National Research Council analizuje możliwe zmiany w kodeksie budowlanym, które pozwolą na dostosowanie nowych budowli do zmian klimatycznych. Marianne Armstrong nadzorująca pracę zespołu naukowego zajmującego się tym problemem tłumaczy, że chodzi o stworzenie kultury myślenia o odporności budynków na działania czynników klimatycznych takich jak powodzie czy pożary lasów.
Rada kończy właśnie pięcioletni program badawczy, podczas którego zastanawiano się, co należy uwzględnić w nowych normach dotyczących budowy budynków, dróg, ścieków i wodociągów, mostów i innej infrastruktury. Na prace przeznaczono 42,5 miliona dolarów. Zaangażowanych w nie było ponad 100 naukowców, m.in. ekspertów z dziedziny materiałoznawstwa, oceanografów, inżynierów lotniczych i inżynierów transportu. W projekcie uczestniczyło również około 100 organizacji takich jak uniwersytety czy władze miast.
Kanadyjski kodeks budowlany jest modernizowany co pięć lat. Najnowsza wersja ma być gotowa w rozpoczętym właśnie roku 2020. Będzie pierwszą zawierającą odniesienia do zmian klimatycznych. Znajdą się w niej nowe wymagania dotyczące odporności na wiatr, przenoszenia obciążeń pochodzących od gromadzącego się śniegu, odprowadzania wody deszczowej, standardów dla okien, izolacji zewnętrznych, testów pożarowych. Ma być wprowadzony obowiązek stosowania automatycznych zaworów zwrotnych, co zmniejszy ryzyko podtopień.
Zespół naukowców tworzy bazę danych obciążeń klimatycznych dla różnych regionów kraju i różnych scenariuszy, w zależności od tego, jaki czynnik stanowi największe zagrożenie.
Projekt kodeksu przygotowany przez National Research Council nie będzie miał żadnej mocy prawnej. Do praktyki wejdzie dopiero, gdy przyjmą go prowincje tworząc swoje własne wytyczne lub programy zachęt budowlanych.