Policja St. Louis wykonała nakaz przeszukania domu Marka i Patricii McCloskey i przejęła ich legalnie posiadaną broń palną. Państwo McCloskey znaleźli się w centrum kontrowersji, gdy w czerwcu bronili przed tłumem protestujących Black Lives Matter swojej rezydencji w St. Louis.
Protestujący wyłamali zewnętrzne bramy ich prywatnego osiedla
Markowi McCloskey, który jest adwokatem, odebrano karabin, ponoć para mogła zachować widoczny na zdjęciu pistolet. Obydwoje twierdzą, że wyciągnęli broń czując, że znaleźli się w sytuacji bezpośredniego zagrożena życia. Patricia McCloskey miała mierzyć z pistoletu w protestujących a także trzymać palec na cynglu.
Wyglada na to ze policja ma nakaz nie przeszkadzania blm w ich chuliganstwie
rozbrojono, leganie uzbrojonych ludzi i teraz moze dojsc do tragedii.