Prokuratura prowadzi przesłuchania Vahe “Vic” Minassiana, ojca Aleka Minassiana, który wjechał vanem w przechodniów na Yonge zabijając 10 osób. Alek Minassian twierdzi, że nie powininen ponosić odpowiedzialności karnej za swoje czyny. Ciąży na nim 10 zarzutów zabójstwa pierwszego stopnia i 16 zarzutów usiłowania zabójstwa. Jego obrona utrzymuje, że Minassian ze względu na autyzm nie był w stanie racjonalnie ocenić swojego postepowania i nie wiedział, czy to co robi, jest dobre, czy złe.

Vahe “Vic” Minassian zeznał w poniedziałek, że w dniu ataku, 23 kwietnia 2018 roku, syn powiedział, że ma się spotkać ze znajomym w księgarni Chapters w Woodbridge. Ojciec zaoferował synowi, że go powiezie. Dzień był słoneczny i dobrze im się rozmawiało.

Później tego samego dnia pan Minassian został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze powiedzieli, że prowadzą śledztwo w związku z incydentem, podczas którego był używany samochód wypożyczony na osobę posługującą się jego adresem. Na posterunku powiedziano mu, że ktoś z jego rodziny miał związek z tym “wypadkiem”. Minassian zaczął przeczuwać, że wydarzyło się coś poważnego. Swojego syna zobaczył jednak dopiero na policyjnym nagraniu z aresztowania. Był w szoku.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Minassian powiedział przed sądem, że jego syn nie okazywał skruchy i nie przeprosił za swój czyn. Alek miał powiedzieć ojcu, że nie zrobił niczego złego.

Głównym zagadnieniem rozstrzyganym podczas procesu jest stan umysłu młodego Minassiana w czasie ataku.