Kanadyjski rząd federalny chce stworzyć listę osób rasy czarnej, rdzennej i innych mniejszości rasowych, którym można byłoby zaoferować wysokie stanowiska w administracji publicznej.
Szczegóły planowanej bazy danych zawarte są w zapytaniu ofertowym zamieszczonym na stronie rządowej poświęconej zamówieniom i przetargom publicznym, gdzie rząd szuka wyspecjalizowanej firmy do zarządzania taką listą.
„Federalna służba publiczna jest silniejsza i najskuteczniejsza, gdy odzwierciedla różnorodność Kanadyjczyków, którym służy” – czytamy w zapytaniu ofertowym.
„Chociaż w ostatnich latach poczyniono postępy w osiąganiu parytetu płci wśród wysokich rangą urzędników, należy poczynić dalsze postępy w zwiększaniu reprezentacji czarnych i innych grup rasowych, ludności rdzennej, a także osób niepełnosprawnych”.
Firma, która wygra kontrakt będzie musiała aktualizować listę co dwa miesiące.
Nie jest jasne, jakimi kryteriami władze chcą się posługiwać przy ustalaniu rasy – czy będzie to jedynie deklaracja danej osoby czy też DNA lub wyróżnialne cechy biologiczne. Nie wiadomo też do końca, czy rasa w ujęciu władz kanadyjskich, jest podobnie jak płeć, konstruktem społecznym czy też jest zdefiniowana biologicznie. Są to zagadnienia konieczne do rozstrzygnięcia w świetle przypadków, kiedy osoby pozornie białe deklarowały się jako czarne. W Stanach Zjednoczonych głośny był niedawno przypadek kobiety, która zmieniła nazwisko z Rachel Dolezal na Nkechi Diallo i zaczęła przedstawiać się jako czarna kobieta , mimo że według jej rodziców urodziła się biała. Obecnie utrzymuje, że jest czarną kobietą „transrasową”.