Liczba osób ubiegających się o azyl w Kanadzie potroiła się w ciągu minionych 2 lat osiągając maksimum w sierpniu 2017 r. kiedy 1000 nielegalnie przekroczyły granicę ze Stanami Zjednoczonymi – podał w piątek kanadyjski urząd statystyczny.
Od kiedy Donals Trump objął urząd prezydenta w Stanach Zjednoczonych obiecując bardziej zdroworozsądkową politykę imigracyjną, Kanada doznała masowego wzrostu w liczbie osób ubiegających się azyl. Premier Trudeau zaprosił tutaj migrantów z USA na Twitterze.
Wzrost liczby osób ubiegających się o azyl można właśnie wytłumaczyć wzrostem liczby tak zwanych nieregularnych migrantów – twierdzi w raporcie kanadyjski urząd statystyczny odnosząc się do ludzi, którzy przekraczają granice poza oficjalnymi przejściami granicznymi.
Liczba ubiegających się wynosiła 16 tys. w roku 2015, 50 tys. w 2017, a w 2018. wzrosła jeszcze bardziej do 55 tys. Największą grupą wśród tych ludzi są Haitańczycy, a tuż za nimi obywatele Nigerii, którzy przybywają wprost z Afryki. Spośród 50 tys. wniosków azylowych jakie Kanada otrzymała w 2017 roku, ponad 12 tys. zostało zaakceptowanych 11 tys.odrzuconych a prawie 30 tys. wciąż jest w procedowaniu. Osoby ubiegające się o azyl, mają pełną opoekę socjalną prawo do zapomogi oraz opieki medycznej – łącznie z koniecznymi operacjami.
Ostatnio wraz z ustawą budżetową Ottawa zmieniła przepisy, które obecnie uniemożliwiają osobie, która ubiegała się o azyl w USA i dostała odmowę ponownie ubiegać się o azyl w Kanadzie. Do tej pory tego rodzaju wykluczenie obejmowało jedynie osoby przekraczające granicę Kanady przez oficjalne przejścia graniczne. Obecnie jednak nadal o azyl starać się mogą osoby, które w USA nie złożyły podania azylowego a wchodzą do naszego kraju przez zieloną granicę.