“Podjęliśmy decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych” – ogłosił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego premier Mateusz Morawiecki. Zakaz dotyczy wszystkich imprez sportowych i artystycznych, na które przychodzi ponad 1000 osób, a w hali ponad 500 osób. To oznaczałoby odwołanie wszystkich dużych koncertów i np. meczów piłkarskich. Szef MSWiA Mariusz Kamiński zasugerował jednak, że takie wydarzenia mogłyby się odbyć, ale bez publiczności.
Koronawirus i epidemia, która się rozszerza to realne i globalne zagrożenie. Światowa Organizacja Zdrowia proponuje podjęcie radykalnych działań ograniczających możliwość rozprzestrzeniania się koronawirusa, dlatego – my też, w poczuciu odpowiedzialności – chcemy raczej zapobiegać niż leczyć (…). Obserwując wszystko wokół, czytając zalecenia WHO a także w dyskusjach z wieloma naszymi partnerami: prezydentami, premierami innych państw podejmujemy decyzję, które mają na celu zapobieganie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Ograniczanie jego skutków społecznych, przede wszystkim dla zdrowia publicznego i tak właśnie dzisiaj, na naszym porannym spotkaniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego podjęliśmy decyzję o odwołaniu imprez masowych – mówił premier.
Przywołując wprowadzony przez rząd we wtorek zakaz organizowania imprez masowych premier podkreślił, że ta decyzja jest zgodna z wytycznymi “ekspertów i epidemiologów”, a także Głównego Inspektora Sanitarnego. Zdecydowaliśmy się na ten krok, który teraz wprowadzają Francja i Niemcy. Francja i Niemcy przyznają, że (w ich przypadku – PAP) jest to krok podjęty za późno. My chcemy go wprowadzić na czas – wyjaśnił Mateusz Morawiecki.