Health Canada opóźni o pół roku wprowadzenie długo oczekiwanych zmian w przepisach dotyczących cen leków. Zmiany które miały wejść w życie 1 stycznia, zostały odroczone do 1 lipca.
Rzecznik prasowy Health Canada, Geoffroy Legault-Thivierge, wyjaśnił, że opóźnienie ma dać czas firmom farmaceutycznym na przystosowanie się do nowych wymogów sprawozdawczości.
Obecnie Kanada płaci jedne z najwyższych cen na świecie za opatentowane leki. Nowe zasady mają dać radzie ustalającej ceny, Patented Medicine Prices Review Board, możliwość powstrzymania wzrostu kosztów.
Wytwórcy leków i obrońcy praw pacjentów przyjęli decyzję Health Canada z pewną ulgą, wysuwając argument o tym, że obniżanie cen hamuje innowacje w nauce i ogranicza dostęp do najnowszych terapii. Dlatego firmy farmaceutyczne walczą o utrzymanie obecnego stanu rzeczy.
Patented Medicine Prices Review Board została powołana 30 lat temu. Miała zapewnić, że na rynku farmaceutycznym nie powstaną monopole, które zaczną zawyżać ceny za opatentowane leki. Zadaniem rady jest porównywanie cen w Kanadzie z tymi w innych krajach. Według nowych zasad z tej listy państw mają być usunięte Stany Zjednoczone i Szwajcaria – dwa kraje, które za leki płacą najwięcej. Lista zostanie również rozszerzona. Ponadto podczas ustalania cen mają być brane pod uwagę dodatkowe czynniki, które mogą znacząco obniżyć ceny nowych leków na kanadyjskim rynku. Producenci leków będą też zobowiązani do ujawniania rabatów oferowanych np. na hurtowe zakupy leków w ramach prowincyjnych programów farmaceutycznych. Ostatni zapis jest przedmiotem apelacji.
Przewodniczący Canadian Organization for Rare Disorders, Durhane Wong-Rieger, zwraca uwagę, że zmiany mogą zagrażać osobom cierpiącym na choroby rzadkie, które potrzebują nowoczesnych i drogich leków. Wong-Rieger uważa, że kanadyjskie władze szukając oszczędności powinny raczej skupić się na walce z marnotrawstwem, jeśli chodzi o leki i zająć się na przykład problemem przepisywania przez lekarzy zbyt dużej ilości medykamentów.