W sobotę w wielu miastach Kanady zorganizowano protesty, których uczestnicy nawoływali do ograniczenia finanasowania służb policyjnych.
Na protest w Toronto zorganizowany przez Coalition for BIPOC Liberation i Not Another Black Life, który odbył się w Downsview Park, przyszły setki osób. Demonstranci zajęli skrzyżowanie Sheppard Avenue West i Keele Street, po czym przemaszerowali ulicą Keele do York University. Policja była na miejscu i zamykała ulice.
Następny wiec odbył się na Christie Pits. Jego uczestnicy przeszli pod komendę główną torontońskiej policji. Po drodze pozdrawiali ich klienci restauracji i mieszkańcy miasta, którzy wyglądali z okiem. Parę osób obrzuciło ich jednak obelgami.
Coalition for BIPOC Liberation domaga się, by fundusze zabrane policji były inwestowane w społeczeństwo, w leczenie zaburzeń psychicznych, cywilne usługi rozwiązywania konfliktów. Chce, by ludzie mieli prawo do życia w pokoju, by mogli troszczyć się o swoje rodziny i wspierać swoich sąsiadów. Zdaniem koalicji wydatki na policję należy zmniejszyć o połowę.
Demonstranci w Montrealu obalili z kolei statuę Johna A. Macdonalda. Rzecznik prasowy tamtejszej policji potwierdził, że pomnik został oderwany od podstawy, przewrócony i pomalowany sprayem. W czasie incydentu odłamała się głowa posągu.
Inne protesty odbyły się w London, Fredericton, Moncton, Calgary i Halifaksie.