Trudeau zdecydowanie odrzucił w poniedziałek sugestię prezydenta USA Donalda Trumpa o readmisji Rosji, która została wyrzucona z grona wiodących krajów demokratycznych w zwiłązku ze wsparciem separatystów na Ukrainie i aneksji Krymu w 2014 roku.
Trump miał być gospodarzem szczytu G7 pod koniec tego miesiąca, ale przełożył go na wrzesień z powodu masowych protestów wstrząsających Stanami Zjednoczonymi; zasugerował także, że chciałby, aby Rosja, Indie, Korea Południowa i Australia zostały dodane do grona – jak to określił – „bardzo nieaktualnej już” grupy krajów.
Trudeau twierdzi, że Rosja nadal pozostaje destrukcyjną siłą na świecie.