Uczniowie z GTA jeszcze nie wrócą do szkół. Rząd już wcześniej ogłosił, że w regionach Toronto, Peel, York, Windsor-Essex i Hamilton – czyli tam, gdzie przypadków COVID-19 jest najwięcej – co najmniej do 10 lutego będzie kontynuowane nauczanie zdalne. Nauka w formie wirtualnej ma się też odbywać w regionach Durham i Halton, a także m.in. w regionach Niagara i Simcoe Muskoka.
Tam, gdzie transmisja wirusa jest mniejsza, sprawa jest jeszcze otwarta. Wpływ na decyzje będzie mieć rekomendacja głównego urzędnika medycznego prowincji, dra Davida Williamsa. W oświadczeniu wydanym w środę po południu ministerstwo edukacji potwierdziło, że zezwoli na powrót do nauki w tradycyjnej formie 25 stycznia na terenach podlegających siedmiu oddziałom agencji zdrowia publicznego. Będą to: Grey Bruce Health Unit; Haliburton, Kawartha, Pine Ridge District Health Unit; Hastings and Prince Edward Counties Health Unit; Kingston, Frontenac and Lennox & Addington Health Unit; Leeds, Grenville and Lanark District Health Unit; Peterborough Public Health; Renfrew County and District Health Unit.
Generalnie zamknięte pozostaną szkoły w 20 jednostkach zdrowia publicznego (z 34), w tym wszystkie znajdujące się w GTHA.
Minister edukacji Stephen Lecce powiedział, że powrót do szkół jest priorytetem rządu, dlatego w kuratoriach, które mogą wracać do tradycyjnej nauki wprowadzane są różne środki pomocnicze, np. testy osób bezobjawowych. W semestrze jesiennym pozytywny wynik testu na COVID-19 uzyskało ponad 7000 uczniów i pracowników szkół. Co najmniej jeden pracownik edukacji zmarł. W grudniu Windsor i Toronto rozpoczęły akcję testowania szkół, podczas których potwierdzono dziesiątki bezobjawowych zakażeń.