Edmonton, Alberta,1965-1970 (pierwszy atlas geograficzny Prowincji Alberta). Canadian Hydrographic Services, DFO, Head of the Geomatics Research, Ottawa, Ontario, (V 1971- do emerytury1998). Budowa pierwszych na świecie komputerowych systemów do produkcji map morskich i nawigacji morskiej.
Praca społeczna:
Wielokrotny Wice-Prezes (po roku 1985) Kongresu Polonii Kanadyjskiej (KPK), Okręg stołeczny, Ottawa. Prezes (od roku 2005 do marca 2013) Kongresu Polonii Kanadyjskiej (KPK), Okręg Stołeczny-Ottawa. Członek Polskiego Instytutu Naukowego w Kanadzie, PINK. Członek Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie, SIP.
Kawaler Honoru i Dewocji Związku Polskich Kawalerów Maltańskich – Suwerennego Rycerskiego Zakonu Szpitalików Świętego Jana Jerozolimskiego zwanego Rodyjskim i Maltańskim, Członek Stowarzyszenia Morskiego-Gospodarczego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, Przewodniczył zebraniom Międzynarodowego Forum Polonijnego w Toruniu (lata 2008-2012). Prezes Polska Jedność Narodowa Inc., PJN, od 2008. Wice-prezes, The Ruebenbauer Fundation, Inc., od 2012. Koordynacyjna Rada Programowo-techniczna TvInterPolonia.com.
Autor komputerowej bazy genealogicznej zawierającej ponad 140,000 osób CZARTORYSKI’S GENEALOGY PAGE
W 2015 roku miał zostać odznaczony wysokim odznaczeniem państwowym, ale w ostatniej chwili po interwencji ówczesnego ambasadora RP w Ottawie Marcina Bosackiego prezydent Duda wycofał się z tej decyzji.
Na 80-lecie urodzin Jerzego Czartoryskiego tak o nim mówił
Aleksander Maciej Jabłoński:
SŁOWO NA 80-LECIE URODZIN
Jerzego Andrzeja Boboli ks. Czartoryskiego na Klewaniu i Żukowie h. Pogoń Litewska ur. 1 stycznia 1939 w Babkach k. Poznania
Czcigodny nasz Jubilacie! Drogi Jerzy!
Szanowny Panie Aleksandrze! Wielebny Ojcze Tomaszu!
Ekscelencjo Panie Ambasadorze Polski z Małżonką!
Ekscelencjo Panie Ambasadorze Gruzji!
Szanowni Państwo!
Drodzy Przyjaciele!
Drogi Jerzy!
Dzisiaj spotykamy się by celebrować Twoją rocznicę urodzin. Chciałbym z tej okazji podzielić się kilkoma refleksjami. Jesteś potomkiem zasłużonego rodu, który wiele dokonał w historii Rzeczypospolitej i sam dobrze wiesz jak niełatwo jest nieść to dziedzictwo w sobie we współczesnym świecie. Świat ulega wielkim zmianom szczególnie gdy chodzi o postęp technologii, na przykład szybkość w rozprzestrzenianiu się informacji. W świecie współczesnym, w świecie pełnym zaskakujących paradoksów i zmian, często nie możemy się łatwo odnaleźć i to przecież dotyczy wszystkich obok siebie żyjących pokoleń. Ta zmiana dotyczy także obecnych środków transportu lotniczego. Ty natomiast przypłynąłeś do Ameryki jeszcze statkiem M/S Batory. Przepłynąłeś statkiem Atlantyk, podobnie jak do niej płynęły przez setki lat całe rzesze emigrantów ze Starego Świata by szukać spełnienia swych pragnień i marzeń w Nowym Świecie. W Nowym Świecie jakże innym od świata Twojego dzieciństwa i młodości. To opuszczenie Starego Świata i przybycie do Nowego zawsze miało i ma dramatyczne często odbicie w ludzkim życiu. Porzuciłeś Stary Świat by stać się pionerem amerykańskim może, już nie takim jak z Pięcioksięgu Sokolego Oka lub Opowieści Skórzanej Pończochy (Leatherstocking Tales), napisanego na początku XIX w. przez Jamesa Fenimore Cooper’a – Pogromca zwierząt, Ostatni Mohikanin, Tropiciel śladów, Pionierowie i Preria – The Deerslayer, Tha Last of Mohicans, The Pathfinder, The Pioneers and The Prarie.
Ta często bolesna dla każdego z nas, transformacja do Nowego Świata była wielkim sprawdzianem, a w Twoim przypadku była przecież w pełni udana. Po krótkim pobycie w stanie Nowy Jork i w okolicach gdzie kiedyś nawet żył sam Cooper, wyruszyłeś do swojego stryja Piotra do Alberty, do miasta Edmonton. Tam rozpocząłeś pionierską pracę przy Atlas of Alberta, ale nie mogłeś oprzeć się pragnieniu odwiedzenia kanadyjskiej Północy. Lubiłeś też polować, co zawsze było domeną Czartoryskich. Któż w młodości nie marzył by z oszczepem zmierzyć się z niedźwiedziem w puszcz litewskiej kniei lub z fuzją przez plecy zanurzyć się w falujące łąki jak młody myśliwiec z rysunku Konstantego Górskiego do II Księgi ,,Zamek” z poematu ,,Pan Tadeusz”?
Postanowiłeś założyć swój własny kasztel, swój dom i uczyniłeś to z piękną Grażyną – znów ślad litewski, czy przecież sam los Opatrzności tak sprawił. Z Was zrodzona piękna gromadka dzieci rosła ku radości Rodziców jako nowa kanadyjska gałąź rodu, Adam (Maria), Aleksander (Jan Maria), Dominik (Witold Maria) i Izabela (Maria Gabriela), a teraz raduje Twoje serce wnuczętami. Piękne imiona tchnące tradycją Sieniawy i starego pałacu w Pełkiniach, gdze Twój dziad książę Witold osiadł ze swoją Małżonką Jadwigą z hr. Dzieduszyckich z końcem XIX w., nad Sanem niedaleko Jarosławia. W ich licznym potomstwie 9 braci i 3 sióstr wychował się Twój Ojciec Adam Michał. Wśród Jego ośmiu braci i trzech sióstr było aż trzech księży i jedna siostra wizytka. A jednym nich był Błogosławiony Ojciec Michał dominikanin. W rodzinie znany jako Jan Franciszek, architekt, obrońca Ojczyzny w 1920 i uczestnik powstań śląskich, który został męczennikiem wyniesionym na ołtarze przez św. Jana Pawła II w grupie 103 polskich męczenników co oddało swe życie za wiarę, z rąk niemieckich podczas ostatniej wojny. Drugi Błogosławiony w rodzinie, po Błg. Auguście Czartoryskim, synu księcia Władysława, naśladowcy i wychowanka św. Jana Bosco, salezjanina. To był wielki znak dla Twojej rodziny, ale i dla nas wszystkich. Przyniosłeś nam też tę część swojego dziedzictwa – dziedzictwa służby Bogu i Ojczyźnie.
Twoje dni zawsze są przepełnione pracą dla dobra rodziny i dla innych w Twojej społeczności. Nie szczędziłeś swego czasu i zawsze starasz się służyć dobrze, idąc śladmi swoich przodków.
Przeniosłeś się do Ontario i tutaj zamieszkałeś po drugiej stronie rzeki Ottawy, blisko malowniczych wzgórz Gatineau. Tutaj pracowałeś w trudnym dziele tworzenia morskich map wybrzeża Kanady. Tutaj doznałeś trudnych przeżyć, ale przetrwałeś.
Zawsze jesteś zaangażowany w sprawy polskie i polonijne, zawsze jesteś uczynny i dawcą dobrej rady dla potrzebujących. Mówiąc po polsku – jesteś człowiekiem o otwartym sercu, a to wiele znaczy dla tych, którzy z Tobą współpracują czy współpracowali.
Dzisiaj pragniemy Ci złożyc nasze najserdeczniejsze życzenia zdrowia, pogody ducha, wszystkiego najlepszego, a przede wszystkiem życzliwości ludzkiej, ciepła w kole rodzinnym i wśród przyjaciół, oraz pociechy z najmłodszego pokolenia.
Życzymy Ci Jerzy, dalszej pracy dla dobra Ojczyzny i Polonii, w obronie najważniejszych wartości w tych trudnych czasach.
Życzymy Ci Blogosławieństwa Bożego, a Najświętsza Panienka niech przyniesie Ci zawsze dobrą radę i osłodę na każdy dzień.
Drogi Jerzy,
Mości Książe!
Życzymy stu lat i dużo, dużo radości!
STO LAT! VIVAT JERZY!
„BĄDŹ CO – BĄDŹ” – ,,JOUR ON VERRA”!
PLURIMOS ANNOS!
Aleksander Maciej Jabłoński